tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post7531911173818888852..comments2024-03-12T18:49:01.124+01:00Comments on Panorama kina: DeadwoodMariusz Czernichttp://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-23980470407406195222013-03-27T13:35:04.952+01:002013-03-27T13:35:04.952+01:00Do niedawna rzadko oglądałem seriale. Ostatnio zac...Do niedawna rzadko oglądałem seriale. Ostatnio zaczynam nadrabiać, ale prócz tych najgłośniej reklamowanych dzisiejszych seriali, pokroju Gry o tron czy Zakazanego imperium, to nawet nie wiem, jakie tytuły są warte zainteresowania. Dobrze więc znaleźć u Ciebie coś interesującego.Simonhttps://www.blogger.com/profile/08363459563805181042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-1065039103108561122013-03-25T19:00:06.202+01:002013-03-25T19:00:06.202+01:00Pospieszyłem się, bo uważam, że dobry serial można...Pospieszyłem się, bo uważam, że dobry serial można poznać już po obejrzeniu pierwszych odcinków. Tak samo nie muszę oglądać całego sezonu "Mody na sukces", by stwierdzić, że to szajs :) <br />Po obejrzeniu siódmego i ósmego odcinka widzę, że faktycznie Swearengen się poprawił, ale za to Tolliver pokazał swoją mroczną stronę. <br />Niedawno dzięki TV Puls zacząłem oglądać serial "Spartakus: Krew i piach" i tam jest jeszcze bardziej okrutny czarny charakter - Batiatus (którego zagrał John Hannah) - jak sobie teraz przypomniałem tę postać to myślę, że przesadziłem pisząc w recenzji, że Swearengen to "jeden z najbardziej przerażających czarnych charakterów w historii telewizyjnych seriali".Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-54719586322633548192013-03-25T14:58:15.914+01:002013-03-25T14:58:15.914+01:00Noo, to trochę się pospieszyłeś.
Ja ostatnio nały...Noo, to trochę się pospieszyłeś.<br />Ja ostatnio nałykałem się przewybornej włoszczyzny. Swoje ewentualne impresje zapodam do ,,Witchfindera'', żeby nie zaśmiecac.<br />Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-47554661999622157112013-03-25T09:04:18.510+01:002013-03-25T09:04:18.510+01:00To i tak więcej widziałeś, bo ja jeszcze całego se...To i tak więcej widziałeś, bo ja jeszcze całego sezonu nie obejrzałem, a powyższą recenzję napisałem już po sześciu pierwszych odcinkach. Dlatego sporo uwagi w tekście poświęciłem Hickokowi. Możliwe, że oglądając sezon drugi i trzeci napisałbym zupełnie inną recenzję :)Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-5632959874634322812013-03-25T01:49:20.280+01:002013-03-25T01:49:20.280+01:00Też tylko pierwszy sezon widziałem. Wielki serial,...Też tylko pierwszy sezon widziałem. Wielki serial, takich typowo westernowych rozgrywek to tu mamy w sumie niewiele - tyle, co przy okazji Hickoka. Jak trzeba kogoś zajebac, to się dusi, topi, albo żeni kosę - regularne gangsta. Bardzo zmyślnie rozwija się postac Swearengena ; na początku - osz kurwa, co za potwór, ale z czasem coraz bardziej się tego goscia lubi ( ja to go w sumie polubiłem już na wejsciu ). Nad wyraz subtelnie poprowadzony motyw ulotnej, zakamuflowanej namętności między nim, a Trixie . Wybitna scena, jak Al się na nią obraził,zarządził ,,separację'' , wziął sobie młodą kurew - ta mu robi loda, a on opowiada historię swojego życia :D Mało się nie popłakałem ze śmiechu.<br />No i wątek tej pary dzieciaków-cwaniaków... no fuckin' mercy.<br />Olimphant cienias, już ten jego żydowski pomagier bardziej wyrazisty. <br />Szkoda, że McShane nie ma nawet minimalnej przeciwwagi w kimkolwiek.<br />Ale to musieliby chyba Olivera Reeda ekshumowac...Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-83476652064404848482013-03-24T18:04:12.611+01:002013-03-24T18:04:12.611+01:00lubię western więc jak dla mnie: punkt must-see. A...lubię western więc jak dla mnie: punkt must-see. A co ciekawe, w ogóle nie słyszałem o tym tytule. Tym większe dzięki za rzucenie światła!Anonymousnoreply@blogger.com