Lekarze nie są cudotwórcami

ER (1994-2009)
czas trwania: 15 sezonów, 333 epizody po ok. 45 minut
pomysł serii: Michael Crichton

W każdym miejscu na świecie i każdego dnia zdarzają się wypadki, w których giną ludzie. Wszędzie i o każdej porze ludzie umierają z różnych powodów, czy to w wyniku ciężkich obrażeń, powikłań pooperacyjnych czy to z powodu nieuleczalnej choroby. Lekarze mają zadanie ratować takich ludzi. Wiedzą, że każde ludzkie życie jest cenne i robią wszystko co mogą, by jak najdłużej utrzymać człowieka przy życiu. Nie są jednak cudotwórcami i każdego nie uratują. Lekarz to bez wątpienia jeden z najtrudniejszych i najbardziej stresujących zawodów świata. W tym zawodzie przetrwają ludzie silni i wytrwali.

Do wykonywania zawodu lekarza, szczególnie chirurga, nie wystarczą umiejętności i wiedza zdobyte na studiach - trzeba jeszcze mieć ogromną cierpliwość. Kiedy do szpitala przybywa nowy stażysta, młody i niedoświadczony John Carter, sprawia wrażenie nierozgarniętego i chyba nikt nie podejrzewa, że ten młody lekarz przetrwa tak długo. Jego bardziej doświadczeni współpracownicy wcale mu nie pomagają - na każdym kroku sprawdzają jego cierpliwość, dając mu często stresujące i niewdzięczne zadania. Niemal w każdej firmie, w każdej pracy zdarzają się konflikty pomiędzy pracownikami, a szefowie często bywają niemili.

W tym serialu także nie zabraknie konfliktów. Znalazło się też miejsce na problemy osobiste pracowników szpitala. W związku z tym akcja często przenosi się na miasto lub do domów głównych bohaterów. Lekarze są ludźmi, mają dużo problemów: brak pieniędzy, macierzyństwo, rozwody, konflikty rodzinne (siostra-narkomanka, ojciec-oszust itp.), ale bywają też w dobrym humorze, umawiają się na randki, chodzą na imprezy itp. Odcinków jest ponad trzysta, więc każdy z aktorów otrzymał szansę pokazania swojej charyzmy i talentu - niestety tylko George Clooney odniósł sukces w produkcjach kinowych.


Duża ilość odcinków sprawiła także, że podjęto mnóstwo życiowych tematów, pokazano pacjentów, chorych niemal na wszystkie istniejące choroby lub takich, którzy ulegli wypadkom każdego rodzaju. Lekarze posiadają różne cechy charakteru - niektórzy pracują po to, by móc awansować i więcej zarabiać, inni przejmują się pacjentami. Lekarze poznają wielu pacjentów z problemami - niektórzy ograniczają się do wykonania zabiegów medycznych, inni lubią porozmawiać i doradzić, jak należy postąpić w trudnej sytuacji.

Pomysłodawcą serialu jest pisarz Michael Crichton, który ma za sobą studia medyczne. Możliwe więc, że wymyślając bohaterów obdarzył ich cechami lekarzy, których poznał osobiście. Przypadki medyczne oraz sposoby ich leczenia także wyglądają wiarygodnie. Dzięki temu ma się wrażenie obserwowania prawdziwych lekarzy przy pracy. Tym bardziej, że twórcy serialu nie oszczędzają widzom okropności - pacjenci krwawią, wymiotują, bez scen porodu także się nie obejdzie. Nawet jeśli scenarzyści przedstawiają poważne problemy, to robią to z minimalną ilością patosu i sentymentalizmu, wprowadzając nawet odrobinę humoru. Nie widziałem chyba nawet jednej trzeciej z ponad trzystu odcinków serialu, ale to wystarczyło, by polubić serial bardziej od słynnego Dr. House'a (House, M.D., 2004-10). Jednak po obejrzeniu kilku odcinków House'a ma się wrażenie, że w Ostrym dyżurze brakuje zespołu diagnostów.

2 komentarze:

  1. Moja ostatnia notka może Cię zainteresować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nadrabiam właśnie ER, jestem na czwartym sezonie, ale oglądam powoli - dawkuję sobie przyjemność. to mój ulubiony z medycznych seriali, bo życie prywatne lekarzy jest perfekcyjnie wplecione w akcję serialu, jest bardzo istotne, ale nie dominuje fabuły.

    co do ostatniej uwagi - 'że w Ostrym dyżurze brakuje zespołu diagnostów' - House i ER opowiadają przecież o zupełnie innych strefach szpitala. na ostrym dyżurze chodzi o to, żeby jak najszybciej zaopatrzyć pacjenta i wysłać go dalej - na salę operacyjną, na oddział lub do domu. tam z zasady nie diagnozuje się przewlekłych chorób i pacjentów w dobrym stanie.

    OdpowiedzUsuń