tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post6775170999032383612..comments2024-03-12T18:49:01.124+01:00Comments on Panorama kina: SzpicelMariusz Czernichttp://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-40106409860462502252013-06-24T09:46:13.474+02:002013-06-24T09:46:13.474+02:00Ja w weekend obejrzałem "Armię", z pewno...Ja w weekend obejrzałem "Armię", z pewnością bardzo dobry film, ale moim ulubionym (jak na razie) filmem JPM jest "Szpicel", gdyż najbliżej mu do stylistyki i tematyki kina noir, która bardzo mi się podoba. Z czterech obejrzanych przeze mnie filmów Melville'a jeden uważam za przeciętny ("Glina"), jeden bardzo dobry ("Armia cieni") i dwa arcydzieła ("Szpicel" i "W kręgu zła").Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-18849063046820983032013-06-23T22:38:19.764+02:002013-06-23T22:38:19.764+02:00Płoniesz!! A co się nie podoba w "Armii"...Płoniesz!! A co się nie podoba w "Armii"?Marcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-85739290548722911892013-06-23T00:20:14.469+02:002013-06-23T00:20:14.469+02:00Nie zgadzam się połowicznie. W moim rankingu dzieł...Nie zgadzam się połowicznie. W moim rankingu dzieł JPM prym wiodą "W kręgu zła" i "Samuraj", a nie jakaś tam ten tego "Armia Cieni".vindomhttps://www.blogger.com/profile/03533595438166420422noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-55385283166846748872013-06-22T18:08:34.973+02:002013-06-22T18:08:34.973+02:00"Szpicel" mistrzostwo, aczkolwiek najbar..."Szpicel" mistrzostwo, aczkolwiek najbardziej lubię jego najbardziej niejednoznaczne dokonanie, czyli "Samuraja". Niemniej jednak absolutnie najwybitniejsze dzieła JPM to "W kregu zła" i "Armia cieni". Kto się nie zgadza - stos już czeka.<br /><br />PS. http://kinomisja.blogspot.com/2011/06/stac-sie-niesmiertelnym-i-umrzec-czarne.htmlMarcin Z.https://www.blogger.com/profile/04975708869420321492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-62959952621372949792013-06-22T13:19:12.282+02:002013-06-22T13:19:12.282+02:00To prawda, że filmów Melville'a nie można oglą...To prawda, że filmów Melville'a nie można oglądać byle jak. Ja na razie zwlekam z oglądaniem "Armii cieni", na taki film trzeba mieć odpowiedni nastrój, a także czas (trwa ponad 140 minut). Też zauważyłem że w pierwszej połowie akcja rozgrywa się głównie w nocy. Pod koniec jakby robi się nieco jaśniej, pojawia się dzień, a wnętrza domów nadal wydają się mroczne jakby słońce nie oświetlało mieszkań gangsterów ;)Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-67766774541019503842013-06-22T09:03:39.647+02:002013-06-22T09:03:39.647+02:00W końcu przyszło i na mnie... obejrzałem do połowy...W końcu przyszło i na mnie... obejrzałem do połowy ( fakt, ze byłem kompletnie wycięty po robocie ) i zmorzyło... Strzeliłem sobie w łeb i poszedłem spac :D<br />Tego filmu nie da się oglądac byle jak. <br />Póki co, same pozytywy : zdjęcia po prostu idealne - gros akcji ma miejsce w nocy, dużo kontrastów , cieni, konturowania sylwetkowego, ale, co ważne , bez namaszczenia i wizualnej masturbacji, obraz nigdy nie wyłamuje się z funkcji służebnej dla fabuły : w scenach rozmów dominuje klucz neutralnej, rozproszonej szarości i pełne plany ( waga słowa ). Wyjątkiem jest pierwsza scena, ale to początek, widz nie ma problemu ze wzmożoną koncentracją śledzic pogawędki Faugela z paserem i zarazem napawac się ekspresjonistycznym tonem obrazu, który samym nastrojem podświadomie antycypuje biorące widza z zaskoczenia morderstwo. <br />Melville jest jak Sergio Leone : obydwaj, z miłosci do ulubionych gatunków, stworzyli je na nowo. Udało się im, gdyż mieli swiadomośc rzeczy najważniejszej : że sama miłosc, to za mało, trzeba miec na nią pomysł, wiedziec jak ją zagospodarowac.<br />Obejrzę całośc, to jeszcze wrócę do tego wywodu.Simplynoreply@blogger.com