Día de los Muertos – México 2021 |
Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl
Gdy dwa lata temu, w listopadzie 2019 roku, rozpoznano i zdefiniowano nowy rodzaj infekcji wirusowej, jeszcze nie podejrzewano, jak mocno wpłynie to na społeczeństwo, na zdrowie i życie rodzin na całym świecie, a także na relacje między ludźmi, szczególnie te towarzyskie. Każdego dnia dochodzą informacje o kolejnych osobach zakażonych i wśród nich są ludzie ze świata filmu. Z okazji Święta Zmarłych postanowiłem zebrać w jednym zestawieniu 12 ludzi z branży filmowej będących ofiarami Covida. To nie jest artykuł o koronawirusie. Pandemia jest tylko pretekstem do przypomnienia ciekawych osobowości reprezentujących odmienne spojrzenia na kinową rozrywkę.
Shin’ichi „Sonny” Chiba (1939–2021)
Uczeń koreańskiego mistrza karate Masutatsu Ōyamy (właśc. Yeong-eui Choi), założyciela szkoły karate kyokushin. Jego najsłynniejszą rolą jest właśnie postać Ōyamy, jego mistrza, w trylogii: Karate Bullfighter (aka Champion of Death, 1975), Karate Bear Fighter (1975) i Karate for Life (1977). Stoczył w nich pojedynki nie tylko z ludźmi, ale także z rozszalałym bykiem i z niedźwiedziem. Ogromnym hitem była również brutalna trylogia The Street Fighter (1974), dziś już klasyka filmów karate.
Sonny Chiba miał w swoim dorobku filmy gangsterskie o yakuzie, np. Okinawa Yakuza War (1976) i Deadly Fight in Hiroshima (1973; druga część popularnego cyklu Battles Without Honor and Humanity), ponadto spektakularne widowisko na temat pandemii pt. Wirus – Dzień odrodzenia (1980). Zaliczał występy w dramatach samurajskich, takich jak Spisek rodziny Yagyu (1978), 47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako (1978, bardzo udana adaptacja najpopularniejszej japońskiej „legendy” o 47 roninach z ery Genroku). Niegdyś w telewizji można było go oglądać w takich produkcjach jak Wojownicy ninja – tajemnica dwóch mieczy (1980) i Ośmiu wspaniałych – straż przyboczna małego szoguna (1989).
Znakomity aktor, współcześnie raczej niedoceniany, ale oglądając go na ekranie, można odnieść wrażenie, że nie tylko odgrywa postać, lecz także przeżywa ją emocjonalnie. Obecnie za jednego z najzdolniejszych japońskich aktorów uważany jest Hiroyuki Sanada, który od dziecka szkolił się pod okiem Sonny’ego Chiby. Już w wieku pięciu lat (w 1965) zagrał u jego boku, a 10–15 lat później wykonywał już karkołomne ewolucje, które można porównać do wyczynów Jackiego Chana (vide Wojownicy ninja – tajemnica dwóch mieczy, 1980). Dziś to już nie tylko aktor-wojownik, ale przede wszystkim wszechstronny aktor dramatyczny, który sprawdził się m.in. w repertuarze szekspirowskim. Natomiast Sonny Chiba uważał, że w kinie akcji jest prawdziwa dramaturgia, i podchodził do ról z takim zaangażowaniem, jakby grał szekspirowskie postacie.
Allen Daviau (1942–2020)
W następnej dekadzie realizował głównie reklamy, filmy dokumentalne i edukacyjne, pracował też dla telewizji. Swoje operatorskie zdolności ujawnił w szerszym zakresie w latach 80., najpierw we współpracy z Williamem A. Grahamem przy dramacie więziennym Rage! (1980) i westernie Harry Tracy, Desperado (1982). Potem była owocna współpraca ze Spielbergiem i Levinsonem przy filmach, o których już wspomniałem wcześniej, ale okazjonalnie działał też dla innych cenionych twórców, takich jak John Schlesinger (Sokół i koka, 1985), Albert Brooks (W obronie życia, 1991) i Peter Weir (Bez lęku, 1993). Opracował wizualnie dwa segmenty antologii grozy Strefa mroku (1983), reżyserowane przez Spielberga i George’a Millera. Jego ostatnią hollywoodzką robotą na wielką skalę była realizacja Van Helsinga (2004, reż. Stephen Sommers).
Hilary Dwyer-Heath (1945–2020)
Hilary Dwyer z powodzeniem występowała także w teatrze, debiutując w 1965 rolą w spektaklu muzycznym The Passion Flower Hotel według powieści Rosalind Erskine. Na angielskiej scenie zagrała między innymi Elżbietę I w sztuce Roberta Bolta Vivat! Vivat Regina!. Zaliczyła też występ w satyrycznym przedstawieniu według Oscara Wilde’a pt. Bądźmy poważni na serio.
Po rezygnacji z aktorstwa pozostała w branży filmowej jako producentka, używając jednak nazwiska Heath, po mężu. W działalności producenckiej zwraca uwagę jej zamiłowanie do twórczości Daphne Du Maurier. Przeniosła na telewizyjne ekrany Rebekę (1997), Zatokę Francuza (1998) i dwukrotnie Oberżę na pustkowiu (1983; 2014). Była współproducentką znakomitego australijskiego thrillera Forteca (1985, reż. Arch Nicholson) oraz m.in. debiutu reżyserskiego Gary’ego Oldmana Nic doustnie (1997).
W 2004 stała się ofiarą napaści, szeroko opisywanej przez prasę. Do jej domu na wyspie Barbados wtargnął intruz, który rzucił się na nią, przystawił nóż do gardła, zgwałcił, a następnie opróżnił sejf i torebkę. Aktorka w obawie przed śmiercią wyskoczyła z okna sypialni na drugim piętrze i doznała poważnych złamań. Z czasem okazało się, że to była jedna z wielu napaści tego nożownika i gwałciciela (była mowa o co najmniej 16 ofiarach), ale tamtejsza policja nie powiadomiła opinii publicznej o atakach, żeby miejsce nie straciło reputacji wśród turystów. Po przebytej fizjoterapii Hilary Heath zaangażowała się w kolejną działalność – wróciła na uniwersytet, uzyskała dyplom magistra psychologii i zaczęła prowadzić terapię poznawczo-behawioralną, by pomagać ludziom z zaburzeniami lękowymi, depresją i innymi problemami psychicznymi.
Allen Garfield (1939–2020)
Na początku kariery współpracował z Brianem De Palmą i Robertem De Niro – w ich wczesnym obrazie, komedii Cześć, mamo! (1970), zagrał producenta filmów pornograficznych. Już tutaj był postacią neurotyczną, konfliktową, co stało się jego specjalnością. Później można go było zobaczyć u Roberta Altmana (Nashville, 1975), Richarda Rusha (Kaskader z przypadku, 1980), Wima Wendersa (Stan rzeczy, 1982; Aż na koniec świata, 1991), ponownie u Coppoli w Cotton Clubie (1984).
W niektórych filmach podpisywał się rodzinnym nazwiskiem Goorwitz, np. w Skoku na Brinka (1978) Williama Friedkina, gdzie zagrał fajtłapowatego złodzieja. Masowa publiczność może go kojarzyć z roli antypatycznego szefa wydziału kryminalnego w Gliniarzu z Beverly Hills II (1987) Tony’ego Scotta. Podczas realizacji Dziewiątych wrót (1999) Romana Polańskiego wracał do zdrowia po ciężkim udarze mózgu. Po kolejnym udarze w 2004 całkowicie wycofał się z aktorstwa.
Robert Hossein (1927–2020)
W teatrze łączył sztukę wysoką z elementami kultury popularnej, podobnie postępował przy realizacjach filmowych. Jego dzieła miały w sobie cechy kina gatunkowego, ale nie pozbawiono ich ambitniejszych treści, natomiast w stylu były eksperymentalne i liryczne. Realizował kryminały – Oczy świadka (1964), Wampir z Düsseldorfu (1965), Punkt zrzutu (1970) – a także adaptacje klasycznej literatury francuskiej, takie jak Nędznicy (1982) z Lino Venturą w roli głównej. Nie lada atrakcją są również westerny – Smak przemocy (1961) i Cmentarz bez krzyży (1968). Muzykę do jego filmów komponował najczęściej jego ojciec.
