tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post6417479436608531219..comments2024-03-12T18:49:01.124+01:00Comments on Panorama kina: Klan ArgentyńczykówMariusz Czernichttp://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-40306050439972780392016-02-28T06:56:05.269+01:002016-02-28T06:56:05.269+01:00Przeszłość przeszłością... w czasach poreżimowych ...Przeszłość przeszłością... w czasach poreżimowych nie było już potrzeby nikogo przesłuchiwać, chyba że tylko tych, którzy pracowali dla reżimu. Ten skok faktycznie świetny. I jeszcze ta muzyka w tle...Mariusz Czernichttps://www.blogger.com/profile/13629843026825513382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1644018982722270164.post-30712388449833798492016-02-27T19:46:13.331+01:002016-02-27T19:46:13.331+01:00Fajnie nakręcony skok na finał :) A co do starusz...Fajnie nakręcony skok na finał :) A co do staruszka, to wcale nie był miły z wyglądu. To znaczy ten filmowy, bo prawdziwy jak oglądałem to rzeczywiście tylko czapę i worek z prezentami dać. A co samej postaci, to Puccio rzeczywiście miał już niezły bajzel w głowie, ale tu raczej chodziło o jego przeszłość a nie o fascynację złem. Ja bym raczej porównał to do sceny z "Psów". Dziadek mówi "Co ja będę robić, jak ja tylko przesłuchiwać umiem". Puccio był wysoko postawionym wywiadowcą, pracował dla reżimu. Porywali ludzi non stop. Dlatego później przeniósł to na grunt rodzinny. Tylko to potrafił robić. Patrykhttps://www.blogger.com/profile/06479717980431935939noreply@blogger.com