Nienawistna 贸semka

The Hateful Eight (2015 / 167 minut)
scenariusz i re偶yseria: Quentin Tarantino

Nie wiem czy tw贸rca Pulp Fiction, wzorem Sergia Leone, planuje stworzy膰 w艂asn膮 trylogi臋 westernow膮, ale nie mia艂bym nic przeciwko. Jego westerny bardzo przypad艂y mi do gustu i ch臋tnie zobaczy艂bym jeszcze jeden firmowany nazwiskiem Tarantino. Bardzo wyra藕nie wida膰, 偶e 贸w re偶yser inteligentnie steruje w艂asn膮 karier膮, nie marnuj膮c ta艣my, realizuj膮c scenariusze, kt贸re stanowi膮 kawa艂 porz膮dnej literatury. Nienawistna 贸semka to zar贸wno 艣wietna kulminacja jego tw贸rczo艣ci, jak i zapowied藕 czego艣 nowego zbudowanego na starych fundamentach. Przemy艣lany jest tytu艂 filmu. To gra s艂贸w, kt贸r膮 mo偶na zapisa膰 jako H8ful Eight. Jest to te偶 贸smy z kolei film Tarantino (je艣li dylogi臋 Kill Bill policzymy jako jeden). Cyfra 8 przypomina tak偶e kajdanki, kt贸re s膮 nieod艂膮cznym rekwizytem w filmach o szeryfach i 艂owcach nagr贸d.

Punkt wyj艣cia zapo偶yczony z Dyli偶ansu (1939) Johna Forda, ale zamiast spalonych s艂o艅cem przestrzeni Monument Valley obserwujemy zasypane 艣niegiem bezdro偶a, trakty i g贸ry. Gdy pasa偶erowie dyli偶ansu (dwaj 艂owcy nagr贸d) trafiaj膮 do gospody o nazwie Minnie's Haberdashery nic dziwnego, 偶e nie chc膮 jej opu艣ci膰. Bo mr贸z zabija powoli i bole艣nie, a z lud藕mi mo偶na si臋 dogada膰. W karczmie u Minnie 艣nie偶yc臋 postanowi艂o przeczeka膰 kilku podejrzanych typ贸w. Szczeg贸lnie podejrzane jest to, 偶e nie ma w艂a艣cicieli, za艣 karczm臋 prowadzi jaki艣 Meksykanin. Tak jak w klasycznych krymina艂ach nie ka偶dy jest tym, za kogo si臋 podaje. Tak jak w Dziesi臋ciu Murzynkach Agathy Christie ilo艣膰 go艣ci (w艂a艣ciwie te偶 jest ich dziesi臋ciu) powoli b臋dzie si臋 zmniejsza膰. Je艣li za艣 chodzi o konkretny film, z kt贸rego by膰 mo偶e QT zaczerpn膮艂 fabu艂臋 to przychodzi mi do g艂owy kameralny dramat gangsterski Key Largo (1948) Johna Hustona.

The Hateful Eight to rewelacyjna produkcja, kt贸r膮 ogl膮da si臋 z zapartym tchem. Opowie艣膰 zosta艂a skonstruowana z finezj膮, za艣 aktorzy koncertowo odegrali swoje role. Zar贸wno tym dzie艂em, jak i poprzednim (czyli Django Unchained) Quentin Tarantino udowodni艂, 偶e formu艂a westernu si臋 nie wyczerpa艂a. To gatunek elastyczny i wielotorowy, kt贸ry mo偶e pos艂u偶y膰 do opowiedzenia niejednolitych historii z pasmanteri膮 ciekawych postaci. Film贸w Quentina nie nale偶y wpisywa膰 w ramy konkretnego gatunku, bo to autorskie kino 艂膮cz膮ce r贸偶ne autoramenty i konstrukcje. Tutaj postacie z ameryka艅skiego Wild Westu staj膮 si臋 cz臋艣ci膮 klaustrofobicznego mystery thrillera, kt贸ry gwa艂townie skr臋ca w stron臋 groteskowej jatki z potworami w ludzkiej sk贸rze. Sw贸j dyli偶ans re偶yser prowadzi najpierw na wyboist膮 drog臋, a potem w bagno, sk膮d nie ma 艂atwej drogi wyj艣cia.


Nie wszystkie decyzje obsadowe w filmach QT s膮 trafne (w Django zagra艂 przecie偶 Jonah Hill, a tutaj Channing Tatum), ale najlepsi aktorzy dostaj膮 du偶e pole do popisu i nie zawodz膮 oczekiwa艅 re偶ysera i odbiorc贸w. Ten kto wpad艂 na pomys艂 obsadzenia Jennifer Jason Leigh zas艂uguje na beczk臋 piwa lub whisky, za艣 aktorce nale偶膮 si臋 owacje na stoj膮co, butelka najlepszego wina i figurka zwana Oscarem. Dawniej to by艂a jedna z moich ulubionych aktorek, wi臋c tym bardziej ciesz臋 si臋, 偶e dosta艂a rol臋 na miar臋 swojego talentu. W roli prowadzonej na stryczek Daisy Domergue jest bezkonkurencyjna. Nazwisko tej postaci zosta艂o po偶yczone od Faith Domergue, protagonistki jednego z odcink贸w Bonanzy (The Lonely House), opowiadaj膮cym o samotnej wdowie, u kt贸rej czterech m臋偶czyzn znajduje schronienie przed rozszala艂膮 burz膮. Przekaz by艂 wtedy nast臋puj膮cy: „Istnieje wielu dobrych ludzi, ale czasem trudno ich znale藕膰”. U Quentina jest podobnie - pr贸cz wo藕nicy (James Parks) trudno wskaza膰 osob臋 przyzwoit膮 i godn膮 zaufania.

Posta膰 Daisy troch臋 przypomina „odwa偶n膮 jak lew i tward膮 jak ska艂a” Sar臋 Lou Burke (Suzanne Pleshette) z serialu Cimarron Strip (odc. Till the End of Night). Sara Lou by艂a skazan膮 na powieszenie zgry藕liw膮, ale przesympatyczn膮 przest臋pczyni膮, skrywaj膮c膮 mroczn膮 tajemnic臋 (good bad girl). Jeden z g艂贸wnych bohater贸w serialu m贸wi do niej: „Na odp臋dzenie smutk贸w nie ma nic lepszego ni偶 muzyka w艂asnego j臋zyka. Dop贸ki mo偶esz m贸wi膰, wiesz 偶e 偶yjesz”. By膰 mo偶e Tarantino nie ogl膮da艂 tego serialu, albo go ju偶 dawno zapomnia艂, jednak stosuje si臋 do tych rad i w usta swoich postaci wk艂ada mn贸stwo s艂贸w. Czyni to dlatego, by uwiarygodni膰 bohater贸w. Gdy cz艂owiek przedziera si臋 samotnie przez bezkresne, zimowe tereny Dzikiego Zachodu to marzy nie tylko o tym, by ukoi膰 pragnienie i ogrza膰 przy kominku, ale r贸wnie偶 o tym, by pogada膰 z drugim cz艂owiekiem w cztery oczy. Milczenie bohater贸w, tak charakterystyczne dla spaghetti western贸w, tutaj by si臋 nie sprawdzi艂o. Bo to nie spaghetti, ale wielosmakowy kola偶, powoduj膮cy na przemian eufori臋, zak艂opotanie, senno艣膰, rozbawienie, groz臋 i gorycz.


