SPLAT!FILMFEST 2023. Powrót do Piekła


Ostatni tydzień w okresie przedhalloweenowym upłynął mi na oglądaniu filmów w ramach 9. edycji Splat!FilmFest. W dniach 25-30 października spędzałem wieczory, a czasami nawet popołudnia w Kinotece w Warszawie. Choć uczestniczyłem też we wcześniejszych edycjach, także wtedy, gdy odbywały się w Lublinie, to jednak aż tak wielu tytułów nie pochłaniałem – w tym roku w ciągu sześciu dni festiwalu obejrzałem 17 pełnometrażowych filmów (spośród 32) i 11 krótkich metraży (spośród 20). Na pewno miło będę wspominał tę edycję, bo oferowała dużo dobra. Można było się pośmiać, wzruszyć, zbulwersować. Można było poznać interesujące debiuty reżyserskie oraz niesztampowe przykłady hołdowania klasykom. A także wzbogacić swoją wiedzę o ciekawostki związane z niezwykłymi zjawiskami w popkulturze (takimi jak paranoja wokół Bruce'a Lee i wokół książki Michelle Remembers).

Patronat nad imprezą objął film.org.pl i w związku z tym napisałem dla tego serwisu pięć tekstów – trzy obszerne artykuły i dwie recenzje (korekta – Alicja Szalska-Radomska):

Splat!FilmFest i Federacja Méliès, czyli o promowaniu kina gatunkowego na festiwalach
Splat!FilmFest 2023, czyli filmowe pandemonium. Czego możemy się spodziewać
ROBACTWO. Królestwo pająków na przedmieściach Paryża
GRA W OPĘTANIE. Kolacja wigilijna z demonem
Wszystkie drogi prowadzą do Piekła, czyli podsumowanie 9. edycji Splat!FilmFest

0 komentarze:

Prześlij komentarz