SYNDROM COVIDA. Ludzie kina, którzy zmarli wskutek powikłań po koronawirusie

Día de los Muertos – México 2021

Tekst opublikowany w serwisie film.org.pl

Gdy dwa lata temu, w listopadzie 2019 roku, rozpoznano i zdefiniowano nowy rodzaj infekcji wirusowej, jeszcze nie podejrzewano, jak mocno wpłynie to na społeczeństwo, na zdrowie i życie rodzin na całym świecie, a także na relacje między ludźmi, szczególnie te towarzyskie. Każdego dnia dochodzą informacje o kolejnych osobach zakażonych i wśród nich są ludzie ze świata filmu. Z okazji Święta Zmarłych postanowiłem zebrać w jednym zestawieniu 12 ludzi z branży filmowej będących ofiarami Covida. To nie jest artykuł o koronawirusie. Pandemia jest tylko pretekstem do przypomnienia ciekawych osobowości reprezentujących odmienne spojrzenia na kinową rozrywkę.

Shin’ichi „Sonny” Chiba (1939–2021)


Szerszej publiczności znany dzięki roli Hattoriego Hanzo w filmie Kill Bill (2003–2004). Quentin Tarantino, będący miłośnikiem starego kina akcji, w tym także azjatyckiego, zadbał o to, by jego dzieło miało posmak tej dawnej „zajebistości”, i miały mu w tym pomóc kultowe nazwiska i ikoniczne twarze. A Sonny Chiba był żywą legendą azjatyckich filmów sztuk walki.

Uczeń koreańskiego mistrza karate Masutatsu Ōyamy (właśc. Yeong-eui Choi), założyciela szkoły karate kyokushin. Jego najsłynniejszą rolą jest właśnie postać Ōyamy, jego mistrza, w trylogii: Karate Bullfighter (aka Champion of Death, 1975), Karate Bear Fighter (1975) i Karate for Life (1977). Stoczył w nich pojedynki nie tylko z ludźmi, ale także z rozszalałym bykiem i z niedźwiedziem. Ogromnym hitem była również brutalna trylogia The Street Fighter (1974), dziś już klasyka filmów karate.

Sonny Chiba miał w swoim dorobku filmy gangsterskie o yakuzie, np. Okinawa Yakuza War (1976) i Deadly Fight in Hiroshima (1973; druga część popularnego cyklu Battles Without Honor and Humanity), ponadto spektakularne widowisko na temat pandemii pt. Wirus – Dzień odrodzenia (1980). Zaliczał występy w dramatach samurajskich, takich jak Spisek rodziny Yagyu (1978), 47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako (1978, bardzo udana adaptacja najpopularniejszej japońskiej „legendy” o 47 roninach z ery Genroku). Niegdyś w telewizji można było go oglądać w takich produkcjach jak Wojownicy ninja – tajemnica dwóch mieczy (1980) i Ośmiu wspaniałych – straż przyboczna małego szoguna (1989).

Znakomity aktor, współcześnie raczej niedoceniany, ale oglądając go na ekranie, można odnieść wrażenie, że nie tylko odgrywa postać, lecz także przeżywa ją emocjonalnie. Obecnie za jednego z najzdolniejszych japońskich aktorów uważany jest Hiroyuki Sanada, który od dziecka szkolił się pod okiem Sonny’ego Chiby. Już w wieku pięciu lat (w 1965) zagrał u jego boku, a 10–15 lat później wykonywał już karkołomne ewolucje, które można porównać do wyczynów Jackiego Chana (vide Wojownicy ninja – tajemnica dwóch mieczy, 1980). Dziś to już nie tylko aktor-wojownik, ale przede wszystkim wszechstronny aktor dramatyczny, który sprawdził się m.in. w repertuarze szekspirowskim. Natomiast Sonny Chiba uważał, że w kinie akcji jest prawdziwa dramaturgia, i podchodził do ról z takim zaangażowaniem, jakby grał szekspirowskie postacie.

Allen Daviau (1942–2020)


Amerykański operator nominowany do Oscara pięciokrotnie – za trzy filmy Stevena Spielberga: E.T. (1982), Kolor purpury (1985) i Imperium Słońca (1987), oraz za dwa obrazy Barry’ego Levinsona: Avalon (1990) i Bugsy (1991). W latach 60. pracował z Rogerem Cormanem, współtworząc psychodeliczne zdjęcia trikowe do jego narkotycznego dzieła pt. Podróż (1967) według scenariusza Jacka Nicholsona. Już wtedy poznał Stevena Spielberga i działał z nim przy tworzeniu krótkich metraży Slipstream (1967) i Amblin’ (1968).

W następnej dekadzie realizował głównie reklamy, filmy dokumentalne i edukacyjne, pracował też dla telewizji. Swoje operatorskie zdolności ujawnił w szerszym zakresie w latach 80., najpierw we współpracy z Williamem A. Grahamem przy dramacie więziennym Rage! (1980) i westernie Harry Tracy, Desperado (1982). Potem była owocna współpraca ze Spielbergiem i Levinsonem przy filmach, o których już wspomniałem wcześniej, ale okazjonalnie działał też dla innych cenionych twórców, takich jak John Schlesinger (Sokół i koka, 1985), Albert Brooks (W obronie życia, 1991) i Peter Weir (Bez lęku, 1993). Opracował wizualnie dwa segmenty antologii grozy Strefa mroku (1983), reżyserowane przez Spielberga i George’a Millera. Jego ostatnią hollywoodzką robotą na wielką skalę była realizacja Van Helsinga (2004, reż. Stephen Sommers).

Hilary Dwyer-Heath (1945–2020)


Miłośnicy kina grozy kojarzą ją z występów u boku Vincenta Price’a: Witchfinder General (1968), The Oblong Box (1969) i Cry of the Banshee (1970). W każdym z nich łączyły ją zupełnie inne relacje z Price’em. W pierwszym (i zdecydowanie najlepszym) ich spotkanie miało najwięcej emocji i napięcia ze względu na kontrast bezwzględnego złoczyńcy i jego potencjalnej ofiary. W kolejnym filmie była już jego narzeczoną, a w ostatnim – córką. Gdy zrezygnowała z aktorstwa, Vincent Price żartował, że gdyby kontynuowała karierę, to zagrałaby jego matkę. Wśród ról filmowych można jeszcze wyróżnić Izabelę Linton w ekranizacji Wichrowych Wzgórz (1970) z Timothym Daltonem w roli Heathcliffa. Co ciekawe, prawie wszystkie kinowe filmy z jej udziałem miały tego samego operatora, Johna Coquillona.

Hilary Dwyer z powodzeniem występowała także w teatrze, debiutując w 1965 rolą w spektaklu muzycznym The Passion Flower Hotel według powieści Rosalind Erskine. Na angielskiej scenie zagrała między innymi Elżbietę I w sztuce Roberta Bolta Vivat! Vivat Regina!. Zaliczyła też występ w satyrycznym przedstawieniu według Oscara Wilde’a pt. Bądźmy poważni na serio.

Po rezygnacji z aktorstwa pozostała w branży filmowej jako producentka, używając jednak nazwiska Heath, po mężu. W działalności producenckiej zwraca uwagę jej zamiłowanie do twórczości Daphne Du Maurier. Przeniosła na telewizyjne ekrany Rebekę (1997), Zatokę Francuza (1998) i dwukrotnie Oberżę na pustkowiu (1983; 2014). Była współproducentką znakomitego australijskiego thrillera Forteca (1985, reż. Arch Nicholson) oraz m.in. debiutu reżyserskiego Gary’ego Oldmana Nic doustnie (1997).

W 2004 stała się ofiarą napaści, szeroko opisywanej przez prasę. Do jej domu na wyspie Barbados wtargnął intruz, który rzucił się na nią, przystawił nóż do gardła, zgwałcił, a następnie opróżnił sejf i torebkę. Aktorka w obawie przed śmiercią wyskoczyła z okna sypialni na drugim piętrze i doznała poważnych złamań. Z czasem okazało się, że to była jedna z wielu napaści tego nożownika i gwałciciela (była mowa o co najmniej 16 ofiarach), ale tamtejsza policja nie powiadomiła opinii publicznej o atakach, żeby miejsce nie straciło reputacji wśród turystów. Po przebytej fizjoterapii Hilary Heath zaangażowała się w kolejną działalność – wróciła na uniwersytet, uzyskała dyplom magistra psychologii i zaczęła prowadzić terapię poznawczo-behawioralną, by pomagać ludziom z zaburzeniami lękowymi, depresją i innymi problemami psychicznymi.

