Generał w służbie króla

The King's General [powieść, 1946]
Autorka: Daphne du Maurier 

Nie chce mi się zakładać nowego bloga na temat książek, więc na tym blogu, od czasu do czasu, umieszczam też recenzje książek, które podobały mi się na tyle, że chciałbym je zapamiętać, a także zachęcić innych czytelników do ich przeczytania.

„Lepiej żyć w duchowym osamotnieniu niż w ustawicznym strachu o bliską osobę”. Do takiego wniosku po latach wojen dochodzi główna bohaterka, Honor Harris, dla której życie jest pasmem konfliktów, rozczarowań, tragedii. Mimo to nie traci pogody ducha i patrzy optymistycznie w przyszłość. Jest uparta i zdeterminowana, jak podejmie jakąś decyzję, to nikt nie namówi jej do zmiany zdania. A czasy angielskiej wojny domowej, która rozpoczęła się w 1642 roku, jeszcze bardziej wzmocniły jej charakter. Polityczne machinacje i przede wszystkim złe rządy króla doprowadziły do krwawych bitew, które toczyły się przez wiele lat. Nie wiadomo, czy skutki tej wojny odczuła cała ludność ówczesnej Anglii, gdyż akcja powieści skupia się na wydarzeniach w Kornwalii. To mieszkańcy tego hrabstwa są w centrum wydarzeń, ciągle odczuwają ogromny niepokój o los swój i swoich bliskich.

Główna bohaterka tej opowieści, Honor Harris, chociaż została potępiona przez swoją rodzinę za nieposłuszeństwo i złe zachowanie to wydaje się osobą zasługującą na swoje imię, gdyż okazuje się najbardziej rozsądna i honorowa, przytłaczająca swoją osobowością inne postacie. Jak każda młoda panna marzy o wielkiej miłości, ale małżeństwo nie jest jej pisane, chociaż ukochana osoba często jest blisko niej. To chyba jedna z najbardziej niezwykłych historii miłosnych jakie można znaleźć w książkach lub filmach. I co ciekawe autorka większą uwagę nie poświęca wcale wątkom miłosnym tylko wojnie, która jest raczej domeną mężczyzn. Opisuje bitwy, strategię walki i skutki wojny w taki sposób, jakby była uczestnikiem tych wydarzeń. Dużą zaletą jest także to, że, mimo iż autorka sugeruje co się wydarzy, to i tak cały czas zaskakuje. Nie udało mi się przewidzieć dosłownie żadnej sceny, ale to może wynikać z tego, że nie znam się na historii XVII-wiecznej Anglii, a treść powieści wydaje się trzymać wiernie faktów historycznych.

Podobnie jak w najsłynniejszej powieści du Maurier pt. Rebeka, w której czytelnik poznał tajemnicę posiadłości Manderley, tak i w tej książce mamy tajemnicę pewnego dworu. Już na początku pisarka opisuje położoną w Kornwalii posiadłość Menabilly jako miejsce, w którym wydarzyło się coś strasznego. Tajemnica zostanie wyjaśniona na końcu, a do tego czasu czyta się z ogromnym napięciem, nie brakuje też momentów pełnych wzruszeń i emocji. Narratorka i zarazem główna bohaterka, Honor Harris, opisuje wydarzenia i formułuje swoje myśli w taki sposób, że widać po niej pogardę do wojny i obawę o człowieka, którego szanuje i ceni, mimo jego wielu wad. Generał w służbie króla to opowieść o odwadze, poświęceniu i zaufaniu, o nienawiści, miłości i wojnie, o honorze i dumie. Także o okrucieństwie, przy czym okrutni są dowódcy wojskowi, parlamentarzyści, a nawet król, który nakłada na ludność wysokie podatki. Przede wszystkim okrutna jest wojna, gdyż ojciec będzie szanował syna tylko wówczas, jeśli ten wykaże się odwagą w bitwie.

Cechy osobowości, zachowania bohaterów, relacje między postaciami oraz opisy angielskiej przyrody są przedstawione w sposób sugestywny i przekonujący. Pisarka z dużym wyczuciem, talentem i znajomością ludzkiej psychiki opisuje wydarzenia i postacie, przenosząc czytelnika w świat sprzed wieków. Autorka przez cały czas intryguje, trzyma w ogromnej niepewności, nie ocenia bohaterów, powodując, że czytelnik sam próbuje ich ocenić. Powieść pełna kontrastów, w której skontrastowano rojalistów z parlamentarzystami, kalectwo z niezłomnością, życie rodzinne z dyscypliną wojskową, marzenia o szczęściu z brutalną rzeczywistością. A spustoszenie dworu Menabilly można odczytać jako metaforę zniszczeń, jakich dokonała wojna domowa w Anglii. Wspaniała, przejmująca powieść z intrygującą fabułą i galerią ciekawych, skrajnie różnych, postaci, uwikłanych w wojnę, która znacznie osłabiła kraj i spowodowała, że ludzie stali się bardziej podejrzliwi, nieufni i cyniczni.

1 komentarze:

  1. Właśnie dzisiaj przeczytałam "Generała w służbie króla" i mam takie same odczucia. Chociaż nie przepadam za opowieściami z tłem historycznym, ta bardzo mi się podobała. Pewnie dlatego, że taka nieprzewidywalna, chociaż przecież w pierwszym rozdziale autorka ujawnia zakończenie :) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń