POD ZNAKIEM ORŁA BIAŁEGO. 7 wspaniałych polskich bohaterów, o których powinny powstać filmy

Kadr z serialu Czarne chmury (1973), którego główny bohater inspirowany był postacią płk. Krystiana Stolińskiego.


Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

Dzisiejszy tekst, zainspirowany zbliżającą się setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości, dotyczy w dużej mierze polskiej historii. Opowiem o ludziach, którzy nie stali się kultowymi bohaterami filmowymi, choć powinni ze względu na bogaty życiorys, masę efektownych przygód i ciekawe tło historyczne, które niejednokrotnie brutalnie wpływało na ich losy. Od dawna wiadomo, że życie pisze najlepsze scenariusze, ale historia kinematografii jest zbyt krótka, by znalazło się w niej miejsce dla wszystkich ważnych polskich bohaterów. W naszym kraju realizacja wielkiej produkcji historycznej jest z reguły wielkim wydarzeniem, ponieważ – ze względów budżetowych – nie powstają one zbyt często.

Wielu z was na pewno oglądało Krzyżaków (1960) Aleksandra Forda, ale ilu pamięta nazwisko aktora, który wcielił się w postać Zawiszy Czarnego. Aktor nazywa się Cezary Julski, ale była to rola zaledwie epizodyczna. Ten bohater zasługiwał na więcej. Podjąłem się niełatwego zadania, by wskazać siedem autentycznych postaci z dawnej i nowszej historii, które zasługują na własny film (oczywiście chodzi o film fabularny, bo zdaję sobie sprawę, że niejedna produkcja dokumentalna o tych bohaterach powstała).

1. Izydor Borowski – generał, pirat, wezyr

Bitwa na San Domingo – obraz Januarego Suchodolskiego z 1845 r.

Mimo dostępu do morza Polska nie stała się morską potęgą, ale w trakcie wojen z Krzyżakami polscy władcy zatrudniali korsarzy. Pierwszym znanym z imienia był Michał Ertman, kolejnym Adrian Flint, natomiast legendą wśród bałtyckich kaprów był Paweł Beneke z Gdańska. Jednak polscy piraci działali także na Karaibach, wśród nich Kazimierz Lux, Ignacy Blumer, Wincenty Kobylański, Józef Olszewski.

Najbardziej niezwykły życiorys miał jednak Izydor Borowski. Gdy miał 18 lat, wziął udział w powstaniu kościuszkowskim, a następnie został oficerem Legionów Polskich. Na rozkaz Napoleona tłumił powstanie niewolników na Haiti (bitwa na San Domingo). Doskonale jednak rozumiał buntowników, sam przecież żył w zniewolonej Polsce, marząc o niepodległości. Walczył przez jakiś czas po stronie rebeliantów, ale zrezygnował, bo musiałby zabijać Polaków wiernych Napoleonowi. Uciekł na wyspę Tortuga del Mar, która była bazą wypadową karaibskich piratów. Tam przyłączył się do zgromadzenia korsarzy zwanego Bractwem Wybrzeża. Wkrótce przejął dowodzenie okrętem, wykazując się sprytem, odwagą i inteligencją. Łupił angielskie statki, stosując podstęp i sprytnie unikając zasadzek.

To był właściwie początek jego przygody. Jej następny etap to Ameryka Południowa i walka u boku Francisco de Mirandy przeciwko hiszpańskim kolonizatorom. Gdy potem przyłączył się do Simóna Bolívara, został awansowany na generała i odniósł zwycięstwo w bitwie nad rzeką Boyacá. Ostatnim etapem wędrówki Borowskiego była Persja, gdzie został… wezyrem, najważniejszym urzędnikiem państwowym. Zginął jako perski dowódca oblegający afgańską twierdzę Herat. Jego syn, Antoni Borowski, również był generałem perskiej armii, wsławionym walką przeciwko Afganom… Ta opowieść to świetna podstawa nie pod jeden, lecz kilka filmów.

2. Marek Jakimowski – Kawaler Złotej Ostrogi

Bitwa pod Cecorą 1620 – obraz Witolda Piwnickiego z ok. 1877 r.

W 1967 Jan Ziółkowski napisał powieść historyczną Kawaler Złotej Ostrogi, opowiadającą o losach Marka Jakimowskiego, ale kino nie zainteresowało się tą historią. Jego niezwykła przygoda rozpoczęła się w trakcie jednej z bitew polsko-tureckich (prawdopodobnie pod Cecorą w 1620). Został wzięty w jasyr, ale wkrótce – w 1627 roku – wywołał bunt na tureckiej galerze, na której służył z niewolnikami różnych narodowości, m.in. Polakami, Stefanem Szatanowskim i Janem Stołczyną. Udało mu się przejąć turecki okręt, zabić strażników i wziąć w niewolę wielu Turków, w tym żonę beja Aleksandrii. Jest tu też materiał na wątek romansowy, ponieważ żonie beja usługiwały chrześcijańskie branki, a wśród nich jedna o imieniu Katarzyna, którą Jakimowski poślubił po dotarciu do Rzymu. Wcześniej jako prowodyr buntu został obwołany kapitanem i, pokonując nawałnice, doprowadził galerników na Sycylię. Stamtąd buntownicy trafili do Wiecznego Miasta, gdzie spotkali się z papieżem Urbanem VIII i wręczyli mu turecki sztandar. Właśnie wtedy Jakimowski został uhonorowany Orderem Złotej Ostrogi (stąd tytuł powieści Ziółkowskiego). W 1628 dotarł do Krakowa, by złożyć w katedrze na Wawelu zdobyczną chorągiew turecką. Jego dalsze losy owiane są tajemnicą, ale i tak materiał na dobry film przygodowo-historyczny jest imponujący. W 2007 powstała dwutomowa powieść Jacka Komudy Galeony Wojny, w której jednym z bohaterów jest właśnie ten nieprzeciętny, ale nielubiany przez kino, człowiek.

3. Kazimierz Leski – as wywiadu

Seria komiksowa Bradl Tobiasza Piątkowskiego (scenariusz) i Marka Oleksickiego (rysunki)

Hans Kloss i James Bond to postacie fikcyjne, ale to nie znaczy, że w rzeczywistości nie było wybitnych superszpiegów. Kazimierz Leski, pseudonim Bradl, znał wiele języków i dialektów, a wykonując swoją pracę, wykazywał się wyjątkowym sprytem, odwagą i zaangażowaniem. Należał do organizacji konspiracyjnej Muszkieterowie, a potem stanął na czele komórki 666, organizując kanały przerzutowe, by ułatwić kurierom przekazywanie cennych informacji do centrali w Londynie. Jego najsłynniejsza akcja to udawanie w Paryżu generała Wehrmachtu, Juliusa von Hallmana i zdobycie w ten sposób planów wału atlantyckiego, co ocaliło życie tysiącom aliantów podczas inwazji w Normandii. Śledził też osoby podejrzewane o kolaborację z wrogiem i wykonywał wyroki sądu podziemnego. Brał udział również w powstaniu warszawskim, gdzie także zasłynął brawurowymi akcjami i świetnym zmysłem taktycznym. Otrzymał wiele orderów za zasługi, ale po wojnie został skazany przez komunistyczny sąd na długoletnie więzienie (uzyskał wolność w 1955). Spisał autobiografię pt. Życie niewłaściwie urozmaicone. Wspomnienia oficera wywiadu i kontrwywiadu. Zakończył żywot w 2000 i spoczął na warszawskich Powązkach.

4. Benedykt Polak – szpieg w habicie

Trasa wyprawy Giovanniego de Carpini na dwór chanów mongolskich

Marco Polo nie był pierwszym Europejczykiem, który dotarł do Złotej Ordy. Wcześniej taką wyprawę podjęli – na zlecenie papieża Innocentego IV – dwaj franciszkanie Giovanni di Piano de Carpini i jego sekretarz, Benedykt Polak (jego prawdziwe imię i nazwisko są nieznane). Zajęci walką z muzułmanami Europejczycy początkowo lekceważyli ludy z Azji. Dopiero ich najazdy na Ruś i Węgry uzmysłowiły chrześcijanom, jak groźni są wojownicy ze Wschodu. Zaczęto ich nazywać Tatarami i utożsamiać z mitycznym Tartarem, najmroczniejszą otchłanią piekielną. Papież postanowił wysłać na dwór mongolskiego chana dyplomatów i szpiegów. Dla pewności wysłał aż cztery poselstwa, co okazało się dobrym posunięciem, bo tylko jedno dotarło do celu. Zadaniem Carpiniego i Benedykta Polaka było dowiedzieć się jak najwięcej o tym tajemniczym pogańskim narodzie, a także przekonać władcę, by nie atakował państw chrześcijańskich (chęć zawarcia przyjacielskich stosunków symbolizował podarunek – 120 bobrowych i borsuczych skór).

Obaj franciszkanie spisali relacje z podróży. Carpini był autorem Historii Mongołów, których nazywamy Tatarami, a Polak napisał Sprawozdanie z drogi Brata Mniejszego do Tatarów. Obie relacje zostały przez Kościół utajnione, ponieważ były obiektywne i bardziej realistyczne niż „wspomnienia” Marco Polo. Benedykt pisał między innymi o tym, że Tatarzy nie zmuszają podbitych narodów do zmiany religii, czego Kościół nie zamierzał rozpowszechniać, by nie poprawiać wizerunku tych brutalnych najeźdźców. Reasumując, to jest świetny materiał na film o zderzeniu kultur.

5. Krystyna Skarbek – Kwiat wojny

Krystyna Skarbek (vel Christine Granville) – Francja, sierpień 1944

Bohaterstwo to cecha charakteru, z którą utożsamiani są przeważnie mężczyźni. Ale można wydobyć z kart historii również wiele odważnych kobiet. Wśród tych, które pochodzą z Polski, na szczególne wyróżnienie zasługuje Krystyna Skarbek (1908-52), która podczas drugiej wojny światowej zgłosiła się do brytyjskich służb specjalnych. Działała pod fałszywym nazwiskiem Christine Granville i udawała Angielkę o francuskich korzeniach. Podróżowała od słowackich Tatr przez Budapeszt, Belgrad i Stambuł aż po Kair, przeżywając liczne przygody, wykazując się niejednokrotnie inteligencją, sprytem i niezwykłym temperamentem. W Hajfie przeszła kurs radiotelegrafistki i szkolenie spadochronowe, by jako Pauline Armand zostać zrzucona na terytorium Francji, gdzie czekało ją zadanie wysadzenia mostu.

Była ulubienicą Winstona Churchilla, ale w Polsce podejrzewano ją o kolaborację z Niemcami. Wyróżniała się urodą – przed wojną walczyła o tytuł Miss Polonia i dotarła aż do finału, a potem została Miss Nart w Zakopanem. Ojciec nazywał ją gwiazdą wieczorną, po łacinie vesper, i taki pseudonim otrzymała bohaterka Casino Royale (1953) Iana Fleminga. Vesper Lynd, pierwsza dziewczyna Bonda z cyklu książkowego, została obdarzona wieloma cechami Krystyny Skarbek. Niestety po wojnie nie mogła już znaleźć pracy godnej jej talentu. Wkrótce ten kwiat wojny zaczął więdnąć aż pewnego dnia została zabita przez irlandzkiego marynarza, który podobno się w niej zakochał, a ona go odtrąciła. Pojawiły się spekulacje, że to było misternie zaplanowane zabójstwo – w końcu jako szpieg znała wiele tajemnic i mogła je sprzedać obcym wywiadom.

W 1998 Maria Nurowska ukończyła powieść Miłośnica, poświęconą życiu Krystyny Skarbek. Książka odniosła spory sukces i w ostatnich latach można było przeczytać o planowanej ekranizacji, do której scenariusz przygotowywała sama pisarka. To miała być międzynarodowa produkcja – do roli polskiej agentki wytypowano… Penélope Cruz. Jednak na zapowiedziach się skończyło – projekt wciąż czeka na zielone światło. Na razie pozostaje telewizyjny spektakl Wojna, moja miłość (2017) z Małgorzatą Kożuchowską w roli kobiety-szpiega.

6. Sat-Okh Stanisław Supłatowicz – polski Indianin

Sat-Okh na XXV Zlocie Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian w Nowej Wsi Ujskiej, lipiec 2001

Był synem Polki, Stanisławy Supłatowicz, żony zmarłego na Syberii wroga caratu. Podczas rewolucji w Rosji udało jej się uciec na Alaskę, gdzie trafiła pod opiekę Indian. Poślubiła syna wodza Szaunisów Wysokiego Orła, sama zaś otrzymała imię Biała Chmura (zapewne z powodu jasnych włosów). Kobieta zafascynowała się kulturą Indian, poznała ich język. W kanadyjskiej tajdze urodziła trójkę dzieci, w tym syna, któremu Szaunisi nadali imię Sat-Okh (Długie Pióro). W 1937 roku niepełnoletni jeszcze Sat-Okh podczas polowania uratował życie białym myśliwym. Jeden z nich był Polakiem i od niego matka chłopca dowiedziała się, że Polska jest już krajem niepodległym. Zapragnęła powrócić, by pokazać dzieciom swoją ojczyznę. Ale Wysoki Orzeł pozwolił zabrać tylko najmłodszego syna.

I tak rozpoczął się drugi etap w życiu polskiego Indianina. Matka, by ukryć jego indiańskie pochodzenie, wpisała w metryczce imię Stanisław i nazwisko pierwszego męża. Chłopak z trudem przystosowywał się do nowych warunków, tęsknił za swoją wioską, gdzie panowała harmonia i jedność z naturą. Wkrótce wybuchła wojna i trafił do więzienia w Radomiu, gdzie był bity i torturowany. Czekał go pobyt w Auschwitz, ale zdobyte wśród Indian doświadczenie pozwoliło mu przetrwać. Uciekł podczas transportu do obozu, a następnie wstąpił do oddziału partyzanckiego. Znalazł się w swoim żywiole, ponieważ partyzantka działała głównie w lasach, a dla wychowanego w Kanadzie wojownika było to przyjazne środowisko.

Po wojnie był rozdarty – z jednej strony nie chciał opuszczać kraju, za który walczył, ale z drugiej ogarniała go tęsknota za wioską, w której się wychował. Władze PRL nie zgodziły się jednak na wydanie paszportu. Wyjściem z sytuacji było szukanie pracy we flocie handlowej. W 1966 dotarł do Kanady. Nie został dobrze przyjęty. Jego brat Żelazne Oko mawiał o nim, że przypomina jabłko – mimo czerwonej skóry jest w środku biały. Wkrótce brat Sat-Okha wraz z siostrą, Spadającą Gwiazdą, działaczką ruchu na rzecz praw Indian, zostali zastrzeleni przez białych sprawców. Stanisław Supłatowicz żył jeszcze długo – zmarł w lipcu 2003 w Gdańsku… Myślę, że jego historia to nie tylko materiał na dobry film, ale i na długi, kilkusezonowy serial.

7. Zawisza Czarny z Garbowa – symbol cnót rycerskich

Zawisza Czarny na obrazie Jana Matejki Bitwa pod Grunwaldem (1878)

Jest symbolem honoru i męstwa, ale najciekawsze w jego życiorysie jest to, że służył dwóm panom – jednemu dla żołdu, drugiemu dla honoru. To pierwsze zapewniała mu służba u Zygmunta Luksemburskiego, króla Węgier. W 1408 walczył w Bośni przeciwko zbuntowanym heretykom i, jak większość ówczesnych kampanii przeciwko religijnym odszczepieńcom, była to walka okrutna, bez zasad, bez honoru. Służba u węgierskiego króla przyniosła Zawiszy sławę i wysoką pozycję, ale porzucił ją, gdy wybuchła wojna polsko-krzyżacka w 1409. Czarny rycerz stanął po stronie Władysława Jagiełły i uczestniczył w bitwie pod Grunwaldem, podczas której udowodnił swoją wartość.

Na polach grunwaldzkich Zawisza walczył po tej samej stronie, co słynny czeski rycerz Jan Žižka z Trocnova. Po latach jednak stanęli po przeciwnych stronach – Žižka dowodził husytami, przeciwko którym armia Zawiszy i króla Zygmunta toczyła zacięte walki pod Kutną Horą i Niemieckim Brodem. Dla pana z Garbowa to nie były zwycięskie walki – w końcu trafił do niewoli husytów. Ale to nie był jeszcze koniec jego wojaczki. Czekała go wkrótce kampania przeciw Turkom, najgroźniejszym wrogom chrześcijaństwa… Jak przystało na rycerza, Zawisza uczestniczył także w turniejach. Profesor Beata Możejko, mediewistka z Uniwersytetu Gdańskiego, przyrównuje jego karierę turniejową do kariery Agnieszki Radwańskiej. Tenisistka nigdy nie wygrała Wielkiego Szlema, choć przez długi czas utrzymywała się w czołówce najlepszych. Podobnie było z Zawiszą – trafił do dziesiątki najlepszych rycerzy turniejowych, ale pierwszego miejsca nigdy nie zajął. Do jego najsłynniejszych akcji należy wygrany pojedynek z Janem z Aragonii stoczony w Hiszpanii w 1415.

Do sławniejszych polskich rycerzy należeli również: Stanisław Ciołek z Żelechowa, rycerz Kazimierza Wielkiego (poległ w walce z Tatarami), Mikołaj Powała z Taczewa, o którym pisał Henryk Sienkiewicz w Krzyżakach (w ekranizacji Aleksandra Forda tę rolę zagrał Jerzy Pichelski), Jan Farurej z Garbowa (brat Zawiszy), Jan Długosz z Niedzielska (ojciec słynnego kronikarza), Mściwoj ze Skrzyńska, Jakub z Kobylan (Kobylański).

Bibliografia:

Bielecki K., Orzeł biały nad Bałtykiem, „Focus Historia Extra” nr 2/2018, s. 50–55.
Lamparska J., Kałuża P., Indianin do zadań specjalnych, „Focus Historia Extra”, nr 5/2014, s. 80–83.
Moneta M., O honor, sławę i wiarę, „Świat wiedzy. Historia”, nr 5/2016, s. 46–53.
Nogal D., Polscy piraci z Karaibów, „Świat wiedzy. Historia” nr 7/2016, s. 26–31.
Pytko K., Polak, który wyprzedził Marco Polo, „Focus Historia Extra”, nr 5/2016, s. 4–9.
Szymaniak M., Pies wojny. Zawisza Czarny, „Focus Historia” nr 9 (100)/2015, s. 10–14.
Wajncetel M., Superszpieg z AK, „Świat wiedzy. Historia” nr 4/2017, s. 92–97.
Witczak J., Sarmata na tureckiej galerze, „Focus Historia” nr 10 (101)/2015, s. 64–67.
Zdanewicz M., Piękne i sprytne. Najsłynniejsze agentki wywiadu, „Świat wiedzy. Historia” nr 3/2016, s. 75.

0 komentarze:

Prześlij komentarz