Pages

Po drugiej stronie lustra, czyli o filmach fantastycznych


Filmy fantastyczne możemy podzielić na trzy rodzaje: jeden z nich to horrory (filmy grozy), które opisałem w oddzielnym temacie (tutaj link), więc tu zajmę się dwoma pozostałymi rodzajami fantastyki - science fiction i fantasy. Oba gatunki wiele różni.

SCIENCE - FICTION

W filmach fantastyczno-naukowych akcja rozgrywa się zwykle w przyszłości, wyjątek jest wtedy, kiedy pojawia się wynalazek, taki jak np. wehikuł czasu, który powoduje, że akcja przenosi się do przeszłości. W filmach science-fiction pojawia się zwykle postać naukowca, a twórcy filmu próbują wyjaśnić fantastyczne wydarzenia za pomocą nauki: genetyki, astronomii, fizyki, chemii, biologii, medycyny, informatyki itp. Miejscem akcji tego typu filmów są miasta przyszłości z ogromnymi budynkami i nowoczesnymi metropoliami, często również przestrzeń kosmiczna albo współczesna rzeczywistość, do której przedostają się dziwne, niezrozumiałe zjawiska.

Teraz wymienię i krótko opiszę najlepsze, moim zdaniem, osiągnięcia gatunku. Niektórych pewnie zdziwi brak arcydzieł, takich jak 2001: Odyseja kosmiczna Stanleya Kubricka i Łowca androidów Ridleya Scotta, inni mogą narzekać na zdominowanie zestawienia przez dwóch reżyserów. Ale to zestawienie subiektywne, które może zachęcić innych do stworzenia własnych rankingów. Nieprzypadkowo w dziesiątce najwięcej jest filmów z lat 80-tych, gdyż wtedy wykształcił się podgatunek thriller futurystyczny, cechujący się mroczną atmosferą, pesymistyczną wizją przyszłości i połączeniem cech stylowego thrillera z brutalnym kinem akcji.


1.  Człowiek, który się nieprawdopodobnie zmniejsza  
The Incredible Shrinking Man (1957 / 81 minut)
reżyseria: Jack Arnold
scenariusz: Richard Matheson na podst. własnej powieści pt. The Shrinking Man

Opowieść o człowieku, który poznaje mikrokosmos, znajduje rozwiązanie na zagadkę nieskończoności i przekonuje się o małości ludzkiego istnienia wobec wielkości wszechświata. Tajemnicza mgła powoduje proces kurczenia się zwykłego żonatego mężczyzny, co najpierw doprowadza do kryzysu w jego związku, potem zaś prowadzi do refleksji i zadania sobie trudnych pytań. Czy stopniowo przestaje być człowiekiem i staje się wybrykiem natury? Do czego to zmniejszanie może doprowadzić i jak należy żyć w takiej sytuacji, kiedy własny dom okazuje się wszechświatem nie do przejścia? Kiedy nieoczekiwanie trafia do piwnicy musi pokonać liczne przeszkody, by przetrwać - mamy tu do czynienia z nietypowym kinem przygodowym. Dzieło Arnolda jest świetnie zrealizowane od strony technicznej, znakomite są efekty specjalne, scenografia, montaż i zdjęcia. Film obfituje w sekwencje zwiększające atmosferę grozy i napięcie, np. co zrobić kiedy zwykły domowy kot stanowi śmiertelne zagrożenie. Albo np. pająk szukający pożywienia i czekający w swojej pajęczynie na ofiarę trafia wkrótce na przebiegłego i również szukającego pożywienia osobnika, który niegdyś był człowiekiem. Bardzo dobre jest aktorstwo Granta Williamsa i Randy Stuart (w roli jego żony). No i pomysłowy scenariusz stawiający przed protagonistą trudne wyzwania i przeszkody oraz odkrywający kolejne tajemnice mikroświata. Jeden z najwybitniejszych filmów science fiction w dziejach kina pełen rozważań na temat ludzkiej natury i egzystencji.

2. Otchłań / Głębia
The Abyss (1989, 138 minut / 1993 - wersja reżyserska, 171 minut)
scenariusz i reżyseria: James Cameron

Zapierające dech w piersiach, piękne wizualnie widowisko o podwodnych „spotkaniach trzeciego stopnia”. Bardzo pomysłowy, ponadczasowy film z przesłaniem. Zjawiska nadprzyrodzone, jeśli istnieją, pozostają w ukryciu z obawy przed okrucieństwem zachowań ludzkich. Błękitna otchłań oceanu jest idealną kryjówką, kryjącą wiele tajemnic, przed którą ludzie czują respekt i strach. Strona techniczna filmu to majstersztyk, reżyser okazał się niezwykle sprawnym wizjonerem. Spisała się również obsada - Ed Harris, Mary Elizabeth Mastrantonio i Michael Biehn wykonali kawał dobrej roboty, idealnie panując nad swoimi bohaterami, odkrywając stopniowo ich cechy charakteru i motywacje.

3. Obcy: Decydujące starcie 
Aliens (1986 / 137 minut)
reżyseria: James Cameron
scenariusz: James Cameron na podst. fabuły Jamesa Camerona, Davida Gilera i Waltera Hilla

Przed premierą wydawało się, że ciężko będzie przebić pierwowzór Ridleya Scotta, ale twórca, który nakręcił wcześniej kultowego Terminatora podołał temu zadaniu, realizując film w stylistyce, jaką czuł najlepiej czyli w stylistyce kina akcji. Obok ataków Obcych mamy tu więc eksplozje, strzelaniny i krótkie urywane kwestie (np. słowa androida: „Jestem sztuczny, ale nie głupi”). Wrogiem pozytywnych, odważnych bohaterów nie jest wyłącznie obca forma życia, ale też ludzie, ich strach i głupota. To co zobaczą bohaterowie filmu przejdzie ich najśmielsze oczekiwania, takie rzeczy nie śniły im się nawet w najgorszych koszmarach. Rewelacyjne efekty specjalne i bardzo dobra gra aktorska (na czele z Sigourney Weaver) to najważniejsze, lecz nie jedyne atuty filmu.

4. Terminator 
The Terminator (1984 / 107 minut)
reżyseria: James Cameron
scenariusz: James Cameron, Gale Anne Hurd

Pierwszy sukces kasowy Jamesa Camerona. Film, choć zrobiony za małe pieniądze i tematyką przypominający kino klasy B, zaskoczył widzów i krytyków bardzo sprawną realizacją, świetnym klimatem i mistrzowsko opowiedzianą historią, która wciąga, mimo że nie brakuje w niej dziur logicznych. Ten film świetnie się ogląda nie tylko jako film fantastyczny, ale przede wszystkim jako znakomity thriller z trzymającym w napięciu motywem ucieczki przed cyborgiem, a następnie walki z nim. Chociaż Arnold Schwarzenegger nie jest aktorem wybitnym, trudno sobie wyobrazić innego aktora w tej roli. A druga część tylko to potwierdza.

5. Terminator 2: Dzień sądu
Terminator 2: The Judgement Day (1991 / 137 minut)
reżyseria: James Cameron
scenariusz: James Cameron, William Wisher Jr.

Udana kontynuacja, w której reżyser zamienił elementy pełnego napięcia thrillera s-f na widowiskową formułę zgrabnie połączoną z brutalnym kinem akcji. Jednak powiedzieć, że Dzień sądu jest produkcją efektowniejszą to powiedzieć za mało, bo efekty użyte w tym filmie nawet w dzisiejszych czasach robią wrażenie. W filmie tym pierwszy raz na dużą skalę użyto tzw. morfingu, płynnego przejścia jednego obiektu w drugi (pierwszy raz tą technikę, ale na mniejszą skalę, zastosowano przy filmie Willow z 1988 roku). Ale film Camerona z pewnością nie jest bezmyślną rozwałką, bo obok spektakularnej akcji zawiera też wyraźne przesłanie: „skoro maszyna nauczyła się cenić ludzkie życie, to my także powinniśmy się tego nauczyć”. Przemoc użyta jest bardzo rozsądnie, Schwarzenegger nie zabija już ludzi, zaś brutalność pojawia się za sprawą nowoczesnego Terminatora, którego zagrał Robert Patrick.

6. Obcy: Ósmy pasażer Nostromo
Alien (1979 / 117 minut)
reżyseria: Ridley Scott
scenariusz: Dan O'Bannon na podst. fabuły Dana O'Bannona i Ronalda Shusetta

Mroczny, stylowy, klaustrofobiczny horror science-fiction z doskonale przedstawioną galerią postaci, którzy stają oko w oko z jakąś nieznaną istotą. Film nie pozbawiony krwawych efektów, w pamięć zapada m.in. przerażająca scena narodzin „obcego”. Mistrzowskie jest aktorstwo oraz relacje między bohaterami, którzy z czasem zaczynają zdawać sobie sprawę, w jak beznadziejnej sytuacji się znaleźli. Statek kosmiczny Nostromo to labirynt bez wyjścia, gdzie ludzie nie mają żadnych szans w walce z potworem. Mimo to próbują walczyć i przekonują się, że podróż kosmiczna to nie przygoda w stylu Gwiezdnych wojen, ale pełna grozy i lęków walka o przetrwanie. Film jest klasyką zarówno gatunku horroru jak i science-fiction. Jest przerażający i klimatyczny, szokuje i wciąga, dzięki niezwykłej atmosferze czającego się zagrożenia, wykreowanej przez ekipę techniczną.

7. Wehikuł czasu 
The Time Machine (1960 / 103 minuty)
reżyseria: George Pal
scenariusz: David Duncan na podst. powieści H.G. Wellsa

Pobudzające wyobraźnię kino, w którym ciekawie przedstawiono na ekranie motyw podróżowania w czasie. Historia imponuje nie tylko widowiskowymi efektami specjalnymi lecz także uniwersalnym przekazem na temat wpływu człowieka na odległą przyszłość oraz wpływu nowoczesnej technologii na ludzkie działania. Zanim główny bohater pozna daleką przyszłość uda się w podróż po XX wieku, gdzie toczą się krwawe bitwy, a ludzkie życie wydaje się znaczyć niewiele. Czy przyszłość może być lepsza? Do czego ludzie mogą wykorzystać rozwijającą się technikę i dobrodziejstwa ludzkości, takie jak np. książki? Film nie jest pozbawiony wad, lecz zostały one przysłonięte przez ambitny scenariusz i profesjonalną realizację. Zwraca uwagę także pomysłowy wygląd tytułowej machiny czasu.

8. RoboCop  
(1987 / 102 minuty)
reżyseria: Paul Verhoeven
scenariusz: Edward Neumeier, Michael Miner

Zrealizowana przez holenderskiego reżysera opowieść o pół-człowieku, pół-cyborgu to zaskakująco brutalny, pełen napięcia thriller futurystyczny z elementami filmu policyjnego. Człowiek, który oficjalnie nie żyje staje się maszyną w rękach korporacji. Rozwój techniki daje mu szansę na nowe życie, nadal może być policjantem, a co więcej może aresztować (lub zabić) swoich oprawców, którzy go skatowali i zabili. Verhoeven otrzymał tym filmem szansę, by zabłysnąć w Hollywood. Wykorzystał ją, stając się specjalistą od nakręconych z maestrią brutalnych filmów science fiction, dostarczających widzom mocnych wrażeń.

9. Pamięć absolutna 
Total Recall (1990 / 113 minut)
reżyseria: Paul Verhoeven
scenariusz: Ronald Shusett, Dan O'Bannon, Gary Goldman na podst. fabuły Ronalda Shusetta, Dana O'Bannona i Jona Povilla inspirowanej nowelą Philipa K. Dicka pt. We Can Remember It For You Wholesale

Zrealizowany z dużą wyobraźnią i poczuciem humoru futurystyczny spektakl obfitujący w dynamiczną akcję i niesamowite efekty specjalne. Choć film nie jest tak refleksyjny i filozoficzny jak inne ekranizacje literatury Dicka (Blade Runner Scotta czy Minority Report Spielberga) to jest to rozrywka na wysokim poziomie z dopracowaną warstwą wizualną. Scenarzyści w sposób kreatywny przełożyli na język kina krótkie opowiadanie Dicka, Verhoeven w sposób godny podziwu zaprezentował oryginalną wizję przyszłości, natomiast efekty specjalne pełnią tu ważną rolę, kreując świat przedstawiony.

10. Żołnierze kosmosu 
Starship Troopers (1997 / 129 minut)
reżyseria: Paul Verhoeven
scenariusz: Edward Neumeier na podst. książki Roberta A. Heinleina

Połączenie brutalnego kina wojennego z utrzymaną w pastiszowej tonacji opowieścią w stylu monster movie. Znakomity przykład na to, jak z kiczowatego scenariusza o potworach stworzyć emocjonujące widowisko. Jest tu porządna akcja pełna komplikacji i ofiar, są ciekawe postacie, których działania lub dalsze losy trudno przewidzieć. Nie brakuje drastyczności i obrzydliwości (np. robal wysysający mózg), które kontrastują z odpowiednią dawką humoru i wątkiem romansowym. Ten film o walce z pajęczakami zachwyca perfekcyjnym wykonaniem efektów specjalnych, a także stanowi rozrywkowe kino bez żadnych hamulców, będące jednocześnie kpiną z państwa totalitarnego, medialnej propagandy i hollywoodzkiego patosu.

