SKYFALL

Skyfall (2012 / 143 minuty)
re偶yseria: Sam Mendes
scenariusz: Neal Purvis, Robert Wade, John Logan

Gdy Ian Fleming sprzeda艂 producentom filmowym prawa do wymy艣lonej przez siebie postaci Jamesa Bonda nie m贸g艂 przypuszcza膰, 偶e to pocz膮tek d艂ugiej 50-letniej popularno艣ci tego niezawodnego agenta. Fleming zmar艂 w roku 1964 i nawet nie dowiedzia艂 si臋, 偶e stworzy艂 posta膰, kt贸ra okaza艂a si臋 prawdziw膮 偶y艂膮 z艂ota, przyci膮gaj膮c膮 do kin miliony widz贸w i to przez p贸艂 wieku. O pozosta艂ych szpiegach z podw贸jnymi zerami 艣lad jakby zagin膮艂, ale dla Bonda numer 007 okaza艂 si臋 szcz臋艣liwy. Bond prze偶y艂 burzliwy okres zimnej wojny i wcale nie my艣li o porzuceniu czynnej s艂u偶by dla Anglii, polegaj膮cej na pracy w terenie, ci膮g艂ym nara偶aniu 偶ycia i likwidacji szubrawc贸w, jacy panosz膮 si臋 niemal w ka偶dym zak膮tku 艣wiata. Tym razem ma do czynienia z wyj膮tkowym 艣wirem, kt贸ry swoim wyrafinowaniem i nikczemno艣ci膮 bije na g艂ow臋 poprzednich antagonist贸w brytyjskiego agenta, ale podobnie jak wi臋kszo艣膰 dawnych wrog贸w Bonda ma nieangielskie rysy twarzy, kt贸re nadaj膮 mu demoniczny wygl膮d.

Skyfall zaczyna si臋 od mocnego uderzenia. James Bond z wypisan膮 na twarzy determinacj膮 bierze udzia艂 w brawurowej akcji, maj膮cej na celu schwytanie przest臋pcy. Jego szefowa M wydaje polecenia zza biurka, ale mimo jej do艣wiadczenia i legendarnej skuteczno艣ci jej najlepszego agenta akcja nie ko艅czy si臋 zgodnie z planem. Nie widz膮c jaka jest sytuacja M zmuszona jest szybko podejmowa膰 decyzje, kt贸re nie zawsze okazuj膮 si臋 s艂uszne. Od tych decyzji zale偶y nie tylko jej przysz艂o艣膰, ale te偶 偶ycie agent贸w, kt贸rzy dla niej pracuj膮. Z poprzednich film贸w mo偶na by艂o wywnioskowa膰, 偶e Bond jest jej ulubie艅cem i najbardziej zaufanym szpiclem, jednak ca艂y czas zdaje sobie spraw臋 z tego, 偶e jest on tylko pionkiem, kt贸rego mo偶na po艣wi臋ci膰.

Mimo pozornej przewidywalno艣ci jaka cechuje kino akcji firmowane cyfr膮 007, Skyfall okazuje si臋 filmem zaskakuj膮cym i przewrotnym. Film Sama Mendesa pe艂en jest sarkastycznych, autoironicznych cytat贸w, kt贸re fan贸w cyklu powinny rozbawi膰 i wzbudzi膰 nostalgi臋 za dawnym wizerunkiem szpiega Jej Kr贸lewskiej Mo艣ci. Bo Sam Mendes nie parodiuje agenta z licencj膮 na zabijanie, lecz sk艂ada mu ho艂d oraz wyra偶a uznanie i szacunek, na jakie zas艂uguje ten jedyny w swoim rodzaju bohater. Tak jak zgry藕liwe utarczki s艂owne Bonda z szefow膮 M nie wynikaj膮 ze z艂o艣liwo艣ci czy nienawi艣ci, tak r贸wnie偶 ironiczne uwagi zwi膮zane z 50-letni膮 dzia艂alno艣ci膮 komandora wywiadu MI6 nie maj膮 na celu wy艣miania dawnych metod, lecz pokazuj膮, 偶e bez nich Bond nie by艂by tym, kim jest obecnie - ikon膮 kina oraz symbolem skuteczno艣ci, m臋stwa, po艣wi臋cenia i zaufania.

Bond wraz z wiekiem traci mo偶liwo艣膰 zabawy bajeranckimi gad偶etami i podobnie jak w Doktorze No, pierwszym filmie serii, jego szpiegowskie wyposa偶enie jest bardzo skromne - nie otrzymuje zegarka z laserem, wype艂nionej bajerami walizki, eksploduj膮cego d艂ugopisu, ani nawet nowego samochodu. Ale zrobi u偶ytek z Astona Martina DB5 z Goldfingera (z pami臋tn膮 katapult膮 w siedzeniu). Auto, kt贸re tak wiele lat mu s艂u偶y艂o nie mo偶e zbyt d艂ugo sta膰 zakurzone w gara偶u i wkr贸tce wyjedzie na ulice, by raz jeszcze uratowa膰 Jamesowi 偶ycie. Bond z wiekiem straci艂 tak偶e ochot臋 do romans贸w, dwie m艂ode i 艂adne dziewczyny, kt贸re poznaje schodz膮 u niego na dalszy plan, natomiast na plan pierwszy wysuwa si臋 twarda i zdecydowana zwierzchniczka o kryptonimie M (jak Matka). Daniel Craig i Judi Dench tworz膮 tu wi臋c zaskakuj膮cy duet i chocia偶 M pracuje z Bondem ju偶 wiele lat, dopiero teraz zaczynaj膮 si臋 nawzajem poznawa膰 - dawniej 艂膮czy艂a ich tylko praca, teraz ujawniaj膮 si臋 relacje typu matka-syn.


Ka偶dy element filmowego widowiska spe艂nia tu okre艣lone zadanie i stoi na naprawd臋 wysokim poziomie. Sceny akcji s膮 przejrzyste i solidnie wykonane, nie ma w nich chaosu jaki cechuje wiele wsp贸艂czesnych film贸w sensacyjnych. Nie podejrzewa艂em Mendesa o to, 偶e ze scenami akcji potrafi sobie radzi膰 tak samo dobrze jak ze scenami dialogowymi. Re偶yser, jak na tw贸rc臋 teatralnego przysta艂o, umie tak偶e doskonale poprowadzi膰 aktor贸w, by ich role czym艣 si臋 wyr贸偶nia艂y i nie wypad艂y zbyt szybko z pami臋ci widz贸w. Judi Dench, kt贸ra z Samem Mendesem pracowa艂a wcze艣niej przy sztukach teatralnych, stworzy艂a wielowymiarow膮 kreacj臋 do艣wiadczonej kobiety, pragn膮cej godnie zako艅czy膰 d艂ugoletni膮 dzia艂alno艣膰 w agencji wywiadowczej.

Daniel Craig w roli superszpiega jest cyniczny i zgry藕liwy, lecz pe艂en wiary w s艂uszno艣膰 podejmowanych dzia艂a艅. Wiele razy przekona艂 si臋, 偶e nikomu nie nale偶y ufa膰, ale gdy jego szefowa zaczyna go ok艂amywa膰 staje si臋 osob膮 jeszcze bardziej szorstk膮, pe艂n膮 w膮tpliwo艣ci i dylemat贸w moralnych. Zdaje sobie spraw臋, 偶e jest pozbawionym w艂asnej woli pionkiem, a urz臋duj膮cy w biurach s艂u偶bi艣ci mog膮 go w ka偶dej chwili usun膮膰. Staje si臋 bardziej ludzki, cho膰 nadal jego priorytetem jest schwytanie i zabicie wrog贸w imperium brytyjskiego. W trakcie akcji skupia si臋 wy艂膮cznie na wykonaniu zadania i nie wskakuje przy okazji kobietom do 艂贸偶ek, co czyni z niego prawdziwego agenta, a nie kobieciarza, kt贸ry szpiegowsk膮 misj臋 traktuje jak rozrywk臋 zamiast jak ci臋偶k膮 i odpowiedzialn膮 prac臋. To pe艂nokrwista posta膰, znacznie bardziej dojrza艂a i nieprzewidywalna ni偶 agent 007 z dawno minionych zimnowojennych czas贸w.

Obsada raczej nie zawodzi, chocia偶 mam wra偶enie, 偶e Javier Bardem przekombinowa艂 i swoj膮 posta膰 poprowadzi艂 troch臋 za daleko, przekraczaj膮c normy i granice. Z drugiej strony gra totalnego 艣wira (wzbogaconego jednak o ciekawe motywacje), a jego nadmierna ekspresja aktorska jest sugestywna, mocno przemawiaj膮ca do widz贸w. Charakterystyczne elementy cyklu czyli piosenka z czo艂贸wki i animacje z tej偶e czo艂贸wki wypad艂y znakomicie. Muzyka Thomasa Newmana, pulsuj膮ca i rytmiczna jak bicie serca, robi ogromne wra偶enie, a zdj臋cia Rogera Deakinsa, uj臋cia Turcji, Szanghaju, Makau i Szkocji wygl膮daj膮 imponuj膮co - a偶 chcia艂oby si臋 pojecha膰 do tych miejsc. Skyfall to tak偶e majstersztyk pod wzgl臋dem fabularnym, bondowskie motywy typu „偶yje si臋 tylko dwa razy”, prezent od Q, kt贸ry nale偶y zwr贸ci膰 w nienaruszonym stanie, przeja偶d偶ka Astonem Martinem itp. genialnie po艂膮czono ze 艣wie偶ym spojrzeniem na posta膰 Jamesa Bonda.

Tak wi臋c, podsumowuj膮c, James Bond powr贸ci艂 w wielkim stylu, a jego przygody nabra艂y w艂a艣ciwy kierunek, dzi臋ki czemu nadal, jak za dawnych lat, czeka si臋 z niecierpliwo艣ci膮 na kolejny film serii. I je艣li Sam Mendes oraz duet Neal Purvis & Robert Wade wr贸c膮 na swoje stanowiska, by nadal kierowa膰 losem agenta 007 jest du偶a szansa, 偶e zaczyna si臋 nowy, arcyciekawy i pe艂en emocji, rozdzia艂 w karierze superszpiega w tajnej s艂u偶bie Jej Kr贸lewskiej Mo艣ci. Skyfall to wed艂ug mnie najlepszy film serii, bo obok rewelacyjnych scen akcji i efektownych przyg贸d w ciekawych zak膮tkach 艣wiata zawiera tak偶e spor膮 dawk臋 autoironicznego humoru, a opr贸cz tego re偶yser wykorzysta艂 t臋 ekscytuj膮c膮 opowie艣膰 do g艂臋bszych refleksji i rozbudowania postaci, by nabra艂y one wi臋cej ludzkich cech i nie by艂y tylko maszynami s艂u偶膮cymi do wykonywania okre艣lonych czynno艣ci.

20 komentarze:

  1. Im starsza jestem tym mniejsze zainteresowanie i znacznie mniej emocji wywo艂uje u mnie pan Bond. Nie mog臋 wr臋cz uwierzy膰, 偶e chodzi艂am na to do kina. Teraz za 偶adne skarby nie da艂abym si臋 nam贸wi膰. Ale dzi臋ki Tw. recenzji dowiedzia艂am si臋 co tam w trawie piszczy u nowego 007. Wydaje mi si臋, 偶e Bardem idealnie pasuje do roli jak go nazwa艂e艣 "艣wira". Ju偶 raz da艂 popis w podobnej roli :>

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. a ja mam zupe艂nie odwrotnie, dopiero teraz zaczynam docenia膰 kino gatunkowe mi.in. BONDA w艂a艣nie. Ta seria to fenomen.

      Usu艅
    2. U mnie si臋 nic nie zmieni艂o w tej kwestii od dzieci艅stwa - dawniej ogl膮da艂em ch臋tnie filmy z Bondem i nadal ch臋tnie je ogl膮dam :)

      Usu艅
  2. Gdzie nie spojrzec, wszyscy to zachwalaj膮. Trzeba obadzc,najwi臋kszym magnesem z tego, co napisa艂e艣, jest dla mnie dobry scenariusz i udzia艂 mistrza plener贸w Rogera Deakinsa. ,,Casino Royale'' bardzo mi si臋 podoba艂, ,, Quantum...'' nie widzia艂em. Pomys艂 z obsadzeniem Craiga, kt贸ry fizycznie przypomina statystycznych przeciwnik贸w Bonda z film贸w z lat 80-tych uwa偶am za przedni. Charyzm膮, a przede wszystkim talentem Craig imo bije na g艂ow臋 nudnego Brosnana i przywo艂uje na my艣l 艣wietnego, niedocenionego Timothy Daltona.
    Z tym Flemmingiem, to nie jest do ko艅ca tak, on mia艂 jeszcze okazj臋 prze偶yc zaskakuj膮cy, box-officeowy triumf ,, Doktora No''( 1962) i jeszcze wi臋kszy zrobionego w rok p贸偶niej ,, From Russia with Love'' Premiery ,, Goldfingera'' ju偶 nie do偶y艂, zmar艂 miesi膮c przed, ale o realizacji wiedziec musia艂. Tak , 偶e zmar艂 w poczuciu, 偶e jego bohater z marszu podbi艂 艣wiat i zarabia krocie.
    Sk膮din膮d Flemming nienawidzi艂 Seana Connery'ego, dla niego ten szkocki proletariusz to by艂a profanacja. Nie wyobra偶a艂 sobie w roli Bonda innego aktora, ni偶 David Niven.

    OdpowiedzUsu艅
  3. Pierwsze dwa filmy cyklu, cho膰 wed艂ug mnie bardzo dobre, by艂y pono膰 ostro krytykowane w tamtych czasach i raczej nie zapowiada艂y pocz膮tku d艂ugiej, kultowej serii. Dopiero "Goldfinger" okaza艂 si臋 prze艂omowy i okre艣li艂 schematy, jakie przez wiele lat by艂y wykorzystywane, np. w filmach z Brosnanem.
    Bond z ksi膮偶ek Fleminga jest Szkotem, wi臋c wydaje mi si臋 logiczne, 偶e pierwszym odtw贸rc膮 tej roli zosta艂 Szkot Sean Connery :) Ja z kolei s艂ysza艂em, 偶e Fleming wyobra偶a艂 sobie w tej roli Cary'ego Granta, ale on odrzuci艂 propozycj臋 zagrania Bonda.
    Co do Craiga to mam nieco inne zdanie, wed艂ug mnie nie ma charyzmy, kt贸ra sprawia艂aby, 偶e przyci膮ga widz贸w do kin. Ludzie chodz膮 na "Skyfall" dlatego, 偶e to film o Bondzie, a nie dlatego, 偶e to film z Craigiem. A na "Dziewczyn臋 z tatua偶em" poszli g艂贸wnie wielbiciele powie艣ci Larssona, nie za艣 fani Craiga :) Zgadzam si臋, 偶e Dalton by艂 艣wietny, lepszy na pewno od Moore'a, ale jednak Connery'ego i Brosnana stawiam wy偶ej je艣li chodzi o odtw贸rc贸w roli agenta 007.
    Chocia偶 bardzo lubi臋 ogl膮da膰 stare filmy serii i jak lec膮 w telewizji to staram si臋 ogl膮da膰, to jednak nowe cz臋艣ci, "Casino..." i "Skyfall", r贸wnie偶 bardzo mi si臋 podoba艂y. Mimo 偶e Craig nie ma (wed艂ug mnie) charyzmy Connery'ego to z pewno艣ci膮 posiada aktorski talent i w obu tych filmach zagra艂 kapitalnie ("Quantum..." za艣 widzia艂em i nie zrobi艂o na mnie wra偶enia).

    OdpowiedzUsu艅
  4. By艂y krytykowane, ale zarobi艂y multum kasy , seria ruszy艂a od razu, praktycznie co roku powstawa艂 nowy Bond. ,, Goldfinger'' mia艂 najwi臋kszy , jak dot膮d rozmach , no i od niego zacz膮艂 si臋 festiwal gad偶etow i ironiczny ton.
    Niech臋c Flemminga do Connery'ego nie bra艂a si臋 z uprzedze艅 narodowo艣ciowych. Dla pisarza, Connery wydawa艂 si臋 byc zbyt toporny i ma艂o arystokratyczny z wygl膮du, on widzia艂 swojego 007, jako wymuskanego i wytwornego gentlemana w ka偶dym calu. Pr贸bowa艂 nawet protestowac przeciw tej decyzji obsadowej, ale publiczno艣c pokocha艂a Connery'ego od pierwszego wejrzenia, a za ni膮 producenci i Flemming mia艂 guzik do gadania.
    Moim zdaniem ,, Dr No'' jest strasznie s艂aby, wi臋kszo艣c odcink贸w Klossa ma lepsze scenariusze. Za to ,, Pozdrowienia z Rosji'' s膮 o niebo lepsze i z jajem ( radziecka agentka zakochana w 007 zachowuje si臋 jak dupa z prowincji kt贸ra usidli艂a ,, Westa'', stare babsko, jako cyngiel KGB - miazga! ) Za bardzo udanego Bonda z tych wczesnych, uwa偶am ,,W tajnej S艂u偶bie JKM ''. Niewypa艂 z Lazenby'm nies艂usznie naznaczy艂 ten film stygmatem gniota.
    A ja lubi臋 Moore'a, te wczesne Bondy z jego udzia艂em s膮 spoko git. Tylko 偶e on si臋 w ko艅cu przejad艂 i zacz膮艂 byc po prostu nudny, jako 007. Dalton stanowi艂 jego przeciwie艅stwo, by艂 taki szalenie serio, mia艂 w sobie skrywany gniew i brutalno艣c. Taka zmiana idealnie o偶ywi艂a seri臋.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Wed艂ug mnie "Doktor No" jest s艂aby w drugiej po艂owie, ale w pierwszej po艂owie sporo jest 艣wietnych scen (偶e wspomn臋 chocia偶by tarantul臋 w 艂贸偶ku agenta 007 albo po艣cig samochodowy, ko艅cz膮cy si臋 upadkiem w przepa艣膰 i tekstem: „Spieszyli si臋 na pogrzeb” :D). "Pozdrowienia z Rosji" s膮 lepsze, to prawda, taki klasyczny film szpiegowski, do艣膰 dobrze trzymaj膮cy w napi臋ciu. Film z Lazenbym uwa偶am za jeden ze s艂abszych, za to z wczesnych film贸w to szczeg贸lnie przypad艂 mi do gustu "Thunderball". Z film贸w z Moore'em najbardziej mi si臋 podoba艂y "Szpieg, kt贸ry mnie kocha艂" i "Tylko dla twoich oczu". Dalton zagra艂 tylko w dw贸ch, ale oba 艣wietne.

      Usu艅
  5. Z Bond贸w z Moore'em, opr贸cz tych, kt贸re wymieni艂e艣, bardzo lubi臋 te偶 ,, Cz艂owieka ze Z艂otym Pistoletem'', na kt贸rym si臋 na prawd臋 zdrowo u艣mia艂em. Daltony bardzo spoko, z Connery'ego, to ,, From Russia...'', ,, Thunderball'' i ,, Diamenty...''. I jestem chyba jedynym cz艂owiekiem, kt贸ry ceni ,, W Tajnej S艂u偶bie...'' Z Brosnan贸w podoba艂 mi si臋 tylko ,, GoldenEye''.
    Kiedy艣 czyta艂em, 偶e w latach 90-tych aktor-peda艂 Rupert Everett planowa艂 gejowsk膮 wersj臋 007 z sob膮 w roli g艂贸wnej i Dennisem Rodmanem jako dziewczyna Bonda :D

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Haha, ciekawa informacja z t膮 gejowsk膮 wersj膮 :)
      Co do "W tajnej s艂u偶bie..." to ty w og贸le masz tendencj臋 do chwalenia film贸w niedocenianych, kt贸rych wi臋kszo艣膰 krytykuje :D
      "Diamenty..." jednak 艣rednio mi si臋 podoba艂y, "Cz艂owiek ze z艂otym pistoletem" r贸wnie偶. To prawda, 偶e mo偶na si臋 na nim u艣mia膰, ale to w艂a艣nie zbli偶a go wed艂ug mnie do parodii, a nie "prawdziwego filmu o Bondzie".
      Mi najbardziej podoba艂y si臋 po dwa filmy z ka偶dym z aktor贸w: z Connery'ego "Goldfinger" i "Thunderball", z Moore'a te dwa, kt贸re wspomnia艂em wy偶ej, z Brosnana "GoldenEye" i "Jutro nie umiera nigdy", z Daltona i Craiga - wiadomo kt贸re :D

      Usu艅
  6. Mi si臋 podoba艂a kreacja Bardema, uwa偶am, 偶e nie przeszar偶owa艂. Cieszy mnie ten pozytywny wpis-wynika z tego, 偶e wielu osobom podoba si臋 taki nowy Bond;)

    OdpowiedzUsu艅
  7. z opini膮 o Bardemie si臋 nie zgadzam, ale to wiesz

    z Connerym widzia艂am tylko dwa pierwsze filmy, z czego drugi ogl膮da艂am z przerwami, jako艣 zupe艂nie mi nie pod pasowa艂

    za to uwielbia艂am kiedy艣 "艢mier膰 nadejdzie jutro", w艂a艣ciwie nie wiem dlaczego, bo film sam w sobie troszk臋 g艂upiutki ;)

    OdpowiedzUsu艅
  8. O jak dobrze. Na to p贸jd臋 do kina, no p贸jd臋 i ju偶 (bo na wszystko, na co ostatnio mia艂am p贸j艣膰 to wcale nie trafi艂am i mi smutno), skoro dobre (a musi by膰 dobre, skrajnie r贸偶ne osoby wydaj膮 pozytywne opinie, Ty wydajesz pozytywn膮 opini臋, znaczy dobre).
    Bardem z t膮 jajecznic膮 na g艂owie mnie ciekawi, przeszar偶owa艂 czy nie.
    Mam wra偶enie, 偶e Bondy maj膮 teraz lepsz膮 obsad臋 ni偶 kiedy艣. Mikkelsen w "Casino Royale" i momentalnie czarny charakter sta艂 si臋 wiarygodny, co mam wra偶enie rzadko mia艂o wcze艣niej miejsce. Chocia偶 to mo偶e by膰 raczej kwestia scenariuszy. A mo偶e mi si臋 wydaje, w sumie nie do ko艅ca "czuj臋" roz艂o偶enie si艂 aktorstwa lat 60tych i 70tych.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Z czasem czarne charaktery w filmach o Bondzie sta艂y si臋 coraz bardziej realistyczne i dlatego stawa艂y si臋 bardziej wiarygodne. Do Mikkelsena nie jestem jako艣 przekonany, ale i tak pewnie nale偶y do najlepszych odtw贸rc贸w z艂oczy艅c贸w w ca艂ej serii. Bardem jednak wed艂ug mnie jest jeszcze lepszy, cho膰 bez zachwyt贸w, role Craiga i Dench bardziej mi si臋 podoba艂y, do partnerek Bonda w tym odcinku te偶 nie mam zastrze偶e艅, cho膰 trzeba przyzna膰, 偶e nie mia艂y zbyt wiele do zagrania.

      Usu艅
  9. Bardem przeszar偶owa艂 - to fakt. Ale zdecydowanie na plus moim zdaniem. Gra pe艂nym sob膮, do przesady, do b贸lu, i tak jak piszesz - mocno przemawia do widza. Ja by艂em nim zachwycony. Nie mog艂em oderwa膰 oczu. Ju偶 u Coen贸w mnie rozwali艂. Tu tylko potwierdza, 偶e nawet jako czarny charakter potrafi stworzy膰 zupe艂nie r贸偶ne postacie. Do tej pory jestem pod wra偶eniem jego gry. Ale i ca艂ego filmu. Ci膮gle mam u艣miech na twarzy, gdy przypomn臋 sobie co poniekt贸re sceny. Mendes wykona艂 swoj膮 robot臋 znakomicie. Stworzy艂 Bonda takiego, jakiego chcia艂em widzie膰. Narzekanie na Skyfall by艂oby grzechem.
    "Bond powr贸ci艂 w wielkim stylu" - tyle. Nic doda膰 nic uj膮膰:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsu艅
  10. C贸偶 pisa膰...艣wietna recenzja. Dopisz臋 tylko, 偶e za akcj臋 w tym filmie opowiada nie tyle Mendes, co jak to w hollywood bywa, tzw second unit director, kt贸rym w tym wypadku by艂 facet, kt贸ry pracowa艂 tak偶e nad "Casino Royale" (ale ju偶 nie Quantum of solace, gdzie wyra藕nie wida膰 r贸偶nic臋 w s艂abo, za szybko montowanych scenach akcji.). Niemniej, Mendesowi znakomicie si臋 to uda艂o wszystko posk艂ada膰 w jedn膮 ca艂o艣膰, film przemyka przez 2,5 godziny niemal nieuzawa偶alnie, nie ma chwili na nud臋.
    Wyszed艂em z kina w pe艂ni zadowolony, nie maj膮c si臋 do czego doczepi膰. Zreszt膮 Skyfall przebi艂 moje oczekiwania pod ka偶dym wzgl臋dem: Roger Deakins sfotografowa艂 tu chyba naj艂adniejsze sceny w historii ameryka艅skiego kina akcji (Shanghai-wizualna miazga), przy okazji obalaj膮c tezy 偶e nie da si臋 przy pomocy czysto cyfrowej technologii zrobi膰 wielkiego widowiska. Szkoda, 偶e pewnie nie dostanie nawet nominacji do Oscara, chocia偶 zas艂u偶y艂 na statuetk臋, nie pierwszy raz zreszt膮.
    Pe艂na zgoda: najlepszy Bond w historii kina!

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Racja, co do tego second unit director :) Ale w ko艅cu film to praca zespo艂owa i na sceny akcji maj膮 te偶 zapewne du偶y wp艂yw operator i monta偶ysta. Mendes jako re偶yser m贸g艂 tylko albo nie przeszkadza膰 fachowcom albo wtr膮ci膰 swoje trzy grosze :) Ciekawe czy "Skyfall" dostanie jakie艣 oscarowe nominacje w wa偶niejszych kategoriach (jak zdj臋cia) czy mo偶e jedynie za d藕wi臋k lub monta偶 d藕wi臋ku :)

      Usu艅
    2. Dobre pytanie, ale nie wydaje mi si臋. Niestety, ale Bondy troch臋 s膮 za ma艂o oscarowo presti偶owe, 偶eby dosta膰 nominacje w wa偶niejszych kategoriach. My艣l臋, 偶e nawet o d藕wi臋kowe mo偶e by膰 ci臋偶ko, bo konkurencja jest ogromna (nowy Batman, Avengers, pewnie jaka艣 animacja dostanie, Hobbit, Lincoln , Argo, Prometeusz itd). Cho膰 i tak one (plus, je艣li nie zostanie zdykwalifokowana za korzystanie z tematu Bonda, piosenka Adele) mog膮 by膰 jedyn膮 szans膮 na jakiekolwiek nominacje dla Skyfall. Osobi艣cie bym da艂 za co tylko mo偶liwe, nawet za film roku (skoro Avatar dosta艂 na przyk艂ad, to czemu nie), cho膰 wiem 偶e to tylko bujanie w ob艂okach:)
      A Deakinsowi si臋 nale偶y jak psu buda, i to naprawd臋 za ten film, nie tylko za og贸lne zas艂ugi. Mo偶e po ameryka艅skiej premierze w ten pi膮tek, dziennikarze zaczn膮 agitowa膰 za Oscarami i zrodzi si臋 szansa dla Skyfall (p贸ki co , recenzje znakomite). Pogdyba膰 mo偶na :D

      Usu艅
    3. Deakins przy 9 nominacjach nie ma 偶adnej statuetki, wi臋c z pewno艣ci膮 powinien dosta膰. "Skyfall" powinno te偶 dosta膰 nominacj臋 za film roku, tym bardziej dlatego, 偶e w tej kategorii wyr贸偶nia si臋 teraz a偶 10 film贸w (bo nie s膮dz臋, 偶eby w tym roku powsta艂o 10 lepszych film贸w :D). Na stronie Awards Daily typuj膮 ten film tylko w dw贸ch kategoriach - sound mixing i sound editing :) A na przyk艂ad taki "The Dark Knight Rises" typowany jest w a偶 10 kategoriach. "Skyfall" jest filmem lepszym i mam nadziej臋, 偶e te typy si臋 nie sprawdz膮 ;)

      Usu艅
  11. Dla mnie nie jest to najlepszy Bond w historii. Zdecydowanie nie! 艢wietne jest "Casino Royale", kt贸re - mimo wielu scen statycznych (gra w pokera) - po brzegi wype艂nia dobra akcja!
    Co do "Skyfall", film dobrze zagrany, z ciekawym pomys艂em na nowy wizerunek Bonda w wieku 40+, zawieraj膮cy zaskakuj膮ce elementy fabu艂y, 艣wietn膮 muzyk臋, pi臋kn膮 czo艂贸wk臋 i genialn膮 scen臋 po艣cigu otwieraj膮c膮 film. Ale mimo tego pozostawia sporo pyta艅 wynikaj膮cych z pewnych nie艣cis艂o艣ci scenariuszowych. Pyta艅, kt贸re nie 艣wiadcz膮 o g艂臋bi filmu, ale jego brakach. Chyba Sam Mendes zapl膮ta艂 si臋 troch臋 w swoim pomy艣le na nowy odcinek przyg贸d agenta 007. Z jednej strony chcia艂 zrobi膰 prequel, z drugiej marzy艂a mu si臋 prezentacja nowego Bonda: starzej膮cego si臋 i nieco zrezygnowanego. Wyszed艂 mix-fix, po kt贸rym my艣lisz: "O co im w og贸le chodzi艂o?".

    "Skyfall" niew膮tpliwie warto obejrze膰, bo to jedyny w swoim rodzaju film o Bondzie. Ale na kolana nie powala :)

    OdpowiedzUsu艅
  12. 艢wietne, zapraszam do zapoznania si臋 z moja opini膮 na temat filmu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsu艅