Pages

KOBRA (1974). Gdyby Sylvester Stallone był Japończykiem...

Okore dokuhebi mokugeki-sha o kese
data premiery: 16 lutego 1974
czas trwania: ok. 90 minut
scenariusz i reżyseria: Umeji Inoue

Tekst napisany dla serwisu Savage Sinema

„Jesteś chorobą, a ja lekarstwem” – mówił grany przez Sylvestra Stallone’a tytułowy bohater filmu Cobra (1986). Równie skuteczną kurację zafundował bandytom jego japoński odpowiednik, który działał na ulicach Tokio w latach siedemdziesiątych. Wspomniany kultowy klasyk ze Stallone’em jest oficjalnie adaptacją książki Fair Game autorstwa Pauli Gosling, znanej też pod tytułem A Running Duck (wyd. 1978). Nieoficjalnie jednak – jak pisał m.in. Sławomir Zygmunt w „Leksykonie filmów wschodnich sztuk walki” – Cobra (1986) w reż. George’a P. Cosmatosa to remake japońskiego filmu karate, którego scenarzystą i reżyserem był Umeji Inoue.

(...)

Japoński reżyser Umetsugu (Umeji) Inoue to jeden z najpłodniejszych filmowców w powojennej historii japońskiego kina, mający doświadczenie w pracy we wszystkich sześciu największych wytwórniach w swojej ojczyźnie (Shintoho, Nikkatsu, Toho, Daiei, Toei i Shochiku). Mało tego, nakręcił 17 filmów dla hongkońskiego Studia Shaw Brothers. W sumie przypisuje mu się ponad 110 filmów kinowych i ponad 150 telewizyjnych. Kobra została wyprodukowana przez Shochiku (Studio Ofuna w Tokio) i miała premierę dwa tygodnie po nakręconym dla Kompanii Toei Ulicznym wojowniku (1974, reż. Shigehiro Ozawa) z niezapomnianym występem Sonny’ego Chiby. Film Umejiego Inoue nie odniósł tak wielkiego międzynarodowego sukcesu i nie trafił do żelaznego kanonu kina sensacyjnego, ale to dzieło godne poświęcenia mu czasu. Jest rozegrane w ciekawych lokacjach (wykraczające poza wielkomiejską dżunglę), solidnie dopracowane pod względem scen akcji i pojedynków karate, ale też dość intrygujące w formie, przykuwające uwagę swoim dynamicznym stylem i bezkompromisową przemocą.

Całość można przeczytać pod tym linkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz