Autor: Cornell Woolrich
Już dwa lata po opublikowaniu powieści powstała jej adaptacja, wpisujący się w nurt czarnego kryminału film Phantom Lady (1944) Roberta Siodmaka. To tylko potwierdza, że Cornell Woolrich (piszący także pod pseudonimem William Irish) miał świetny pomysł, który przekształcił we wciągającą, pełną suspensu, opowieść o mrocznych zaułkach, tajemniczej zbrodni, żmudnym śledztwie i zbliżającej się śmierci. Podobnie jak w kilku opowiadaniach Woolricha (np. Three O'Clock, Momentum) tu także pojawia się motyw czasu, którego nic nie jest w stanie zatrzymać. Pierwszy rozdział nosi tytuł Sto pięćdziesiąty dzień przed egzekucją, więc już od samego początku jest odliczanie i wyścig ze śmiercią. Powieść pełna jest tajemnic i jest ich tak wiele, że samo wyjaśnienie wszystkich zagadek zajęło autorowi około 18 stron w ostatnim rozdziale książki.
W centrum wydarzeń jest tytułowa kobieta, a raczej jej zniknięcie, gdyż jak duch pojawia się nagle, bezimienna i tajemnicza, oraz znika akurat w momencie, kiedy jest najbardziej potrzebna. Od niej zależy życie człowieka. Oskarżony o morderstwo żony Scott Henderson posiada alibi, którego nie można sprawdzić. Tylko tajemnicza kobieta może potwierdzić jego alibi. Mężczyzna zostaje szybko skazany na karę śmierci. Wyrok ma zostać wykonany za 5 miesięcy. W tym czasie przyjaciel oskarżonego i pewien policjant próbują odnaleźć kobietę oraz przycisnąć świadków, dowiedzieć się od nich, dlaczego nie pamiętają tamtej kobiety. Po kolei giną kolejni ludzie w tajemniczych wypadkach. Czy aby na pewno są to wypadki, czy raczej morderstwa? Czy cała intryga jest dziełem jednego człowieka czy większej organizacji? Czy kobieta widmo jest zamieszana w tę intrygę czy jest tylko przypadkową osobą?
Autor świetnie opisał nieprzyjazny świat, gdzie ludźmi rządzą pieniądze, a wszechobecna znieczulica nie pozwala im pomóc obcym osobom. Nad bohaterami wisi fatum, które doprowadza ich do rozpaczy, cynicznych zachowań i śmierci. Woolrich znakomicie przedstawił żmudne śledztwo, pełne przeszkód, które oddalają bohaterów coraz bardziej od rozwiązania zagadki i coraz bardziej przybliżają ich do momentu egzekucji na krześle elektrycznym. Można tę opowieść uznać także jako głos przeciwko karze śmierci, gdyż powoduje ona długie cierpienia i męczarnie, bo nie sama kara śmierci jest straszna, ale długie oczekiwanie na nią w ciemnej, ponurej celi. A męczarnie są jeszcze większe, kiedy cierpi się za morderstwo, którego się nie popełniło. Bo i takie przypadki na pewno się zdarzają, w końcu Sąd Najwyższy składa się z ludzi, a ludzie są zdolni do pomyłek i przekłamań.
Jest w powieści kilka ponurych i niepokojących scen, które aż się prosiły o sfilmowanie. Nie oglądałem wprawdzie ekranizacji z 1944, ale takie sceny, jak np. wykończenie człowieka poprzez ciągłe obserwowanie go i śledzenie od jego miejsca pracy do domu jest jakby specjalnie napisane na potrzeby filmu noir. Jest w tej scenie atmosfera osaczenia, ciemne zaułki, kroki dudniące w oddali, strach i rozpacz oraz tajemnicza femme fatale, próbująca doprowadzić faceta do zguby. I tu też należy dodać, że ta kobieta, Carol Richman, jest kobietą fatalną tylko w tej jednej scenie, gdyż w całej powieści jest tylko zwykłą zakochaną dziewczyną, próbującą pomóc ukochanemu w rozwiązaniu zagadki morderstwa jego żony. To też świadczy o tym, że aby osiągnąć zamierzony cel niektóre osoby potrafią wydobyć z siebie mroczne cechy charakteru, o jakie nikt inny by ich nie podejrzewał.
Chociaż w wyjaśnieniu zagadki są pewne niedociągnięcia, książkę czyta się z zainteresowaniem, a niektóre pomysły Woolricha zaskakują, np. kiedy autor pisze, że obok dwójki bohaterów pojawia się ktoś trzeci to tym trzecim okazuje się strach, a nie konkretna osoba. Pani Widmo to pomysłowa i pełna suspensu opowieść o człowieku, który zostaje skazany na śmierć, mimo iż nie popełnił żadnej zbrodni. O człowieku, który jest samotny i wyobcowany, mimo że ma przyjaciół oraz ukochaną osobę, na której można polegać. Także o tym, że nie należy umawiać się z obcymi osobami, zaś związek małżeński należy traktować poważnie, nie jako przygodę lub kaprys. Powieść Phantom Lady to jednak przede wszystkim kryminał, w którym bardzo ważną rolę odgrywa zbrodnia i śledztwo prowadzące do wykrycia sprawcy. Morderstwo zostaje tu popełnione za pomocą krawata, należącego do męża ofiary. Opublikowana w 1942 roku powieść na pewno miała duży wpływ na rozwój czarnego kryminału lat 40-tych.
0 komentarze:
Prześlij komentarz