HUMANOIDY Z GŁĘBINY. Horror science fiction z odmętów wyobraźni Rogera Cormana

Humanoids from the Deep (1980 / 80 minut)
reżyseria: Barbara Peeters
scenariusz: Frederick James na podst. pomysłu Franka Arnolda i Martina B. Cohena

Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

Po latach pracy dla American International Pictures Roger Corman wraz z bratem Gene’em założyli firmę New World Pictures zajmującą się produkcją i dystrybucją filmów. Ten przełom sprawił, że Corman niemal całkowicie zrezygnował z reżyserowania na rzecz produkowania dzieł młodych, zdolnych twórców, którzy mieli być przyszłością amerykańskiego kina. Byli wśród nich filmowcy, którzy dzięki doświadczeniu zdobytemu przy Cormanowskich produkcjach przebili się do mainstreamu, tworząc kultowe dzieła wytrzymujące próbę czasu. Nie wszystkim to się udało – dla New World Pictures pracowały także kobiety – Stephanie Rothman i Barbara Peeters, które nie wybiły się poza nurt kina klasy B. Humanoidy z głębiny reżyserowane przez Barbarę Peeters to jednak całkiem sympatyczny, nieźle zrealizowany monster movie i można się o tym przekonać, oglądając go na platformie Prime Video.

MAŁPA. Nie oszukasz przeznaczenia

The Monkey (2025 / 98 minut)
reżyseria: Osgood Perkins
scenariusz: Osgood Perkins na podst. opowiadania Stephena Kinga


Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

Bardzo szybko po zrealizowaniu Kodu zła (Longlegs), który okazał się jednym z najważniejszych horrorów ubiegłego roku, Osgood Perkins przystąpił do pracy nad kolejnym filmem. Mimo iż reżyser znów postanowił eksplorować teren kina grozy, to jednak film zupełnie różni się od poprzedniego. Przede wszystkim dlatego, że Perkins zdecydował się tym razem na lżejszą formę – czarną komedię opartą na opowiadaniu Stephena Kinga pochodzącym ze zbioru Szkieletowa załoga (1985). Kilka lat temu powstała amatorska adaptacja Małpy w reżyserii Spencera Sherry’ego – była ona częścią projektu „Dollar Baby”, w ramach którego Stephen King udziela studentom pozwolenia na adaptacje swoich dzieł za symbolicznego dolara. Ale nie sprzedaje im praw do utworów i dzięki temu mamy kolejną, tym razem w pełni profesjonalną, adaptację.

SUDDENLY IN THE DARK. Psychodeliczny koszmar z Korei Południowej

(1981 / 100 minut)
reżyseria: Go Young-nam
scenariusz: Yoon Sam-yuk

Sytuacja polityczna Korei Południowej na przełomie lat 70. i 80. była wyjątkowo napięta i burzliwa. To czas autorytarnego reżimu, intensywnych przemian gospodarczych i brutalnych represji wobec ruchów prodemokratycznych. Te wydarzenia miały ogromny wpływ na kulturę, w szczególności kino, które zostało poddane kontroli cenzorów, lecz mimo wszystko dawało przestrzeń dla kreatywności filmowców. Jednym z przejawów tej kreatywności był rozwijany nieśmiało gatunek horroru pozwalający twórcom na eksplorację mrocznych aspektów ludzkiej psychiki. Doskonałym przykładem jest Suddenly in the Dark (reż. Go Young-nam), który jest nie tylko klasycznym filmem grozy, ale również odzwierciedleniem lęków społecznych związanych z rodziną i problemami w małżeństwie. Niepokoje i konflikty dławiące jednostki można z łatwością przenieść na szerszy kontekst całego społeczeństwa.

>> Powyższy akapit to fragment recenzji napisanej dla magazynu Darkultura zrzeszającego miłośników kultury niezależnej, wolnej od wszelkich nacisków, przesiąkniętej specyficzną gotycką aurą, która przejawia się w muzyce i różnych formach sztuki wizualnej. Pełna wersja tekstu na temat Suddenly in the Dark znajduje się pod tym linkiem. <<

SPLAT!FILMFEST 2024. W otchłani mroku

Na ostatni tydzień października zaplanowałem sobie urlop, aby połączyć przyjemne z pożytecznym, aby zrelaksować się przy filmach, nie rezygnując całkowicie z pracy. Seria zróżnicowanych filmów gatunkowych, które w tym czasie obejrzałem w ramach jubileuszowej, dziesiątej odsłony Splat!FilmFest, nie tylko dostarczyła wielu mocnych wrażeń, ale także inspiracji do dalszej pracy redaktorskiej jako reprezentant Film.org.pl. W dniach 24-31 października 2024 roku w warszawskiej Kinotece i wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty odbywał się przedhalloweenowy przegląd filmów z różnych stron świata. Nie tylko tych najmroczniejszych filmów, lecz także mających w sobie mały lub duży pierwiastek dziwności.

Obejrzałem 16 filmów pełnometrażowych w ramach festiwalowej akredytacji + bifor i film otwarcia. Moja pisemna relacja z wydarzenia obejmuje pięć publikacji (korektę wszystkich tych tekstów wykonała Alicja Szalska-Radomska):

TERRIFIER 3. Zabójczy uśmiech klauna
SPLAT!FILMFEST 2024, czyli krwawy jubileusz. Co nas czeka w ramach 10. odsłony festiwalu?
ZWIERZĘ. Wściekły byk z Camargue
POŻERACZ DUSZ. Proceduralny thriller w oparach ludowych mitów
W OTCHŁANI MROKU. 10 najlepszych filmów 10. edycji SPLAT!FILMFEST

MONDO MACABRO. Podwójny seans z okazji HALLOWEEN

Przenieśmy się dziś do krainy wiatraków, tulipanów i amsterdamskich kanałów. Mowa o Królestwie Niderlandów, skąd pochodzi m.in. Paul Verhoeven. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na mniej popularnego filmowca, który swoją twórczością zdradza fascynację kinem klasy B, w szczególności kinem grozy. Nazywa się Dick Maas i to nazwisko mogą kojarzyć osoby, których edukacja filmowa rozpoczęła się w latach 90. Wtedy nakręcił odcinek serialu tv Kroniki młodego Indiany Jonesa i był to odcinek najbardziej wyjątkowy, bo skręcający w stronę rasowego horroru (akcja rozgrywa się w Transylwanii w 1918 w zamku Włada Palownika). Maas realizował teledyski (Twilight Zone – Golden Earring; Amsterdamned – Loïs Lane), wyprodukował nagrodzoną Oscarem holenderską produkcję Character (1997), a u miłośników europejskiego kina gatunkowego cieszy się szczególnym uznaniem dzięki dwóm stylowym thrillerom. 

O tych dwóch holenderskich produkcjach zrobiłem redaktorski „double feature” w ramach cyklu „Mondo Macabro” prowadzonego na stronie Savage Sinema – tutaj link do publikacji.

HORRORY GOTYCKIE, część 3: Mroczne rezydencje i widma przeszłości

Po czterech latach od ostatniej zbiorówki na temat horrorów gotyckich czas najwyższy powrócić do najwspanialszego gatunku filmowego, gdzie groza łączy się z romantyzmem, niewinność z okrucieństwem, a żywi mieszkają z umarłymi. Jest to gatunek bardzo pojemny, obejmujący stuletnią historię kina, realizowany do dziś, więc temat prawdopodobnie nigdy nie zostanie wyczerpany. Do dzisiejszej zbiorówki zaprosiłem cztery osoby. Oprócz mnie swoimi propozycjami gotyckich seansów podzielili się: Caligula, Doctor Butcher i Justine (wszyscy z Savage Sinema) oraz jedna osoba, która na Panoramie Kina gości po raz pierwszy – Maciej Kaczmarski (Film.org.pl). Efektem naszej współpracy jest zestawienie 9 godnych polecenia nastrojowych opowieści grozy.

TERRIFIER 3. Zabójczy uśmiech klauna

Terrifier 3 (2024 / 125 minut)
scenariusz i reżyseria: Damien Leone

Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

Art the Clown to postać eksploatowana już od 16 lat, odkąd pojawiła się w 11-minutowym filmie The 9th Circle (2008). Damien Leone – najwidoczniej niemający pomysłów na zróżnicowane fabuły – wyspecjalizował się w rozwijaniu jednego motywu, konsekwentnie rozbudowując świat wokół klauna pochodzącego z najniższego kręgu Piekła. Terrifier 2. Masakra w Święta (2022; wbrew polskiemu tytułowi rozgrywający się w Halloween), który zadebiutował podczas 8. edycji Splat!FilmFest, odniósł nie tylko gigantyczny sukces komercyjny, lecz także zyskał wiele pozytywnych opinii krytyków. Należało więc kuć żelazo, póki gorące! I właśnie na ekrany kin powraca zabójczy błazen, ponownie odgrywany przez Davida Howarda Thorntona i ponownie przechwycony przez organizatorów Splat!FilmFest. Multikino w Złotych Tarasach – w ramach festiwalowego biforu – nie tylko znalazło czas i miejsce dla dwóch przedpremierowych pokazów Terrifiera 3, ale i ugościło odtwórcę głównej roli.

THE SIX MILLION DOLLAR MAN. Tryptyk science fiction o bionicznym człowieku

Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

W telewizyjnym cyklu ABC Movie of the Week (1969–1975) powstało wiele zróżnicowanych gatunkowo filmów, takich jak: Pojedynek na szosie (Duel, 1971) Stevena Spielberga, Piosenka Briana (Brian’s Song, 1971) Buzza Kulika, The Night Stalker (1972) Johna L. Moxeya i Kung Fu (1972) Jerry’ego Thorpe’a. Niektóre z nich zainicjowały przygodę, która była kontynuowana w formie regularnego cotygodniowego serialu. Do tej grupy tytułów należy Człowiek za sześć milionów dolarów (The Six Million Dollar Man, 1973) w reżyserii Richarda Irvinga. W ciągu 10 miesięcy stacja ABC wyemitowała trzy filmy o bionicznym człowieku, zanim wystartował serial. Na platformie SkyShowtime można obejrzeć ten tryptyk, ale w edycji nieco odmiennej od oryginalnej – w formie miniserialu zawierającego sześć niespełna 50-minutowych odcinków.

OUTBACK GOTHIC. Mroczne historie z australijskiego buszu

Wraz z australijską nową falą na początku lat 70. pojawiły się w kinie takie zjawiska, jak ozploitation – do którego zalicza się niskobudżetowe produkcje różnych gatunków, w tym np. frywolne komedie – oraz outback gothic ukazujący Australię w mroczniejszym tonie. Oba gatunki mają ze sobą wiele cech wspólnych i do ozploitów też zaliczymy filmy przepełnione grozą, jeśli będą utrzymane w stylu tanich dzieł eksploatacji. W niniejszym artykule odkryjmy jednak tajemnice Outbacku, zobaczmy jakie zagrożenia czyhają na bohaterów ze strony australijskiej natury, żyjących tam dzikich zwierząt i wcale nie mniej dzikich ludzi. Poczujmy klimat izolacji i grozy wynikający z majestatycznej scenerii przytłaczającej swym bezmiarem. 

W tworzeniu zestawienia wzięli udział (oprócz autora niniejszego bloga): Marta Płaza z Final Girls i ekipa z Savage Sinema (Justine, Caligula i Dr Butcher).