Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button (2008 / 166 minut)
re偶yseria: David Fincher
scenariusz: Eric Roth na podst. fabu艂y Erica Rotha i Robina Swicorda inspirowanej nowel膮 F. Scotta Fitzgeralda  

Zwyk艂y 偶yciorys niezwyk艂ego cz艂owieka ma w sobie nutk臋 niepokoju, kt贸ra sprawia, 偶e czeka si臋 z niecierpliwo艣ci膮 na zako艅czenie. Niestety, to oczekiwanie staje si臋 prawdziw膮 m臋czarni膮, bo ten trwaj膮cy ponad 160 minut film okazuje si臋 ma艂o porywaj膮c膮 kronik膮 XX wieku i przewidywaln膮 opowie艣ci膮 o cz艂owieku, kt贸ry urodzi艂 si臋 jako staruszek z artretyzmem i z ka偶dym kolejnym rokiem wygl膮da艂 m艂odziej. Taka historia mia艂a w sobie ogromny potencja艂, bo dawa艂a du偶e pole do popisu dla wyobra藕ni filmowc贸w i mog艂aby dostarczy膰 widzom sporo emocji, gdyby zosta艂a przyrz膮dzona odpowiedni膮 dawk膮 humoru i zaskakuj膮cych wydarze艅, wynikaj膮cych z obecno艣ci bohatera w wa偶nych momentach historii.

Ten film m贸g艂 si臋 uda膰, bo za napisanie scenariusza zabra艂 si臋 Eric Roth, kt贸ry w spos贸b genialny zaadaptowa艂 dla kina ciekawy przypadek Forresta Gumpa. O ile jednak Forrest Gump Roberta Zemeckisa oddzia艂ywa艂 na widz贸w zaskakuj膮cym po艂膮czeniem zabawnych scen z gorycz膮 偶yciowych dramat贸w i pora偶ek, tak film Davida Finchera, 艣wietnego re偶ysera i specjalisty od thriller贸w, nie ma ju偶 takiej si艂y, za艣 艣ladowe ilo艣ci humoru zosta艂y przyt艂oczone przez elementy melodramatu, melancholi臋, nud臋 oraz niebanalny, lecz zaserwowany bez emocji i wyczucia, w膮tek mi艂osny. Pojawiaj膮 si臋 od czasu do czasu pomys艂owe, zabawne fragmenty, jak np. przypowie艣膰 o naukowcu, kt贸ry zbudowa艂 zegar ze wskaz贸wkami poruszaj膮cymi si臋 w lew膮 stron臋, albo kr贸tkie zwierzenia cz艂owieka, kt贸rego piorun razi艂 siedem razy - takich pere艂ek jest jednak zbyt ma艂o, jak na tak d艂ugi film.

Film ma wszystko, co powinno gwarantowa膰 wysokiej klasy kinowy spektakl. Uda艂o si臋 zatrudni膰 do艣wiadczonego re偶ysera, 艣wietnych aktor贸w w obsadzie i sztab wielu hollywoodzkich specjalist贸w, uda艂o si臋 tak偶e stworzy膰 oryginaln膮 posta膰, co wyr贸偶nia si臋 spo艣r贸d wsp贸艂czesnych hollywoodzkich film贸w, w艣r贸d kt贸rych spora cz臋艣膰 to remake'i oraz filmy inspirowane klasycznymi produkcjami z dawnych lat. Film Finchera m贸g艂 wi臋c zadziwi膰 wsp贸艂czesnych widz贸w nowatorstwem i nieprzeci臋tn膮 wyobra藕ni膮 filmowc贸w. Ale co艣 tu jednak nie zagra艂o w艂a艣ciwie, bo opr贸cz znakomitej charakteryzacji i efekt贸w specjalnych nie ma tu niczego, co by zrobi艂o wra偶enie na widzach. D艂ugi czas trwania powoduje, 偶e finezyjna historia w pewnym momencie zaczyna nudzi膰, a los g艂贸wnych bohater贸w przestaje widz贸w obchodzi膰. Film zosta艂 opowiedziany w spos贸b zupe艂nie nieanga偶uj膮cy, pozbawiony emocji. Scenarzysta i re偶yser z 偶elazn膮 konsekwencj膮 opowiadaj膮 w spos贸b mechaniczny losy Buttona, nie stosuj膮c 偶adnych zaskakuj膮cych zwrot贸w akcji, kt贸re mog艂yby zwi臋kszy膰 napi臋cie, nieco podkr臋ci膰 tempo i sprawi膰, by ta historia sta艂a si臋 bardziej atrakcyjna. Przedstawione od urodzin a偶 do 艣mierci 偶ycie Benjamina Buttona nie jest ciekawe, inspiruj膮ce ani pouczaj膮ce.

Film zosta艂 wyr贸偶niony wieloma nominacjami do Oscara, co jest na pewno sporym zaskoczeniem, bo to zdecydowanie najs艂abszy film Finchera. Mo偶na w nim znale藕膰 bardzo niewiele zalet, kt贸re i tak nie s膮 w stanie wynie艣膰 tego filmu ponad przeci臋tno艣膰. Najwa偶niejsze atuty filmu to przekonuj膮ce efekty specjalne i udana charakteryzacja, pod kt贸r膮 trudno rozpozna膰 Brada Pitta i Cate Blanchett jako staruszk贸w. Reszta nie zachwyca, nawet aktorstwo, mo偶e z wyj膮tkiem Taraji P. Henson w roli przybranej matki Benjamina, ale np. Brad Pitt zagra艂 tu jedn膮 ze s艂abszych r贸l w swojej karierze. Nie zachwyca strona techniczna ani wizualna, nie do艣膰 wiarygodnie oddano na ekranie klimat czas贸w i miejsc, w kt贸rych rozgrywa si臋 akcja (od ko艅ca I wojny 艣wiatowej do ostatnich dekad XX wieku). Re偶yser nie b艂ysn膮艂 swoim talentem i umiej臋tno艣ciami, nie uda艂o mu si臋 stworzy膰 wzruszaj膮cego, pe艂nego emocji melodramatu. David Fincher dokona艂 rzeczy niezwyk艂ej, przedstawiaj膮c widzom ciekawy przypadek w zaskakuj膮co nieciekawej formie.

16 komentarze:

  1. ten film to sztandarowy przyk艂ad filmu wydmuszki, 艂adny na zewn膮trz i pusty w 艣rodku; by艂am na nim w kinie pami臋tam, ale wynudzi艂am straszliwie; bez w膮tpienia jego najs艂abszy film, tu si臋 zgadzam...

    OdpowiedzUsu艅
  2. Oj szczerze m贸wi膮c, ju偶 nie mam si艂y broni膰 tego filmu ;) Tak, bo go bardzo lubi臋, a od premiery kilka lat temu wszyscy dooko艂a marudz膮, 偶e wydmuszka, 偶e to, 偶e siamto. To 偶adna wydmuszka , za du偶o tu ta艣mo偶ernych temat贸w, chocia偶by takich jak co nas tworzy jako ludzi, jakie znaczenie maj膮 przypadkowo poznane osoby w najbardziej nieprzewidywalnych dla nas momentach, , ile sensu mie艣ci si臋 we wspominaniu i rozpami臋tywaniu co kto艣 lub my zrobi艂 lub powiedzia艂 , i wreszcie do艣c melancholijny w sumie wniosek, 偶e tak naprawde jedyne co po nas pozostanie na 艣wiecie, pozostanie, to opowie艣膰 o naszym 偶yciu.
    Mo偶e i Fincher nie odkrywa tu 偶adnej Ameryki, ale jak dla mnie wida膰 tu jego pesymizm, jego przywi膮zanie do szczeg贸艂贸w, do procesu, jak jedna rzecz wynika z drugiej itd. Poza tym to po prostu 艂adne, melodramatyczne, nieco epickie i urokliwe kino na mi艂y wiecz贸r. Nie rozumiem tego hejtu. I osobi艣cie wol臋 "Buttona" od "Forresta Gumpa" (ten drugi jest jednak bardziej o Ameryce ni偶 uniwersalnie o ludziach). pozdrawiam!

    OdpowiedzUsu艅
  3. pocz膮tkowo sk艂ania艂am si臋 do podobnych wniosk贸w, ale ten film jest o dobre 40 min za d艂ugi i to go zgubi艂o

    OdpowiedzUsu艅
  4. Dawno ogl膮da艂em, ale z tego co pami臋tam to ca艂kiem niez艂e kino.

    OdpowiedzUsu艅
  5. Mo偶liwe, 偶e Fincher tym filmem chcia艂 przekaza膰 to o czym piszesz, Szymalan, ale do mnie z tym przekazem nie trafi艂. Oczywi艣cie wybaczy艂bym brak g艂臋bi, gdyby film spe艂nia艂 funkcj臋 rozrywkow膮, ale nie jest to dla mnie nawet film 艂adny ani urokliwy, za艣 epicki to chyba jest tylko dlatego, 偶e losy bohatera s膮 ca艂y czas opowiadane (a wg s艂ownika synonim贸w "epicki" oznacza "opisowy, opowiadaj膮cy" ;))

    OdpowiedzUsu艅
  6. A ja krytyki nie podziel臋, bo uwa偶am "Buttona" za film pomys艂owy i wciagajacy. Opowie艣膰 broni si臋, mimo dw贸ch du偶ych mankament贸w: d艂ugo艣ci trwania i Brada Pita, kt贸remu dobre role zdarzaj膮 si臋 bardzo rzadko...

    OdpowiedzUsu艅
  7. Hej, ale scena z Tild膮 Swinton jest urokliwa, no powiedz :) dla mnie ma klimat: jak spotykaj膮 si臋 p贸藕no w nocy sami w wielkim hotelu, potem wychodz膮 na 艣nieg pospacerowa膰. Dla takich frgament贸w w艂a艣nie lubi臋 wraca膰 do "Buttona". Faktycznie jest to troch臋 d艂ugie jako ca艂o艣膰 ale status epicko艣ci mu si臋 moim zdaniem nale偶y :) Jest tu przecie偶 sporo rozmachu, istotnych wydarze艅 historycznych, kt贸rych bohaterowie s膮 艣wiadkami, a fabu艂膮 rozci膮gni臋ta jest na kilka epok od 1 wojny 艣wiatowej a偶 do ataku Katriny na Nowy Orlean.

    z s艂ownika pwn: O filmie mo偶emy natomiast powiedzie膰, 偶e by艂 epicki, lecz nie wtedy, gdy si臋 nam podoba艂, lecz w贸wczas, kiedy jego dominant臋 stanowi艂 pe艂en rozmachu i z艂o偶ony narracyjnie obraz ukazywanej na ekranie rzeczywisto艣ci
    :)

    OdpowiedzUsu艅
  8. Chocia偶 Brad Pitt nie nale偶y do moich ulubionych aktor贸w to zwykle nie mam zastrze偶e艅 do jego gry aktorskiej. Na oko艂o 20 film贸w, jakie z nim widzia艂em tylko w dw贸ch filmach zagra艂, moim zdaniem, poni偶ej oczekiwa艅, pierwszym z nich jest "Wywiad z wampirem", drugim - "Benjamin Button".
    Powiem jeszcze, 偶e z film贸w Finchera podoba艂y mi si臋 tylko jego trzy thrillery, "Siedem", "Zodiak" i "Dziewczyna z tatua偶em", co do pozosta艂ych mam mieszane odczucia (z wyj膮tkiem "Social Network", kt贸rego jeszcze nie widzia艂em).

    OdpowiedzUsu艅
  9. Mi si臋 Pit podoba艂 tylko w "12 malpach", "Siedem", "Podziemnym kr臋gu" i "Bekartach". Reszta to role przeci臋tne lub s艂abe. Co do "Zodiaka" to mi si臋 film nie podoba艂. Za ma艂o grozy, a za du偶o papierkowej roboty.

    OdpowiedzUsu艅
  10. Do艣膰 dawno ju偶 widzia艂em ten film, pami臋tam tyle o ile (o czym to 艣wiadczy?), ale jako艣 chyba mi si臋 podoba艂, raczej nie nudzi艂. Mimo wszystko historia do艣膰 ciekawa, mo偶e nie wci膮gaj膮ca... chocia偶 wiem 偶e bardzo chcia艂em dotrwa膰 do ko艅ca. Zgodz臋 si臋 natomiast z przewidywalno艣ci膮, niestety film nie zaskoczy艂.

    OdpowiedzUsu艅
  11. ,,Benjamina...''nie widzia艂em. Znam pozosta艂e filmy Davida Finchera i bardzo go ceni臋. Jedynie ,,Gra'' z Michaelem Douglasem wypad艂a poni偶ej oczekiwa艅, poza tym by艂o znakomicie, lub co najmniej interesuj膮co.,,Alien III: Resurection'' uwa偶am za najlepszy spo艣r贸d sequeli filmu Scotta. Ale Fincher to dla mnie przede wszystkim ,,Podziemny Kr膮g'' - jeden z najdoskonalszych, najbardziej mi bliskich film贸w, jakie z 偶yciu widzia艂em.
    ,,Zodiak'' to ca艂kiem 艂ebski krymina艂, bardzo zaskakuj膮cy. Zwa偶ywszy na temat i upodobanie Finchera do szokuj膮cych ekstrawagancji, spodziewa艂em si臋 niez艂ego hardkora. A tu, obydwie mocniejsze sceny umieszczone zosta艂y zaraz na pocz膮tku, jakby re偶yser chcia艂 miec to po prostu z g艂owy i skupic si臋 wy艂膮cznie na samej, bardzo intryguj膮cej historii i jej wp艂ywie na ludzi, przez wiele lat w ni膮 zaanga偶owanych. Film stonowany, zagrany wy艣mienicie, nasuwaj膮cy skojarzenia z kinem Sidneya Lumeta.
    Brad Pitt to ca艂kiem niez艂y aktor.... jak mu si臋 chce:)Najlepszy by艂 , jako zwierz臋cy zakapior w ,,Kalifornii'',szkocki Cygan-bokser ,,Przekr臋cie''( gdzie ujawni艂 sw贸j osobliwy talent lingwistyczny)i papie偶 anarchii Tyler Durden w ,,Podziemnym Kr臋gu''. On si臋 najlepiej czuje w rolach dzikich i zapuszczonych osobnik贸w o antycywilizacyjnym nastawieniu do 艣wiata, i to mu na prawd臋 艣wietnie wychodzi. Potrafi艂 te偶 zaskoczyc oryginaln膮 vis comica w ,,Tajne przez poufne'' Coen贸w.

    OdpowiedzUsu艅
  12. Ja nie nale偶臋 do wielbicieli "Podziemnego kr臋gu" (ani "Gry"), ale np. fincherowski sequel "Obcego" uwa偶am za ca艂kiem niez艂y. Tylko, 偶e "Resurrection" nakr臋ci艂 Jean-Pierre Jeunet i to by艂a czwarta cz臋艣膰, wi臋c nie wiem, o kt贸rym filmie m贸wisz, bo nie ma takiego tytu艂u jak "Alien III: Resurection" ;) Z sequeli filmu Scotta najwy偶ej ceni臋 film Camerona.
    Ostatnio telewizja pokazywa艂a "Przekr臋t" to sobie przypomnia艂em ten film i potwierdzam, 偶e Brad Pitt zagra艂 kapitalnie. W wymienionych przez Westerny "12 ma艂pach" te偶 by艂 znakomity - to tak偶e jeden z niewielu film贸w Terry'ego Gilliama, kt贸ry mi si臋 podoba艂. Z film贸w, kt贸re wymieni艂 Simply nie ogl膮da艂em tylko "Tajne przez poufne". Podoba艂a mi si臋 jeszcze rola Brada Pitta w melodramacie "Wichry nami臋tno艣ci".

    OdpowiedzUsu艅
  13. Yep, bolesna pomy艂ka ( jak powiedzia艂by Vincent Vega):) Oczywi艣cie chodzi mi o ,,AlienaIII'' Finchera, kt贸ry chyba nawet nie mia艂 poddytu艂u.
    Wysokoobrotowy akcyjniak Camerona jest w sumie bez zarzutu - go艣c uciek艂 si臋 do formu艂y kt贸r膮 czuje i w kt贸r膮 wierzy. Jednak pos臋pny i dekadencki, do tego imo wizualnie ciekawszy styl Finchera bardziej mi odpowiada, ergo wol臋 ,,tr贸jk臋''.
    Z Gilliama, to najbardziej lubi臋 ,,Brasil'' ( zajebisty film, no less no more)

    OdpowiedzUsu艅
  14. "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" widzia艂am w kinie, a wi臋c dawno temu. Historia ciekawa, nie藕le zrobiona, ale o wiele za d艂uga. Jest to film na jeden raz - w tym wypadku ci臋偶ko przebrn膮膰 przez 166 minut. Nie wr贸ci艂abym do tego filmu nawet dla Brada Pitta, kt贸rego bardzo lubi臋 :)

    OdpowiedzUsu艅
  15. Zgadzam si臋 ze stwierdzeniem, 偶e zrobiono krzywd臋 opowie艣ci z potencja艂em. Wystarczy艂o wprowadzi膰 odrobin臋 koloru w niekt贸re w膮tki, by odbi贸r ca艂o艣ci by艂 zno艣ny. A tak - d艂u偶膮cy si臋, mocno przeci臋tny, zbyt powa偶ny i, w konsekwencji, nudny film o tak ciekawym temacie i z ca艂kiem jednak dobr膮 (mo偶e i najs艂absz膮 w jego tw贸rczo艣ci, ale nie tak膮 z艂膮) rol膮 Pitta.

    Ja zdecydowanie bardziej wol臋 Finchera jako re偶ysera krymina艂贸w:)

    OdpowiedzUsu艅