Allen Garfield (1939–2020)


Uczył się aktorstwa w The Beverly Hills Playhouse i Actors Studio pod okiem Lee Strasberga i Elii Kazana, później dzielił się doświadczeniem z Quentinem Tarantino, którego wsparł swoim udziałem przy amatorskim, nieukończonym filmie My Best Friend’s Birthday (1987). Zanim został aktorem, był reporterem sportowym i bokserem biorącym udział w zawodach o Złotą Rękawicę. Występował na scenie oraz na małym i dużym ekranie. Chyba nie ma wątpliwości, że najlepszym filmem, w którym zagrał, jest nagrodzona Złotą Palmą Rozmowa (1974) Francisa Forda Coppoli. Wcielił się w nim w postać Berniego Morana – „najlepszego pluskwiarza na wschodnim wybrzeżu USA”, głównego konkurenta postaci granej przez Gene’a Hackmana.

Na początku kariery współpracował z Brianem De Palmą i Robertem De Niro – w ich wczesnym obrazie, komedii Cześć, mamo! (1970), zagrał producenta filmów pornograficznych. Już tutaj był postacią neurotyczną, konfliktową, co stało się jego specjalnością. Później można go było zobaczyć u Roberta Altmana (Nashville, 1975), Richarda Rusha (Kaskader z przypadku, 1980), Wima Wendersa (Stan rzeczy, 1982; Aż na koniec świata, 1991), ponownie u Coppoli w Cotton Clubie (1984).

W niektórych filmach podpisywał się rodzinnym nazwiskiem Goorwitz, np. w Skoku na Brinka (1978) Williama Friedkina, gdzie zagrał fajtłapowatego złodzieja. Masowa publiczność może go kojarzyć z roli antypatycznego szefa wydziału kryminalnego w Gliniarzu z Beverly Hills II (1987) Tony’ego Scotta. Podczas realizacji Dziewiątych wrót (1999) Romana Polańskiego wracał do zdrowia po ciężkim udarze mózgu. Po kolejnym udarze w 2004 całkowicie wycofał się z aktorstwa.

Robert Hossein (1927–2020)


Syn kompozytora o irańsko-azerskich korzeniach, André Hosseina, praktykującego zaratusztrianizm. W kinie debiutował już w 1948, a rok później stał się osobowością teatralną, gdy sukces odniosła napisana przez niego sztuka Złodzieje, w której także zagrał. Głośnym echem odbiła się jego monumentalna inscenizacja Dzwonnika z Notre-Dame (1978) wystawiona w Palais des Sports w Paryżu. W filmach występował regularnie od połowy lat 50., kiedy to pojawił się na drugim planie w arcydziele kryminału – Rififi (1955) Jules’a Dassina. Po zagraniu francuskiego Raskolnikowa w uwspółcześnionej ekranizacji Zbrodni i kary (1956) widziano go głównie w rolach postaci mrocznych i niejednoznacznych moralnie. W tym filmie partnerowała mu Marina Vlady, która była jego żoną w latach 1955–60, a także gwiazdą reżyserowanych przez niego filmów z lat 50., np. kameralnego dramatu Noc szpiegów (1959).

W teatrze łączył sztukę wysoką z elementami kultury popularnej, podobnie postępował przy realizacjach filmowych. Jego dzieła miały w sobie cechy kina gatunkowego, ale nie pozbawiono ich ambitniejszych treści, natomiast w stylu były eksperymentalne i liryczne. Realizował kryminały – Oczy świadka (1964), Wampir z Düsseldorfu (1965), Punkt zrzutu (1970) – a także adaptacje klasycznej literatury francuskiej, takie jak Nędznicy (1982) z Lino Venturą w roli głównej. Nie lada atrakcją są również westerny – Smak przemocy (1961) i Cmentarz bez krzyży (1968). Muzykę do jego filmów komponował najczęściej jego ojciec.

Do najbardziej pamiętnych osiągnięć aktorskich Roberta Hosseina zaliczana jest tragiczna postać hrabiego Joffreya de Peyraca w serii o Markizie Angelice (1964–68). Cykl cieszył się ogromną popularnością także w Polsce. Poza tym warto wspomnieć, że odtwórczyni roli Angeliki, Michèle Mercier, partnerowała mu również w dwóch innych filmach – dramacie kryminalnym Druga prawda (1966, reż. Christian-Jaque) i spaghetti westernie Cmentarz bez krzyży (1968, reż. Robert Hossein), znanym też pod tytułem Kolt i sznur. Do najbardziej popularnych obrazów z udziałem omawianego aktora należą filmy akcji firmowane nazwiskiem Jeana-Paula Belmonda – Cenny łup (1971, reż. Henri Verneuil) i Zawodowiec (1981, reż. Georges Lautner). Spośród mniej znanych można wspomnieć o Mordercy (1963, reż. Claude Autant-Lara) na podstawie powieści Patricii Highsmith wydanej w Polsce jako Niedołęga, a także rolę w italo-horrorze Maska z wosku (1997, reż. Sergio Stivaletti).

Rémy Julienne (1930–2021)


Jeden z najbardziej cenionych w branży wysoko wykwalifikowanych kaskaderów-kierowców i koordynatorów scen pościgów. Angażowany przez Francuzów, Włochów, Brytyjczyków. Gdy Amerykanie kręcili film we Francji i mieli w planach efektowną scenę pościgu, często pamiętali o zatrudnieniu tego stunt drivera. Przez około 15 lat (1981–1995) związany z serią Jamesa Bonda, a jest to marka zrzeszająca najlepszych kaskaderów. Z tego etapu kariery pamiętna jest choćby sekwencja pościgu za żółtym citroënem 2CV wąskimi uliczkami Hiszpanii w Tylko dla twoich oczu (1981, reż. John Glen). Nie ma przesady w stwierdzeniu, że to jeden z najlepszych pościgów w serii.

W 1957 roku Julienne został mistrzem Francji w motocrossie i wtedy właśnie zwrócił na niego uwagę ceniony francuski kaskader Gil Delamare (1924–1966). Zaproponował młodemu kierowcy współpracę i wkrótce Rémy mógł zastąpić mistrza. Niestety, stało się to w tragicznych okolicznościach. Na planie filmu Święty zastawia pułapkę (1966, reż. Christian-Jaque) doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku samochodowego, którego ofiarą był Delamare. Wówczas Julienne zgodził się podpisać kontrakty, których jego mistrz nie zdążył wypełnić. Do najbardziej znanych jego wyczynów z tamtych lat należy szalona jazda w stroju zakonnicy w cyklu przygód Żandarma z Saint-Tropez.

Filmem, dzięki któremu zyskał renomę na świecie, jest brytyjska komedia kryminalna Włoska robota (1969) Petera Collinsona, która bez jego udziału nie zapadłaby tak mocno w pamięć. Wrażenie robi w nim efektowny pościg z udziałem trzech mini cooperów – według scenariusza to nie miała być zbyt spektakularna scena, jednak koordynujący pracę kaskaderów Rémy Julienne dodał wiele pomysłów od siebie, czyniąc tę scenę prawdziwym majstersztykiem. Wykonał dobrą robotę przy filmach z udziałem J.P. Belmonda (Cenny łup, Strach nad miastem, Zawodowiec, Raptus). Wśród nich zwariowana komedia Dubler (1977), będąca w pewnym sensie hołdem złożonym pracy kaskaderów. Z kolei jeden z najefektowniejszych akcyjniaków Jackiego Chana, Zbroja Boga 2: Operacja Kondor (1991), zyskała dzięki połączeniu sił ekipy Chana z zespołem Rémy’ego Julienne’a. Film realizowano na trzech kontynentach, ekipa francuskiego kaskadera uczestniczyła na planie w Hiszpanii przy realizacji sceny motocyklowo-samochodowej.

Pracował przy reklamach takich marek jak Renault, Citroën i Fiat. Zwrócili na niego uwagę twórcy włoskiej odmiany kina policyjno-gangsterskiego, np. Stelvio Massi. W jego filmie Poliziotto sprint (1977), udostępnionym na Netflixie pod polskim tytułem Wyścig po włosku, samochody pełnią istotną funkcję i kaskaderzy mogli zaszaleć. Najbardziej niechlubną w jego karierze okazała się współpraca z Lukiem Bessonem przy komedii Taxi 2 (2000) – w trakcie realizacji sceny kaskaderskiej zginął operator Alain Dutartre (1958–1999), a jeden z asystentów doznał poważnych obrażeń. Sąd pociągnął Julienne’a do odpowiedzialności. Uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci, został skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu. W wyniku odwołania od wyroku kara została zmniejszona do sześciu miesięcy, ale doliczono jeszcze grzywnę w wysokości 50 000 euro.

Philippe Nahon (1938–2020)


Rozpoznawalność i uznanie krytyków zdobył za sprawą roli Rzeźnika w filmach Gaspara Noégo – najpierw w krótkometrażowym Carne (1991), następnie w pełnometrażowym debiucie tego twórcy pt. Sam przeciw wszystkim (1998). Lepiej późno nic wcale – aktor bowiem zbliżał się już do sześćdziesiątki i dopiero teraz zaczął być doceniany. Zalążkiem jego filmowej kariery był występ u Jeana-Pierre’a Melville’a w doskonałym dramacie kryminalnym Szpicel (1962). Zagrał Rémiego, wspólnika Maurice’a Faugela (Serge Reggiani) podczas nieudanego napadu rabunkowego. Chociaż miał niewiele czasu ekranowego, rola zapada w pamięć, gdyż znajduje się w ważnym momencie fabuły. Za tym występem nie poszły jednak inne – aktor długo musiał czekać na przełomową rolę.

Dziennikarz Philippe Lowinski, który przeprowadzał z nim wywiad, tak o nim mówił: „W tych oczach jest Jean Gabin, w tej szczególnej sylwetce jest Jean Valjean, za tym stalowym spojrzeniem kryje się smutek i udawana szorstkość, którą tylko najsłabsi potrafią okazywać, aby lepiej się chronić. W Philippie Nahonie jest piękno, które sprawia, że chce się płakać”… Istotne znaczenie we francuskim kinie gatunkowym mają zagrane przez niego role morderców – w ekstremalnym horrorze Blady strach (2003, reż. Alexandre Aja) i dramacie kryminalnym MR 73 (2008, reż. Olivier Marchal).

Inne ważniejsze tytuły w dorobku to: Nienawiść (1995) i Purpurowe rzeki (2000) – oba w reż. Mathieu Kassovitza, Wielce skromny bohater (1996) Jacques’a Audiarda, Braterstwo wilków (2001) Christophe’a Gansa, Nieodwracalne (2002) Gaspara Noégo, Kalwaria (2004) Fabrice’a du Welza i Decydujący skok (2007) Alaina Corneau (remake Drugiego oddechu J.P. Melville’a z 1966).

Pilar Pellicer (1938–2020)


María del Pilar Pellicer López de Llergo – meksykańska aktorka, młodsza siostra Piny Pellicer (1934–64), która w wieku 30 lat popełniła samobójstwo. Mimo śmierci w młodym wieku jej siostra jest bardziej znana ze względu na role w dwóch ważnych filmach. Pierwszy to meksykańska produkcja Macario (1960, reż. Roberto Gavaldón), nominowana do Oscara w kategorii najlepszy film obcojęzyczny. Drugi to amerykański western Dwa oblicza zemsty (1961), jedyny obraz wyreżyserowany przez Marlona Brando.

Pilar Pellicer swoimi rolami nie wybiła się na międzynarodowym rynku, znana jest przede wszystkim na hiszpańskojęzycznej ziemi. Studiowała taniec współczesny, ale także filozofię i literaturę – ta ostatnia dziedzina wiedzy była jej bliska ze względu na wuja Carlosa Pellicera Cámarę, wybitnego poetę. Pilar została aktorką pojawiając się już w latach 50. na planach filmów Luisa Buñuela Nazarin (1959) i Gorączka w El Pao (1959), chociaż w mało istotnych rolach. Na przełom musiała czekać do 1967 roku, kiedy to premierę kinową miał film Pedro Páramo (1967, reż. Carlos Velo), adaptacja powieści Juana Rulfo, czołowego reprezentanta realizmu magicznego. Rok później wystąpiła u boku Glenna Forda w westernie Rewolwer (Day of the Evil Gun, 1968). Najwięcej pochwał i nagród, w tym Srebrnego Ariela, przyniosła jej tytułowa La choca (1974) pod reżyserskim okiem Emilia Fernándeza, znanego z roli generała Mapache w Dzikiej bandzie (1969).

W latach 1960–75 była żoną rzeźbiarza Jamesa Metcalfa (1925–2012), który po ich rozwodzie poślubił jej siostrę, rzeźbiarkę i jubilerkę Anę Pellicer (ur. 1946). Ana zasłynęła między innymi tym, że na stulecie ukończenia Statui Wolności w 1986 roku zaprojektowała biżuterię (36-metrowy miedziany naszyjnik, bransoletkę, kolczyk i broszkę), aby ozdobić stuletni nowojorski posąg.

John Richardson (1934–2021)


Nie marzył o zawodzie aktora, ale wygląd amanta sprawił, że wypatrzyli go łowcy talentów. Gdy już złapał bakcyla aktorstwa, ważniejsza okazała się dla niego czysta filmowa zabawa bez wielkich ambicji. Pierwszy ważny tytuł w filmografii jest zarazem jego najbardziej znaczącym filmem w karierze. Mowa o prekursorskim horrorze gotyckim Maska szatana (1960) w reżyserii Mario Bavy. To produkcja włoska, ale z udziałem Brytyjczyków – tej narodowości jest Richardson i partnerująca mu Barbara Steele.

Do ogromnych sukcesów kasowych należą dwa brytyjskie filmy fantastyczno-przygodowe, będące wynikiem fuzji Seven Arts i Hammer. Pierwszy jest adaptacją powieści Henry’ego Ridera Haggarda – Ona (1965) w reż. Roberta Daya z Ursulą Andress, Peterem Cushingiem i Christopherem Lee. Drugi to remake filmu z 1940 roku – fantazja na temat czasów prehistorycznych, Milion lat przed naszą erą (1966). Film zrealizowany na Wyspach Kanaryjskich przez Dona Chaffeya i mistrza efektów poklatkowych Raya Harryhausena zainicjował krótkotrwały modowy styl w kinie – „fur bikinis”. Chociaż na pierwszym planie brylowała Raquel Welch, uwagę Richardsona zwróciła aktorka drugoplanowa Martine Beswick, która była jego żoną w latach 1967–73.

Przebywając w Anglii, znalazł się na planie hollywoodzkiej produkcji W pogodny dzień zobaczysz przeszłość (1970) reżyserowanej przez Vincente’a Minnellego. Duży wpływ na jego karierę wywarło kino włoskie – oprócz wspomnianej Maski szatana (1960) brał udział także w spaghetti westernach (np. tytułowy John Bękart w filmie Armanda Crispino z 1967) i filmach giallo. W stylowym thrillerze Torso (1973, reż. Sergio Martino) był wykładowcą historii sztuki, w Eyeball (1975, reż. Umberto Lenzi) – facetem podejrzewającym własną żonę o popełnienie serii morderstw. Trafił również do brutalnego świata poliziotteschi, występując wraz Antoniem Sabàto (dla którego też znalazło się miejsce w niniejszym artykule) w rolach uciekających z więzienia przestępców – w filmie Cztery miliardy w cztery minuty (1976, reż. Gianni Siragusa).

Michel Robin (1930–2020)


Francuski aktor, którego imię i nazwisko, mimo iż niezbyt trudne, zapominali nawet Francuzi. Ale zazwyczaj pamiętano jego twarz, bo w przypadku tego aktora wystarczyła chwila na ekranie, by zapisać się w pamięci. Po studiach prawniczych Michel Robin dołączył do grup teatralnych Madeleine Renaud & Jeana-Louisa Barraulta oraz Rogera Planchona, a następnie Rogera Blina. Występował w repertuarach Moliera, Becketta, Brechta, Gogola, Szekspira, a w późniejszych latach także Davida Mameta. Po zdobyciu nagrody za występ w Przeprawie zimowej (1990) Yasminy Rezy stał się członkiem Comédie-Française, prestiżowej paryskiej grupy teatralnej.

Chociaż w kinie debiutował już w 1966, a niedługo później znalazł się w obsadzie filmu Costy-Gavrasa (Spowiedź, 1970), powszechnie uważa się, że dla kinowego formatu został odkryty przez szwajcarskiego reżysera Claude’a Gorettę, który obsadził go w komediodramacie Zaproszenie (1973). W tym samym czasie zaliczył epizody w produkcjach znanych w naszym kraju – w komedii Przygody rabina Jakuba (1973) Gérarda Oury’ego i polsko-francuskim miniserialu Wielka miłość Balzaka (1973) w reżyserii Wojciecha Solarza.

Oprócz ról w kolejnych filmach Goretty grał u Claude’a Chabrola, a także: Andrzeja Żuławskiego (Najważniejsze to kochać, 1975), Francisa Vebera (Zabawka, 1976; Pechowiec, 1981), Jacques’a Deraya (Raptus, 1983), Jeana-Pierre’a Jeuneta (Amelia, 2001), Alaina Resnais (Jeszcze nic nie widzieliście, 2012). Za rolę drugoplanową w Drobnych ucieczkach (1979) Yves’a Yersina otrzymał nagrodę na festiwalu w Locarno. Za ostatni występ ekranowy, w Kataklizmie (2018) Daniela Roby’ego, został wyróżniony nominacją przez Kanadyjską Akademię Filmową. Wśród mniej znanych produkcji z jego udziałem na uwagę zasługuje prowincjonalny thriller Polowanie (1975) Serge’a Leroy.

Antonio Sabàto (1943–2021)


Nazwisko kojarzone z epoką kaset wideo, jednakże to jego syn – Antonio Sabàto junior – był gwiazdą przeznaczonych na rynek VHS filmów akcji. Ojciec także zahaczył o ten nurt – razem z synem wystąpił w High Voltage (1997) Isaaca Florentine’a, dziwnym zrządzeniem losu obaj wylądowali także na planie niekończącej się opery mydlanej Moda na sukces. Sabàto senior zaczynał przygodę z aktorstwem, bardzo optymistycznie rokując na przyszłość. Debiutancka rola kierowcy ferrari, którą zagrał w Grand Prix (1966) Johna Frankenheimera, przyniosła mu nominację do Złotego Globu w kategorii najbardziej obiecujący aktor młodego pokolenia. Z pochodzenia był Sycylijczykiem i po udanym debiucie wspierał bliższą mu włoską kinematografię, gdzie mógł też liczyć na większą swobodę i role pierwszoplanowe w mocnym kinie gatunkowym.

Zaczął się więc pojawiać w spaghetti westernach, z których wyróżnić można występ u boku Lee Van Cleefa w filmie Do diabła z prawem! (1968) Giorgia Steganiego. Grając Europejczyka i będąc nim w istocie, stanowił interesujący kontrast dla Amerykanina z krwi i kości, Lee Van Cleefa. To historia człowieka odpowiedzialnego za transport cennego ładunku pochodzącego z ciężkiej pracy górników w kopalni srebra. Nie radząc sobie z taką odpowiedzialnością, angażuje do współpracy rewolwerowca, który tylko czeka na stosowny moment, by przywłaszczyć sobie cudzą własność. W następnych latach Sabàto założył m.in. XVI-wieczny kostium do dramatu biograficznego – określanego też mianem pionierskiego filmu z nurtu nunsploitation – pt. Zakonnica z Monzy (1969) w reżyserii siostrzeńca Luchina Viscontiego. Gdy popularność zyskiwał nurt giallo, aktor też na tym skorzystał za sprawą Umberta Lenziego, który obsadził go w Siedmiu orchideach poplamionych krwią (1972). W centrum intrygi jest zamaskowany morderca, który na miejscu zbrodni zostawia srebrny medalion w kształcie półksiężyca.

Płynąca w jego żyłach sycylijska krew sprawiła, że najwygodniej poczuł się w świecie mafijnych lub policyjno-gangsterskich porachunków. Interesujący duet stworzył z Henrym Silvą w Crimebusters (wł. Poliziotti violenti, 1976) u reżysera Michelego Massima Tarantiniego. Był w nim komisarzem policji łączącym siły z funkcjonariuszem wojskowym w celu rozbicia gangu uzbrojonego w środki bojowe, które tylko wskutek korupcji w wojsku mogły znaleźć się w rękach cywilów. Aktorowi trafiały się także role bohaterów niejednoznacznych moralnie, uciekających przed prawem, np. w dwóch mediolańskich dramatach – Gang War in Milan (wł. Milano rovente, 1973) Umberta Lenziego i The Last Desperate Hours (wł. Milano: il clan dei Calabresi, 1974) Giorgia Steganiego.

U Lenziego wcielił się w biznesmena, który oprócz prowadzenia legalnej działalności zarabia na prostytucji i wdaje się w wojnę z francuskim handlarzem narkotyków, który chce przejąć kontrolę nad jego firmą. Natomiast film Steganiego można uznać za proroczy dla omawianego aktora, gdyż zagrał w nim człowieka zakażonego wirusem, przeżywającego swoje ostatnie godziny w gorączce, szukającego wsparcia, ale zmuszonego ostatecznie do samotnej, skazanej na porażkę walki z upływającym czasem. Ostatnie lata kariery świadczą o tym, że jego życie potoczyło się nie do końca tak, jakby sobie tego życzył. Nie należy jednak skreślać aktora i deprecjonować jego działalności tylko dlatego, że zamiast kontynuować pracę w Ameryce, zdecydował się na włoskie kino gatunkowe. Tym bardziej, że ma w swojej filmografii – szczególnie tej części z lat 70. – garść perełek, które czekają na odkrycie.

Barbara Shelley (1932–2021)


„Pierwsza dama brytyjskiego horroru”, partnerka Christophera Lee i Petera Cushinga w serii stylowych filmów grozy produkowanych przez studio Hammer. Ze względu na świetną prezencję zdobyła popularność najpierw jako modelka. Debiut w produkcji kryminalnej – Mantrap (1953) Terence’a Fishera. Początki jej kariery związane są z kinem włoskim, współpracowała wtedy z takimi twórcami jak Sergio Corbucci i Luigi Capuano. Na Netflixie można obejrzeć komedię Mój syn Neron (1956, reż. Steno), przy której maczali palce Mario Bava i Lucio Fulci, a w obsadzie są Gloria Swanson, Brigitte Bardot, Vittorio De Sica i Alberto Sordi. Jednakże Barbarę Shelley niełatwo w tym filmie dostrzec – zagrała jedną z niewolnic w pałacu cesarza.

Uwielbiała opowiadania fantastyczne i gdy dostawała scenariusze dotyczące tematyki klątw, wampirów czy duchów, nigdy nie traktowała ich jako bzdur, podchodziła do nich z entuzjazmem. Przełom nastąpił, gdy wcieliła się w główną rolę w niskobudżetowym brytyjskim horrorze Cat Girl (1957, reż. Alfred Shaughnessy). Ten krok zaprowadził ją do jednego z najsłynniejszych filmów fantastycznych swoich czasów, Wioski przeklętych (1960, reż. Wolf Rilla). Występowała w serialach telewizyjnych (np. odcinek serialu Święty pt. Chciwy kat), a także w filmach różnych gatunków – w kryminałach, komediach czy np. w Historii Dawida (1960), biblijnej adaptacji Starego Testamentu, gdzie przypadła jej rola Abigail, żony tytułowego króla.

Największą sławę – ale też sympatyczną, mile wspominaną po latach atmosferę panującą na planie – zawdzięcza wytwórni Hammer. Pierwszą ważną rolę w tym studiu zagrała jednak nie w horrorze, ale w dramacie wojenno-obozowym The Camp on Blood Island (1958, reż. Val Guest). Udział w takich przedsięwzięciach jak The Shadow of the Cat (1961, reż. John Gilling), Gorgona (1964, reż. Terence Fisher), Dracula: Książę ciemności (1966, reż. Terence Fisher), Rasputin: Szalony zakonnik (1966, reż. Don Sharp), Quatermass i studnia (1967, reż. Roy Ward Baker) dał jej wielką popularność wśród fanów kina grozy. Jednak nie wszystkie te filmy są rasowymi horrorami – jest wśród nich mroczna biografia w rosyjskich klimatach (Rasputin: Szalony zakonnik), ale ze względu na interpretację Christophera Lee w tytułowej roli bardzo blisko tej postaci do hrabiego Draculi.

korekta: Sandra Popławska

0 komentarze:

Prześlij komentarz