Na kolejnych miejscach umieściłbym następujące tytuły:
11. Cube (1997), reż. Vincenzo Natali
12. Incepcja (2010), reż. Christopher Nolan
13. Powrót do przyszłości III (1990), reż. Robert Zemeckis
14. Powrót do przyszłości I - II (1985-89), reż. Robert Zemeckis
15. Wstrząsy (1990), reż. Ron Underwood
16. Obcy 3 (1992), reż. David Fincher
17. Obcy 4: Przebudzenie (1997), reż. Jean-Pierre Jeunet
18. Kokon (1985), reż. Ron Howard
19. Zakazana planeta (1956), reż. Fred M. Wilcox
20. Planeta małp (1968), reż. Franklin J. Schaffner
21. 2001: Odyseja kosmiczna (1968), reż. Stanley Kubrick
22. Bliskie spotkania trzeciego stopnia (1977), reż. Steven Spielberg
23. Łowca androidów (1982), reż. Ridley Scott
24. Westworld (1973), reż. Michael Crichton
25. Niewidzialny człowiek (1933), reż. James Whale

FANTASY

W filmach fantasy akcja rozgrywa się zwykle w nieokreślonej, odległej przeszłości. Chociaż fabuła tych filmów nie jest związana z wydarzeniami znanymi z kart historii to elementy filmów historycznych są w nich obecne. W związku z powyższym bohaterowie posługują się bronią białą, najczęściej mieczem, czasami także łukiem. Środkiem transportu są konie, natomiast akcja rozgrywa się w tajemniczych królestwach, z zamkami i twierdzami, wśród bohaterów są zaś postaci z rodu królewskiego, nie jest to jednak regułą. W filmach fantasy pojawiają się istoty magiczne, czarodzieje, elfy lub np. ludzie o niezwykłej sile fizycznej - stąd mówi się o dwóch odmianach fantasy: heroic fantasy i magic fantasy, te drugie określane są jako filmy „miecza i magii”.
 

1. Labirynt Fauna 
El Laberinto del Fauno (2006 / 119 minut)
scenariusz i reżyseria: Guillermo del Toro

Rozgrywająca się w czasach dyktatury generała Franco w Hiszpanii w 1944 roku opowieść wojenna przeplatająca się z baśniową. Okrutną, pełną przemocy rzeczywistość główna bohaterka, kilkunastoletnia dziewczynka, przekształca w swojej wyobraźni w równie okrutny i brutalny koszmar, w którym ludzkie wady ujawniają się w bardziej jednoznacznej formie - jako żądne krwi bestie. Jak przekonywali bracia Grimm horror ma wiele wspólnego z baśnią, a najgorsze koszmary, podobnie jak bajki, posiadają morał. Reżyser wykazał się niezwykłą wyobraźnią, pokazując na ekranie dwa światy - wojenną rzeczywistość i fantastyczny świat, będący odzwierciedleniem tej rzeczywistości. Wzruszający i refleksyjny film nie pozbawiony brutalności.

2. Excalibur 
(1981 / 140 minut)
reżyseria: John Boorman
scenariusz: Rospo Pallenberg, John Boorman na podst. książki Thomasa Malory'ego pt. Le Morte d'Arthur

Opowieść rycerska o pełnych magii czasach króla Artura. Reżyser, który marzył o ekranizacji Władcy pierścieni, zamiast niej zrealizował tę właśnie ekranizację legend arturiańskich. I bardzo dobrze się stało. Powstał film nastrojowy i poetycki, który zawiera kilka przepięknych scen. Tytułowy miecz jest tu tym, czym być powinien - symbolem władzy, siły i walki w obronie sprawiedliwości i bezpieczeństwa. Excalibur tylko w rękach odpowiedniego człowieka spełni swoją rolę. Rycerze Okrągłego Stołu, sprawiedliwy i waleczny król, magiczny miecz oraz odrobina erotyzmu - to wszystko złożyło się na niepowtarzalne dzieło. Olśniewający film zrobiony przez prawdziwego wizjonera. Bez wątpienia jeden z najlepszych filmów rozgrywających się w czasach króla Artura i chyba pierwszy ambitny film fantasy w historii kina.

3. Przybycie Tytanów
Arrivano i titani (1962 / 110 minut)
reżyseria: Duccio Tessari
scenariusz: Ennio De Concini, Duccio Tessari

Wyreżyserowany przez debiutanta film fantastyczno-przygodowy Przybycie Tytanów to bardzo dobre, solidnie zrealizowane włoskie kino peplum. Nawiązujący do mitologii film pokazuje wnętrza Hadesu, w którym uwięzieni zostali Tytani. Jeden z nich, imieniem Krios, otrzymuje szansę, by uwolnić siebie i swoich braci z tego piekielnego miejsca. By kupić wolność wyrusza na Kretę, gdzie podejmuje walkę z samozwańczym, żądnym władzy królem Kadmosem. Film zawiera wstawki humorystyczne (np. magiczny hełm), walki wręcz (pojedynek Kriosa z czarnym niewolnikiem), brawurowe sceny kaskaderskie i akrobatyczne, wątek miłosny i motywy znane z mitologii greckiej (Syzyf i Prometeusz w Hadesie). W pamięć zapada scena, w której Tytani wychodzą z posągów jak Grecy z konia trojańskiego. Pomysłowe i efektowne widowisko z dobrą obsadą i świetną muzyką Carla Rustichellego (znakomity jest szczególnie motyw tytułowy - Marsz Tytanów).

4. Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły 
Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl (2003 / 143 minuty)
reżyseria: Gore Verbinski
scenariusz: Ted Elliott, Terry Rossio na podst. fabuły Teda Elliotta, Terry'ego Rossio, Stuarta Beattie i Jaya Wolperta

Pirackie okręty, karaibskie morza, humor, przygoda, klątwa i miłość - te wszystkie elementy połączone w jedną całość dały oryginalny efekt, powstało zabawne i efektowne kino przygodowe z ciekawą postacią pirata, Jacka Sparrowa. Mimo nadmiaru efektów udało się przywołać klimat egzotycznej przygody w klasycznym stylu. Znakomity humor, ciekawa fabuła, zabawne postacie i zaskakująca interpretacja pirata w wykonaniu Johnny'ego Deppa. Film Verbinskiego ma świetną charakteryzację, efekty specjalne, muzykę, zdjęcia oraz pamiętną scenę pojedynku Johnny'ego Deppa z Orlando Bloomem w kuźni. Sukces filmu sprawił, że powstały kolejne części, które już niczym szczególnym nie zaskakiwały, zaś efekty specjalne coraz bardziej zaczęły przysłaniać fabułę i bohaterów. Coraz mniej był widoczny ironiczny dystans wobec opowiadanej historii, coraz bardziej dawał się zauważyć skok na dużą kasę.

5. Nieśmiertelny 
Highlander (1986 / 116 minut)
reżyseria: Russell Mulcahy
scenariusz: Gregory Widen, Peter Bellwood, Larry Ferguson na podst. fabuły Gregory'ego Widena

Czy nieśmiertelność jest darem czy przekleństwem? Raczej to drugie, bo żyjący wiecznie osobnicy skazani są na samotność, gdyż nawiązywanie przyjaźni i zakochiwanie się może spowodować tylko cierpienie z powodu starzenia się i śmierci nowo poznanych osób. Sean Connery i Christopher Lambert w niepowtarzalnej mieszance science-fiction, fantasy i filmu akcji. Opowieść w stylu „miecza i magii” o pojedynku nieśmiertelnych, których można zabić tylko poprzez odcięcie głowy. Z drugiej części o podtytule The Quickening dowiadujemy się, że nieśmiertelni przybyli z innej planety. Tę część można obejrzeć dla ciekawego powrotu Connery'ego do roli Ramíreza i przeszarżowanej kreacji Michaela Ironside'a, lecz w ogólnym rozrachunku jest to słaby sequel. Kolejne części również można sobie darować. Opowieść o nieśmiertelnym szkockim góralu tylko w pierwszej odsłonie trzyma wysoki poziom, imponuje stroną techniczną i niepowtarzalnym klimatem.