Do najbardziej pamiętnych osiągnięć aktorskich Roberta Hosseina zaliczana jest tragiczna postać hrabiego Joffreya de Peyraca w serii o Markizie Angelice (1964–68). Cykl cieszył się ogromną popularnością także w Polsce. Poza tym warto wspomnieć, że odtwórczyni roli Angeliki, Michèle Mercier, partnerowała mu również w dwóch innych filmach – dramacie kryminalnym Druga prawda (1966, reż. Christian-Jaque) i spaghetti westernie Cmentarz bez krzyży (1968, reż. Robert Hossein), znanym też pod tytułem Kolt i sznur. Do najbardziej popularnych obrazów z udziałem omawianego aktora należą filmy akcji firmowane nazwiskiem Jeana-Paula Belmonda – Cenny łup (1971, reż. Henri Verneuil) i Zawodowiec (1981, reż. Georges Lautner). Spośród mniej znanych można wspomnieć o Mordercy (1963, reż. Claude Autant-Lara) na podstawie powieści Patricii Highsmith wydanej w Polsce jako Niedołęga, a także rolę w italo-horrorze Maska z wosku (1997, reż. Sergio Stivaletti).
Rémy Julienne (1930–2021)
W 1957 roku Julienne został mistrzem Francji w motocrossie i wtedy właśnie zwrócił na niego uwagę ceniony francuski kaskader Gil Delamare (1924–1966). Zaproponował młodemu kierowcy współpracę i wkrótce Rémy mógł zastąpić mistrza. Niestety, stało się to w tragicznych okolicznościach. Na planie filmu Święty zastawia pułapkę (1966, reż. Christian-Jaque) doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku samochodowego, którego ofiarą był Delamare. Wówczas Julienne zgodził się podpisać kontrakty, których jego mistrz nie zdążył wypełnić. Do najbardziej znanych jego wyczynów z tamtych lat należy szalona jazda w stroju zakonnicy w cyklu przygód Żandarma z Saint-Tropez.
Filmem, dzięki któremu zyskał renomę na świecie, jest brytyjska komedia kryminalna Włoska robota (1969) Petera Collinsona, która bez jego udziału nie zapadłaby tak mocno w pamięć. Wrażenie robi w nim efektowny pościg z udziałem trzech mini cooperów – według scenariusza to nie miała być zbyt spektakularna scena, jednak koordynujący pracę kaskaderów Rémy Julienne dodał wiele pomysłów od siebie, czyniąc tę scenę prawdziwym majstersztykiem. Wykonał dobrą robotę przy filmach z udziałem J.P. Belmonda (Cenny łup, Strach nad miastem, Zawodowiec, Raptus). Wśród nich zwariowana komedia Dubler (1977), będąca w pewnym sensie hołdem złożonym pracy kaskaderów. Z kolei jeden z najefektowniejszych akcyjniaków Jackiego Chana, Zbroja Boga 2: Operacja Kondor (1991), zyskała dzięki połączeniu sił ekipy Chana z zespołem Rémy’ego Julienne’a. Film realizowano na trzech kontynentach, ekipa francuskiego kaskadera uczestniczyła na planie w Hiszpanii przy realizacji sceny motocyklowo-samochodowej.
Pracował przy reklamach takich marek jak Renault, Citroën i Fiat. Zwrócili na niego uwagę twórcy włoskiej odmiany kina policyjno-gangsterskiego, np. Stelvio Massi. W jego filmie Poliziotto sprint (1977), udostępnionym na Netflixie pod polskim tytułem Wyścig po włosku, samochody pełnią istotną funkcję i kaskaderzy mogli zaszaleć. Najbardziej niechlubną w jego karierze okazała się współpraca z Lukiem Bessonem przy komedii Taxi 2 (2000) – w trakcie realizacji sceny kaskaderskiej zginął operator Alain Dutartre (1958–1999), a jeden z asystentów doznał poważnych obrażeń. Sąd pociągnął Julienne’a do odpowiedzialności. Uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci, został skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu. W wyniku odwołania od wyroku kara została zmniejszona do sześciu miesięcy, ale doliczono jeszcze grzywnę w wysokości 50 000 euro.
Philippe Nahon (1938–2020)
Dziennikarz Philippe Lowinski, który przeprowadzał z nim wywiad, tak o nim mówił: „W tych oczach jest Jean Gabin, w tej szczególnej sylwetce jest Jean Valjean, za tym stalowym spojrzeniem kryje się smutek i udawana szorstkość, którą tylko najsłabsi potrafią okazywać, aby lepiej się chronić. W Philippie Nahonie jest piękno, które sprawia, że chce się płakać”… Istotne znaczenie we francuskim kinie gatunkowym mają zagrane przez niego role morderców – w ekstremalnym horrorze Blady strach (2003, reż. Alexandre Aja) i dramacie kryminalnym MR 73 (2008, reż. Olivier Marchal).
Inne ważniejsze tytuły w dorobku to: Nienawiść (1995) i Purpurowe rzeki (2000) – oba w reż. Mathieu Kassovitza, Wielce skromny bohater (1996) Jacques’a Audiarda, Braterstwo wilków (2001) Christophe’a Gansa, Nieodwracalne (2002) Gaspara Noégo, Kalwaria (2004) Fabrice’a du Welza i Decydujący skok (2007) Alaina Corneau (remake Drugiego oddechu J.P. Melville’a z 1966).
Pilar Pellicer (1938–2020)
Pilar Pellicer swoimi rolami nie wybiła się na międzynarodowym rynku, znana jest przede wszystkim na hiszpańskojęzycznej ziemi. Studiowała taniec współczesny, ale także filozofię i literaturę – ta ostatnia dziedzina wiedzy była jej bliska ze względu na wuja Carlosa Pellicera Cámarę, wybitnego poetę. Pilar została aktorką pojawiając się już w latach 50. na planach filmów Luisa Buñuela Nazarin (1959) i Gorączka w El Pao (1959), chociaż w mało istotnych rolach. Na przełom musiała czekać do 1967 roku, kiedy to premierę kinową miał film Pedro Páramo (1967, reż. Carlos Velo), adaptacja powieści Juana Rulfo, czołowego reprezentanta realizmu magicznego. Rok później wystąpiła u boku Glenna Forda w westernie Rewolwer (Day of the Evil Gun, 1968). Najwięcej pochwał i nagród, w tym Srebrnego Ariela, przyniosła jej tytułowa La choca (1974) pod reżyserskim okiem Emilia Fernándeza, znanego z roli generała Mapache w Dzikiej bandzie (1969).
W latach 1960–75 była żoną rzeźbiarza Jamesa Metcalfa (1925–2012), który po ich rozwodzie poślubił jej siostrę, rzeźbiarkę i jubilerkę Anę Pellicer (ur. 1946). Ana zasłynęła między innymi tym, że na stulecie ukończenia Statui Wolności w 1986 roku zaprojektowała biżuterię (36-metrowy miedziany naszyjnik, bransoletkę, kolczyk i broszkę), aby ozdobić stuletni nowojorski posąg.
John Richardson (1934–2021)
Do ogromnych sukcesów kasowych należą dwa brytyjskie filmy fantastyczno-przygodowe, będące wynikiem fuzji Seven Arts i Hammer. Pierwszy jest adaptacją powieści Henry’ego Ridera Haggarda – Ona (1965) w reż. Roberta Daya z Ursulą Andress, Peterem Cushingiem i Christopherem Lee. Drugi to remake filmu z 1940 roku – fantazja na temat czasów prehistorycznych, Milion lat przed naszą erą (1966). Film zrealizowany na Wyspach Kanaryjskich przez Dona Chaffeya i mistrza efektów poklatkowych Raya Harryhausena zainicjował krótkotrwały modowy styl w kinie – „fur bikinis”. Chociaż na pierwszym planie brylowała Raquel Welch, uwagę Richardsona zwróciła aktorka drugoplanowa Martine Beswick, która była jego żoną w latach 1967–73.
Przebywając w Anglii, znalazł się na planie hollywoodzkiej produkcji W pogodny dzień zobaczysz przeszłość (1970) reżyserowanej przez Vincente’a Minnellego. Duży wpływ na jego karierę wywarło kino włoskie – oprócz wspomnianej Maski szatana (1960) brał udział także w spaghetti westernach (np. tytułowy John Bękart w filmie Armanda Crispino z 1967) i filmach giallo. W stylowym thrillerze Torso (1973, reż. Sergio Martino) był wykładowcą historii sztuki, w Eyeball (1975, reż. Umberto Lenzi) – facetem podejrzewającym własną żonę o popełnienie serii morderstw. Trafił również do brutalnego świata poliziotteschi, występując wraz Antoniem Sabàto (dla którego też znalazło się miejsce w niniejszym artykule) w rolach uciekających z więzienia przestępców – w filmie Cztery miliardy w cztery minuty (1976, reż. Gianni Siragusa).
Michel Robin (1930–2020)
Chociaż w kinie debiutował już w 1966, a niedługo później znalazł się w obsadzie filmu Costy-Gavrasa (Spowiedź, 1970), powszechnie uważa się, że dla kinowego formatu został odkryty przez szwajcarskiego reżysera Claude’a Gorettę, który obsadził go w komediodramacie Zaproszenie (1973). W tym samym czasie zaliczył epizody w produkcjach znanych w naszym kraju – w komedii Przygody rabina Jakuba (1973) Gérarda Oury’ego i polsko-francuskim miniserialu Wielka miłość Balzaka (1973) w reżyserii Wojciecha Solarza.
Oprócz ról w kolejnych filmach Goretty grał u Claude’a Chabrola, a także: Andrzeja Żuławskiego (Najważniejsze to kochać, 1975), Francisa Vebera (Zabawka, 1976; Pechowiec, 1981), Jacques’a Deraya (Raptus, 1983), Jeana-Pierre’a Jeuneta (Amelia, 2001), Alaina Resnais (Jeszcze nic nie widzieliście, 2012). Za rolę drugoplanową w Drobnych ucieczkach (1979) Yves’a Yersina otrzymał nagrodę na festiwalu w Locarno. Za ostatni występ ekranowy, w Kataklizmie (2018) Daniela Roby’ego, został wyróżniony nominacją przez Kanadyjską Akademię Filmową. Wśród mniej znanych produkcji z jego udziałem na uwagę zasługuje prowincjonalny thriller Polowanie (1975) Serge’a Leroy.
Antonio Sabàto (1943–2021)
Zaczął się więc pojawiać w spaghetti westernach, z których wyróżnić można występ u boku Lee Van Cleefa w filmie Do diabła z prawem! (1968) Giorgia Steganiego. Grając Europejczyka i będąc nim w istocie, stanowił interesujący kontrast dla Amerykanina z krwi i kości, Lee Van Cleefa. To historia człowieka odpowiedzialnego za transport cennego ładunku pochodzącego z ciężkiej pracy górników w kopalni srebra. Nie radząc sobie z taką odpowiedzialnością, angażuje do współpracy rewolwerowca, który tylko czeka na stosowny moment, by przywłaszczyć sobie cudzą własność. W następnych latach Sabàto założył m.in. XVI-wieczny kostium do dramatu biograficznego – określanego też mianem pionierskiego filmu z nurtu nunsploitation – pt. Zakonnica z Monzy (1969) w reżyserii siostrzeńca Luchina Viscontiego. Gdy popularność zyskiwał nurt giallo, aktor też na tym skorzystał za sprawą Umberta Lenziego, który obsadził go w Siedmiu orchideach poplamionych krwią (1972). W centrum intrygi jest zamaskowany morderca, który na miejscu zbrodni zostawia srebrny medalion w kształcie półksiężyca.