W superlatywach wypowiada艂em si臋 wcze艣niej o Jennifer Jason Leigh, ale czym by艂by prawdziwy zakapiorski western bez odpowiednich m臋skich typ贸w. Samuel L. Jackson to jeden z ulubionych aktor贸w Quentina Tarantino - w Django by艂 rewelacyjny na drugim planie, tutaj bryluje w czo艂owej roli 艂owcy g艂贸w s艂yn膮cego z zabijania Po艂udniowc贸w. Z kolei Kurt Russell to aktor stworzony do western贸w i mam nadziej臋, 偶e po rolach w Bone Tomahawk i The Hateful Eight pojawi si臋 jeszcze w tych klimatach. Przyjemny epizodyczny wyst臋p zaliczy艂a Zo毛 Bell, intryguj膮cy jest Bruce Dern, kt贸ry przez ca艂y film przykuty jest do fotela. Ale najwi臋ksz膮 obsadow膮 niespodziank膮 jest Walton Goggins, dotychczas doceniany za role w serialach. Doskonale wpasowa艂 si臋 w szeregi osobliwej ekipy QT, wypowiadaj膮c kwestie tak, aby wzbudzi膰 podejrzenia co do swoich zamiar贸w. Zagra艂 typa, kt贸ry przedstawia si臋 jako szeryf, lecz przesi膮kni臋ty jest idea艂ami Po艂udnia. To chyba jedyna posta膰 w filmie, kt贸ra ewoluuje wraz z przebiegiem akcji.

Mimo i偶 re偶yserowi uda艂o si臋 w ko艅cu zaanga偶owa膰 ulubionego kompozytora, Ennia Morricone, nie zrezygnowa艂 z muzycznego synkretyzmu, charakterystycznego dla jego poprzednich dzie艂. Opr贸cz dzie艂 mistrza us艂yszymy tu tak偶e piosenki: Apple Blossom rockowego zespo艂u The White Stripes, Jim Jones At Botany Bay, przepi臋kn膮 ballad臋 w wykonaniu Jennifer Jason Leigh oraz There Won't Be Many Coming Home Roya Orbisona. W艣r贸d utwor贸w instrumentalnych rz膮dzi Morricone: tematy The Last Stage to Red Rock i The Four Passengers wspaniale buduj膮 nastr贸j, 艂膮cz膮c groz臋 z przera藕liwym ch艂odem. W艣r贸d film贸w zimowych najwa偶niejszym 藕r贸d艂em inspiracji nie by艂 偶aden konkretny western, ale horror The Thing (1982) Johna Carpentera, z kt贸rego re偶yser podkrad艂 kilka motyw贸w muzycznych oraz aktora Kurta Russella. W Nienawistnej 贸semce tak偶e „co艣” atakuje od wewn膮trz ludzkie organizmy, sprawiaj膮c 偶e poziom nieufno艣ci i agresji gwa艂townie wzrasta. Dobrze sprawdzi艂 si臋 tak偶e u偶yty gdzie艣 na pocz膮tku z艂owieszczy, mistyczny utw贸r W艂ocha z nieudanego straszaka Egzorcysta II: Heretyk (1977).


„Jak brzmi dekalog fana Tarantino? Dziesi臋膰 razy sprawd藕, czy ogl膮dasz jego film z legalnych 藕r贸de艂”. Od takich s艂贸w, wypowiedzianych przez Roberta Wi臋ckiewicza rozpoczyna艂 si臋 seans kinowy. Mimo ograniczenia do minimum akcji w plenerze ogl膮danie tego dzie艂a na wielkim ekranie ze stereofonicznym d藕wi臋kiem to prawdziwa przyjemno艣膰. Technologia 3D nie jest potrzebna, a spogl膮danie w laptop, by przewija膰 przegadane fragmenty - to przesada. Bo sceny dialogowe nie s膮 nudne, trzymaj膮 w napi臋ciu r贸wnie mocno co intryga kryminalna i sceny akcji. Ciekawe, 偶e operator Robert Richardson kr臋ci艂 kamerami Ultra Panavision 70, kt贸re nie by艂y u偶ywane od 50 lat (od czasu Chartumu z 1966). 艢wietn膮 robot臋 wykonali fachowcy od masakry Greg Nicotero i Howard Berger. Dominuj膮 praktyczne efekty, ale zaanga偶owano te偶 Johna Dykstr臋, pioniera efekt贸w komputerowych.

The Hateful Eight to misterne i wystrza艂owe kino, w kt贸rym autor wiele m贸wi na tematy zwi膮zane z ameryka艅sk膮 histori膮: o wojnie secesyjnej, rasowych uprzedzeniach i potwornych czynach zwyk艂ych ludzi. Istotne problemy przedstawione w spos贸b czytelny, obrazowy i racjonalny. Teksty wypowiadane przez bohater贸w s膮 bardzo wymowne: „Istot膮 sprawiedliwo艣ci jest beznami臋tno艣膰”, „Nie znam tego czarnucha. Ale wiem, 偶e jest czarnuchem. I to wszystko co musz臋 wiedzie膰”, „Wed艂ug Jankes贸w to wolny kraj”, „Kiedy dojdziesz do piek艂a, powiedz kto ci臋 tam wys艂a艂”, „Chc臋 wypracowa膰 dla nas system komunikacji. Kiedy uderz臋 ci臋 艂okciem mocno w twarz to znaczy: Zamknij si臋”, „You are not a goddamned lady!”, „Music time's over!”. Mankamenty, takie jak niepotrzebna rola narratora, ma艂o skomplikowane i niezbyt zaskakuj膮ce rozwi膮zanie, nie rzutuj膮 na odbi贸r ca艂o艣ci. To wci膮偶 produkt wysokiej klasy, wyr贸偶niaj膮cy si臋 pozytywnie na tle wsp贸艂czesnej kinematografii - zbyt poprawnej i nijakiej, by wzbudzi膰 konkretne emocje.

3 komentarze:

  1. Cyfra 8 to zaklinowana niesko艅czono艣膰.

    OdpowiedzUsu艅
  2. By艂oby niezmiernie mi艂e, gdyby Tarantino poszed艂 dalej w temacie western贸w. Bardzo lubi臋 ten gatunek, ale od czas贸w Dolarowej trylogii niewiele ciekawego si臋 w nim dzia艂o. W艂a艣ciwie to dopiero Django na dobre obudzi艂 fan贸w westernu, zarazem jednak zaproponowa艂 dzie艂o zupe艂nie inne od klasyki. W kinach panuje obecnie Zjawa, na kt贸r膮 obowi膮zkowo planuj臋 si臋 wybra膰 w najbli偶szym czasie spodziewaj膮c si臋 odkry膰 kolejny wa偶ny przystanek ewolucji gatunkowej. A Nienawistna 脫semka b臋dzie moim kolejnym punktem do zaliczenia ;-).

    Piszesz, 偶e uda艂o mu si臋 w ko艅cu podj膮膰 wsp贸艂prac臋 z samym Ennio? To wi臋cej ni偶 艣wietna wiadomo艣膰. Ennio to w艂a艣ciwie sztandar gatunku, nie spos贸b oddzieli膰 jego muzyki od dokona艅 Sergio Leone. Zreszt膮, dodajmy 偶e nie tylko w westernach macza艂 palce, a niemal wszystko czego dotkn膮艂 zamienia艂o si臋 w rzecz wart膮 s艂uchania w niesko艅czono艣膰. Mam jedn膮, jeydn膮 p艂yt臋 Ennio, ale za to od razu The best of. Jest to jedna z bardziej zjechanych moich p艂yt ;-)

    Nawi膮zaniem do Dziesi臋ciu Murzynk贸w (albo Marynarzy albo 呕o艂nierzy, spotka艂em si臋 z r贸偶nymi tytu艂ami) kupi艂e艣 mnie ostatecznie ;-). Lubi臋 jak recenzent opr贸cz fascynacji danym filmem / ksi膮偶k膮 / czymkolwiek potrafi wykaza膰 si臋 jeszcze szerok膮 znajomo艣ci膮 kontekstu.

    OdpowiedzUsu艅
  3. Witaj

    M贸j komentarz zawiera spoiler.

    Og贸lnie po seansie zwr贸ci艂em uwag臋 szczeg贸lnie na jedn膮 rzecz. Na pewno to te偶 zaobserwowa艂e艣. Tak naprawd臋 to ca艂a 贸semka umar艂a. To rzecz niebywa艂a w filmach, 偶e i dobrzy jak i 藕li koniec ko艅c贸w zeszli z tego 艣wiata. To g艂贸wny fakt dla kt贸rego podziwiam ten film za oryginalno艣膰. Ukarani zostali wszyscy - wszyscy zabijali, wi臋c powinni dosta膰 kar臋.

    OdpowiedzUsu艅