6. Gwiezdny pył 
Stardust (2007 / 127 minut)
reżyseria: Matthew Vaughn
scenariusz: Jane Goldman, Matthew Vaughn na podst. powieści Neila Gaimana

Niestereotypowo obsadzony film fantasy zawierający elementy nowoczesnego widowiska fantastyczno-przygodowego pełnego efektów specjalnych i  tradycyjnej baśni, w której miłość pokonuje wszystkie przeszkody. Dynamiczne jazdy kamery powodują, że akcja toczy się wartko i nie przynudza, a nadmiar efektów wizualnych nie przysłania galerii niezwykłych postaci i ciekawej fabuły. Niespodzianką dla widzów są kreacje aktorskie Michelle Pfeiffer i Roberta De Niro, którzy udowadniają, że można zagrać demoniczną postać, przy okazji wykazując się talentem komediowym. Jednak powiedzieć, że oni pokazują tu talent komediowy to powiedzieć za mało, gdyż błaznują tu jak nigdy wcześniej. Gwiezdny pył to zaskakująco dobry, efektowny i zabawny, film fantasy pełen przygód, akcji i magii, przygotowany po to, by dostarczyć dużej porcji rozrywki.

7. Zaklęta w sokoła
Ladyhawke (1985 / 121 minut)
reżyseria: Richard Donner
scenariusz: Edward Khmara, Michael Thomas, Tom Mankiewicz, David Webb Peoples na podst. fabuły Edwarda Khmary

Rozgrywająca się w średniowiecznej Francji baśniowo-przygodowa opowieść o miłości oraz o magii, która próbuje przeszkodzić kochankom w spotkaniu się. Nocą on staje się wilkiem, za dnia ona jest sokołem. Nie mogą się spotkać w ludzkiej postaci. Ale jak ktoś naprawdę kocha to się nie podda i będzie walczył. Miłość pokonująca przeciwności losu to jeden z najważniejszych elementów tradycyjnej baśni. I film Donnera nie jest wyjątkiem - w czasach rycerskich toczy się wartka opowieść o miłości i trudnych do pokonania przeszkodach. Film opowiedziany jest w interesującej i sympatycznej formie, dzięki czemu wciąga od początku do końca. Atrakcją są również niezłe role Rutgera Hauera i Michelle Pfeiffer.

8. Mumia
The Mummy (1999 / 125 minut)
reżyseria: Stephen Sommers
scenariusz: Stephen Sommers na podst. fabuły Stephena Sommersa, Lloyda Fonvielle'a i Kevina Jarre'a

Wykorzystujący pomysły z klasycznego straszaka wytwórni Universal z 1932 roku film Sommersa to tak naprawdę kilka filmów rozrywkowych w jednym. Zwariowana komedia, brawurowe kino akcji, egzotyczna przygodówka, zapierające dech i budzące grozę widowisko fantastyczne, a także i love story, bo niemal każda przygoda w egzotycznych zakątkach świata sprzyja rozwojowi historii miłosnej. Rachel Weisz i Brendan Fraser mają poczucie humoru, a także intuicję, dzięki której prowadzą swoich bohaterów swobodnie w pustynnej scenerii oraz wśród licznych, wykreowanych przez grafików komputerowych wizualnych atrakcji. Kawał rzetelnie przygotowanej niezobowiązującej rozrywki.

9. Uwierz w ducha
Ghost (1990 / 127 minut)
reżyseria: Jerry Zucker
scenariusz: Bruce Joel Rubin

Ten film, w równym stopniu zabawny co wzruszający, ma doskonale budowaną dramaturgię i bardzo solidnie trzyma w napięciu aż do samego końca. To przede wszystkim zasługa drobiazgowo skonstruowanego scenariusza, który perfekcyjnie łączy typowe dla komedii szaleństwo i humor z typowym dla thrillera suspensem i atmosferą zagrożenia, a oprócz tego melodramatyczny patos z fantastyczną historią o duchach. Patrick Swayze, Demi Moore i Whoopi Goldberg to aktorzy, których można nie lubić, ale napisany przez Bruce'a Joela Rubina scenariusz jest tak wciągający i pełen emocji, że wchłania bez reszty odbiorcę. Muzyka Maurice'a Jarre'a również na plus, ale i tak najbardziej zapamiętano utwór Alexa Northa z filmu Unchained (1955). Znany z absurdalnych komedii Jerry Zucker (Czy leci z nami pilot?, 1980) swój największy triumf zaliczył dzięki brawurowej i pomysłowej ghost story.

10. Fantaghiro - Jaskinia złotej róży 
Fantaghirò (1991 / TV, 200 minut)
reżyseria: Lamberto Bava
scenariusz: Francesca Melandri, Gianni Romoli na podst. noweli Italo Calvino pt. Fanta-Ghirò, persona bella

Syn Mario Bavy, Lamberto, nie odniósł dużego sukcesu jako twórca horrorów, więc zajął się realizowanymi dla telewizji filmami fantasy, z których najbardziej znany jest cykl o księżniczce Fantaghirò. Jest to piękna i odważna kobieta, która zamiast myśleć o małżeństwie chce walczyć z mieczem w dłoni. Wędrując po magicznym świecie, w którym wszystko jest możliwe, spotyka jednak miłość swojego życia. W tytułowej roli piękna i magnetyzująca Alessandra Martines, w roli króla postawny i majestatyczny Mario Adorf. Nie ma tu nadmiernej przemocy, jest za to niezwykła lekkość narracji, wyjątkowy urok i wszechobecna magia, które sprawiają, że nie tylko dzieci będą zainteresowane tym niezwykłym i kryjącym wiele tajemnic światem włoskiej baśni.

Na kolejnych miejscach umieściłbym następujące tytuły:
11. Duża ryba (2003), reż. Tim Burton
12. King Kong (1933), reż. Merian C. Cooper, Ernest B. Schoedsack
13. Willow (1988), reż. Ron Howard
14. Przyczajony tygrys, ukryty smok (2000), reż. Ang Lee
15. Zmierzch Tytanów (1981), reż. Desmond Davis
16. Odyseja (1997, miniserial tv), reż. Andriej Konczałowski
17. Mumia powraca (2001), reż. Stephen Sommers
18. Conan Barbarzyńca (1982), reż. John Milius
19. Książę Persji: Piaski czasu (2010), reż. Mike Newell
20. Harry Potter i Czara Ognia (2005), reż. Mike Newell
21. Harry Potter 1-3 (2001-04), reż. Chris Columbus, Alfonso Cuarón
22. Władca Pierścieni 1-3 (2001-03), reż. Peter Jackson

Postscriptum

Elementy fantastyczne posiada również wiele komiksów, a co za tym idzie także i ekranizacje komiksów lub graficznych powieści. W związku z powyższym dopiszę, krótko i bez opisów, jeszcze jeden ranking związany z tematem (choć niektóre z tych filmów dalekie są od fantastyki).

10 najlepszych ekranizacji komiksów:
1. Sin City - Miasto grzechu (2005), reż. Robert Rodriguez, Frank Miller
2. Historia przemocy (2005), reż. David Cronenberg
3. Kick-Ass (2010), reż. Matthew Vaughn  
4. X-Men: Pierwsza klasa (2011), reż. Matthew Vaughn
5. 300 (2006), reż. Zack Snyder
6. Miejski łowca (1993), reż. Jing Wong
7. Powrót Batmana (1992), reż. Tim Burton
8. Mroczny rycerz (2008), reż. Christopher Nolan
9. Batman - Początek (2005), reż. Christopher Nolan
10. Batman (1989), reż. Tim Burton

3 komentarze:

  1. haha wladca pierscieni na 22 miejscu..... widac ze ranking do du** ...cala trylogia WP to top 1 ksiązek i ekranizacji a sam powrot krola zdobyl najwiecej oscarow w histori kina wraz z titanic i hurt .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ranking jest taki jak wszystkie, czyli subiektywny. Powrót króla, Titanic i Ben Hur zdobyły po 11 Oscarów, co nie oznacza, że każdy powinien je wielbić. Władca Pierścieni to całkiem dobry cykl fantasy, którego wszystkie trzy części trzymają równy poziom. Ale nie jest to seria do której wracam, obejrzałem raz i na więcej nie mam ochoty. Z Harrym Potterem mam zresztą podobnie. Są ciekawsze pozycje.

      Usuń
    2. Ja mam tak z Harrym Potterem, obejrzałem serie raz i to mi wystarczy. Władca moim zdaniem nadal jest świetnym epickim kinem fantasty. Jeżeli nie oglądałeś polecam też Dark Crystal po latach doczekał się znakomitego serialu niestety anulowanego po jednym sezonie.

      Usuń