Płynąca w jego żyłach sycylijska krew sprawiła, że najwygodniej poczuł się w świecie mafijnych lub policyjno-gangsterskich porachunków. Interesujący duet stworzył z Henrym Silvą w Crimebusters (wł. Poliziotti violenti, 1976) u reżysera Michelego Massima Tarantiniego. Był w nim komisarzem policji łączącym siły z funkcjonariuszem wojskowym w celu rozbicia gangu uzbrojonego w środki bojowe, które tylko wskutek korupcji w wojsku mogły znaleźć się w rękach cywilów. Aktorowi trafiały się także role bohaterów niejednoznacznych moralnie, uciekających przed prawem, np. w dwóch mediolańskich dramatach – Gang War in Milan (wł. Milano rovente, 1973) Umberta Lenziego i The Last Desperate Hours (wł. Milano: il clan dei Calabresi, 1974) Giorgia Steganiego.
U Lenziego wcielił się w biznesmena, który oprócz prowadzenia legalnej działalności zarabia na prostytucji i wdaje się w wojnę z francuskim handlarzem narkotyków, który chce przejąć kontrolę nad jego firmą. Natomiast film Steganiego można uznać za proroczy dla omawianego aktora, gdyż zagrał w nim człowieka zakażonego wirusem, przeżywającego swoje ostatnie godziny w gorączce, szukającego wsparcia, ale zmuszonego ostatecznie do samotnej, skazanej na porażkę walki z upływającym czasem. Ostatnie lata kariery świadczą o tym, że jego życie potoczyło się nie do końca tak, jakby sobie tego życzył. Nie należy jednak skreślać aktora i deprecjonować jego działalności tylko dlatego, że zamiast kontynuować pracę w Ameryce, zdecydował się na włoskie kino gatunkowe. Tym bardziej, że ma w swojej filmografii – szczególnie tej części z lat 70. – garść perełek, które czekają na odkrycie.
Barbara Shelley (1932–2021)
Uwielbiała opowiadania fantastyczne i gdy dostawała scenariusze dotyczące tematyki klątw, wampirów czy duchów, nigdy nie traktowała ich jako bzdur, podchodziła do nich z entuzjazmem. Przełom nastąpił, gdy wcieliła się w główną rolę w niskobudżetowym brytyjskim horrorze Cat Girl (1957, reż. Alfred Shaughnessy). Ten krok zaprowadził ją do jednego z najsłynniejszych filmów fantastycznych swoich czasów, Wioski przeklętych (1960, reż. Wolf Rilla). Występowała w serialach telewizyjnych (np. odcinek serialu Święty pt. Chciwy kat), a także w filmach różnych gatunków – w kryminałach, komediach czy np. w Historii Dawida (1960), biblijnej adaptacji Starego Testamentu, gdzie przypadła jej rola Abigail, żony tytułowego króla.
Największą sławę – ale też sympatyczną, mile wspominaną po latach atmosferę panującą na planie – zawdzięcza wytwórni Hammer. Pierwszą ważną rolę w tym studiu zagrała jednak nie w horrorze, ale w dramacie wojenno-obozowym The Camp on Blood Island (1958, reż. Val Guest). Udział w takich przedsięwzięciach jak The Shadow of the Cat (1961, reż. John Gilling), Gorgona (1964, reż. Terence Fisher), Dracula: Książę ciemności (1966, reż. Terence Fisher), Rasputin: Szalony zakonnik (1966, reż. Don Sharp), Quatermass i studnia (1967, reż. Roy Ward Baker) dał jej wielką popularność wśród fanów kina grozy. Jednak nie wszystkie te filmy są rasowymi horrorami – jest wśród nich mroczna biografia w rosyjskich klimatach (Rasputin: Szalony zakonnik), ale ze względu na interpretację Christophera Lee w tytułowej roli bardzo blisko tej postaci do hrabiego Draculi.
korekta: Sandra Popławska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz